Maciuś po właściwej stronie okna. Nowe foty.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lut 16, 2012 19:55 Re: Po drugiej stronie okna...WPUŚĆ MNIE.Zbieramy na transport !

Zaznaczam sobie wątek. A przy okazji zapytam co słychać u Parapeta? Od 2 dni cisza...
Obrazek

mgj

 
Posty: 12266
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 16, 2012 20:32 Re: Po drugiej stronie okna...WPUŚĆ MNIE.

kotika pisze:
CatAngel pisze:
kotika pisze:

Myrzapl liczę, że go zabierzesz do Warszawy. :D
Z Warszawy do Katowic mam zapewniony transport przez Xagax na 24,02.
Z Katowic docelowy płatny transport zapewni CatAngel.



Ja się przystosowałam do tego dlatego mogę go zawieźć (za zwrot kosztów paliwa) 25lutego do tiniminitojfi (dt dać kotu nie mogę pisałam kotika na pw ) :(



W takim razie tego się trzymajmy. :D


Czy oprócz Tomka ktoś jeszcze dorzuciłby się do kosztów ?
Przed wyjazdem planuję kota wykastrować.


Podaj dane na pw. Dorzucę 20.-
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lut 16, 2012 23:29 Re: Po drugiej stronie okna...WPUŚĆ MNIE.Zbieramy na transport !

Dzisiejszy dzień w całości poświęciłam dla Maciusia.
Jeszcze z pracy zadzwoniłam do Marii, że przyjadę po kocurka i co usłyszałam ?

Właściciel okna na którym mieszkał kot, doszedł do wniosku, że okno należy do niego z jednej i z drugiej strony.
Parapet takoż, zaś kocurek nie należy do niego, jest przybłędą, nie może więc przebywać na jego własności.
Dzień wcześniej usunął legowisko kota z parapetu i kocurek gdzieś przepadł. Wrócił dopiero na noc.
Od rana znów go nie było. Na moją prośbę Maria poszła zobaczyć czy kot jest na miejscu, a że był miała zadanie go pilnować. :wink:
Zanim przyjechałam zmarzła bardzo, bo to już wiekowa dama, ale całym sercem oddana kotom.

Miałam kontenerek, no niepowiem że kotek wszwedł do niego sam, ale ja go tam wsadziłam.
I choć zarzekałam się, że już nigdy nie pojadę autobusem z dzikim lub nie kastrowanym kotem,
od czasu jak takowyż zesikał się w kontenerku i groził mi lincz od współpasażerów,
to niestety nic innego mi nie pozostało, bo nie znalazłam nikogo z autem, kto mógłby mnie zawieżć.

Maciek trochę się bał, ale był grzeczny, nie miałczał, no i nie zsikał się i nie śmiedział intensywnie. :D
W lecznicy bał się trochę zastrzyków, więc przytulał się do mnie całym ciałem. :1luvu:
Zostawiłam go zasypiającego i rzuciłam się na poszukiwania testów fiv/fel, bo takie zażyczył sobie DT.
I słusznie lepiej wszystko sprawdzić, nie narażać innych kotów. Test cudem udało mi się zdobyć.
Wróciłam po 20, więc już po godzinach pracy lecznicy robiliśmy testy : oba ujemne!

Teraz stan zdrowia Maćka. Uszka czyste, pazurki obcięte, oczka, nosek, płuca czyste. :)
Chłopak odjajczony, odpchlony. Odrobaczyć się za jednym zamachem nie dało, ale stwierdzono robale.
Robale były w wymiocinach, więc zarobaczenie duże, jak widać.
Chłopak ma też problem ze szczęką, to prawdopodobnie wada wrodzona, a nie uraz zewnętrzny.
Na ząbkach kamień i stan zapalny dziąseł, przednie dolne ząbki mają odsłonięte szyjki i są pod dziwnym kątem.
Wetka radziła przeleczyć paszczę aby pozbyć się stanu zapalnego, dobrze też byłoby oczyścić ząbki z kamienia.
Co do szczęki jednak radziła obserwować kota jak sobie radzi i jeśli nie ma z tym kłopotu, nie doradzała operacji.
Dom tymczasowy jednak, jeśli chce może poradzić się innego weta.
Myrzapl zabrała Maćka ode mnie, a jutro jedzie z nim do Wawy. :1luvu: Pokryła też dotychczasowe koszty.
Ja będę się jeszcze musiała z nią spotkać na dworcu, bo zapomniałam dać jej książeczkę Maćka. Skleroza.

Zrobiłam fotki Maćka, ale wstawię je jutro, bo dziś już jestem strasznie zmęczona.


Ankacom dzięki. Wszyscy jesteście kochani, za to że kibicujecie Maćkowi,że pomagacie.
Jeszcze proszę was o kciuki do czasu aż wyląduje w swoim domu tymczasowym. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw lut 16, 2012 23:37 Re: Po drugiej stronie okna...WPUŚĆ MNIE.Zbieramy na transport !

To kto przetrzyma kocurka w W-We do 24.02.? (do czasu transportu do Katowic przez Xagax) i czy w Katowicach ma go kto przetrzymać do soboty(25.02)
Mam nadzieję, że w następną sobotę nie będzie sypać śnieg :? tak jak wczoraj :?

Ps: Może niech każdy wyśle przelew do jednej osoby(tylko nie wiem do której) i potem w całości do mnie może. Jeżeli to nie problem :)
Ostatnio edytowano Pt lut 17, 2012 0:59 przez CatAngel, łącznie edytowano 1 raz

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lut 16, 2012 23:41 Re: Po drugiej stronie okna...WPUŚĆ MNIE.Zbieramy na transport !

CatAngel pisze:To kto przetrzyma kocurka w W-We do 24.02.? (do czasu transportu do Katowic przez Xagax) i czy w Katowicach ma go kto przetrzymać do soboty(25.02)
Mam nadzieję, że w następną sobotę nie będzie sypać śnieg :? tak jak wczoraj :?



W Warszawie przejmie Maćka Hania i u niej poczeka na transport do Katowic.
Przyznaję, że jeszcze nie mam DT w Katowicach, ale już jutro zacznę intensywnie szukać. :oops:
Wierzę, że znajdziemy kogoś, kto przytuli biedaka.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw lut 16, 2012 23:52 Re: Po drugiej stronie okna...WPUŚĆ MNIE.Zbieramy na transport !

ok :)
No to jak już będzie wszystko wiadomo, proszę o numery tel (na pw najlepiej tak do środy-czwartek) do osoby która przetrzyma kota w "Katowicach" oraz do DT do którego jedzie kot. Podam też swój nr tel :)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lut 16, 2012 23:56 Re: Po drugiej stronie okna...WPUŚĆ MNIE.Zbieramy na transport !

CatAngel pisze:ok :)
No to jak już będzie wszystko wiadomo, proszę o numery tel (na pw najlepiej tak do środy-czwartek) do osoby która przetrzyma kota w "Katowicach" oraz do DT do którego jedzie kot. Podam też swój nr tel :)



Oki. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pt lut 17, 2012 0:40 Re: Po drugiej stronie okna...WPUŚĆ MNIE.Zbieramy na transport !

Kotika :ok: :ok: :ok:
Odwaliłaś dziś kawał roboty.
Jak ustalicie komu wpłacać pieniądze daj znać na pw.
Pozdrawiam i czekam na wiadomość.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 17, 2012 8:32 Re: Po drugiej stronie okna...WPUŚĆ MNIE.Zbieramy na transport !

poczytałam i :ok:
Obrazek

Quqam

 
Posty: 171
Od: Wto gru 13, 2011 10:35

Post » Pt lut 17, 2012 11:05 Re: Po drugiej stronie okna...WPUŚĆ MNIE.Zbieramy na transport !

Jestem pod wrazeniem ,odpadnie mi sporo zabiegow przy nim .Ja musze go zaczipowac przed wyjazdem do Niemiec to najbezpieczniejsze rozwiazanie (przy zgubie ) Tatuaz mozna zrobic tylko pod narkoza ,a narkoza chyba nie bedzie juz konieczna ,chyba ze zabki trzeba bedzie z kamienia oczyscic .No i imie MACIUS ,powala pasuje jak ulal .Tak malo brakowalo a Macius pewnie poszedl gdzie indziej szczescia szukac i juz bysmy go nie znalezli .Kotika bardzo ci dziekuje za to ze jestes tak oddana kotom i przy okazji podziekuj tej karmiciellce ze czekala i marzla bidula zeby biedaka zatrzymac .Juez szykujemy dla Maciusia kuwetke i kocyk i czekamy .

tiniminitojfi

 
Posty: 134
Od: Czw lut 02, 2012 11:41

Post » Pt lut 17, 2012 12:24 Re: Po drugiej stronie okna...WPUŚĆ MNIE.Zbieramy na transport !

Maciuś spokojnie spędził noc w łazience u moich rodziców. Zjadł rano saszetkę, dostał też odrobinę ryby. Ładnie pije wodę. Na razie w kuwetce pusto.

Jest po prostu mega kochany. Bardzo spokojny, troszkę nieśmiały z początku, ale można go łatwo ośmielić delikatnym głaskaniem. Przytula się potem niesamowicie, wierci i kręci, bo nie wie, jak przytulić się najlepiej, czy lebek pod pachą, czy cały bokiem... :1luvu: Zero agresji, daje się głaskać wszędzie, brać na ręce itd.

Maciuś ma jakby niedorozwiniętą dolną szczękę, jakby troszkę za małą ? ale za to przerośnięte dolne kły, przez co nie może domknąć pyszczka. Wygląda troszkę jak tygrys szablozęby :wink: Troszkę mu to przeszkadza w jedzeniu, szczególnie jakichś mniejszych kawałeczków, ale radzi sobie. Ładnie się myje, choć troszkę przy tym ślini.

Poza tym chłopak jest pięknym kotem :1luvu: dość dużym, piękne futerko, jak w warunkach domowych dojdzie do siebie, będzie po prostu śliczny! Fajny duży nochal z różowym końcem, duże czyste jasnożółte oczy, lekko podłużny pyszczek...

No chyba już jasne jest, że się zakochałam... :1luvu: :1luvu:
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 17, 2012 12:33 Re: Po drugiej stronie okna...WPUŚĆ MNIE.Zbieramy na transport !

W tulącym się tygrysie szablozębym łatwo się zakochać :D
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lut 17, 2012 12:38 Re: Po drugiej stronie okna...WPUŚĆ MNIE.Zbieramy na transport !

Tygrys szablozebny hehe szybko znajdzie domek bo to rzadki okaz .

tiniminitojfi

 
Posty: 134
Od: Czw lut 02, 2012 11:41

Post » Pt lut 17, 2012 13:09 Re: Po drugiej stronie okna...WPUŚĆ MNIE.Zbieramy na transport !

Nie taki rzadki, mój pierwokotny Ryży też ma tyłożuchwie i zębiska mu wystają :mrgreen: To faktycznie trochę przeszkadza przy jedzeniu, trudniej mu brać z miseczki. Suche jak jest sporo w misce to bez problemu, a jak mało, to wybiera łapką. Mokre formuję mu w górkę. A jak górka przy jedzeniu się spłaszczy, to podnosi łebek i czeka aż naprawię łyżką.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pt lut 17, 2012 13:32 Re: Po drugiej stronie okna...WPUŚĆ MNIE.Zbieramy na transport !

heheh to sie nazywa techniczna obsluga kota :ryk:

tiniminitojfi

 
Posty: 134
Od: Czw lut 02, 2012 11:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka, Meteorolog1, Monikkrk i 86 gości