Czterej Futrzani i Pies :-) - nowy domownik

[Nigra]

Ja i moja banda, przylaczamy sie do zyczen!

[moni_citroni]

Wszystkiego najlepszego zycze ja i moje Paskudy

[Bonkreta]

Wreszcie mam swojego maluszka w domu ! Dziś koniec końców dotarliśmy do Edi we Wrocławiu i jest już w domu ! Dzięki serdeczne, Edi, za opiekę nad nim !!! I za zdjęcia !

Ja nic nie chcę mówić, ale to jest straszny rozbójnik ! Jego siostrzyczka spokojniutka, delikatna, a on - łobuz i tyle ! Edi bała się, że maluch będzie płakał po drodze.... Owszem, jak tylko wsiedliśmy do samochodu, zaczął się koncert - tyle, że nie było to biedne, osamotnione kociątko - to był pełen oburzenia protest i żądanie natychmiastowego wypuszczenia z tego wstrętnego kontenerka ! Nie wiedziałam, że kot, który mieści się w jednej ręce może tak głośno wrzeszczeć ! A może uda się przegryź kratkę ? A może wypuszczą, jak się ich ugryzie w palec ? Trwało to ze dwadzieścia minut, a potem mały stwierdził, że jednak idzie spać Zaprezentował spanie na lewym boczku, spanie na prawym boczku, na pleckach i z główką na łapkach zawieszonych na kratce od transporterka...

Jesteśmy już po spotkaniach III stopnia z moimi kocurkami. Nie wiem, czy to wpływ moich pogadanek edukacyjnych, czy same z siebie takie są, ale jestem z nich dumna ! Żadnego syczenia, prychania itp. Dropszuś nawet łapką zachęcał małego do zabawy. Mały podszedł dość nieufnie do tych dużych potworów, warczenie i burczenie było bardzo popisowe... Psa widział na razie będąc na rękach, przestraszył się.... te spotkania jeszcze przed nami...

Zjadł swoje mleczko, ale kuwety na razie nie zaaprobował... mam nadzieję, że już niedługo się przekona, bo ile czasu można nie siusiać. Bawi się troszkę, nie podoba mu się, jak zostaje na chwilę sam i jest bardzo dzielny. Umie też głośno mruczeć ! I jest w ogóle przekochany !!! I prześliczny Zresztą zobaczcie sami na zdjęciach (niestety troszkę nieostre, nie było łatwo złapać)

Moje małe słoneczko
I tu też

Pożegnalne zdjęcie Froteczki (siostrzyczki)

Spotkania III stopnia

http://upload.miau.pl/23859.jpg
http://upload.miau.pl/23860.jpg
http://upload.miau.pl/23861.jpg
http://upload.miau.pl/23862.jpg
http://upload.miau.pl/23863.jpg
http://upload.miau.pl/23864.jpg - to prześliczne zdjęcie, taka szkoda, że nieostre

[_Gusia_]

SUPER!!! Jak ja lubię takie radosne wątki .

[eve69]

sliczny maluszek

[LimLim]

Suuuper kocia rodzinka

[dasza]

Gratuluje tak pięknego maleństwa!!!!

[Beata]

[* Edi G.M. *]

Hej Bonkretko
Gratuluję tak wspaniale wychowanych domowników - zgotowały smykowi piękne powitanie

Pozdrawki
Edi

[Sabina]

Jak sie cieszę!!!
Prawda, że jest nieziemski ???
Takie małe ciałko a tyle odwagi i charakteru

To absolutnie przebojowe i przepiękne stworzonko
Gratuluję!!!!!

[Bonkreta]

Kochani, na piszcie proszę coś, żebym mogła to pokazać swojemu TŻ, żeby przestał się tak martwić ! A martwi się strasznie i mówi, że nie może myśleć nad imieniem dla kota, bo się martwi A chodzi o to, że:

- Maleńtasek nie jest całkiem zdrowy i nie chce jeść (o tym w wątku Frotki i Edi) i nie zrobił ciągle kupy

- Snooker parę razy pacnął go łapką i ma taką minę, że nie wygląda to na czysto zabawowe podejście, a nawet wręcz przeciwnie. Mały się specjalnie nie przejął, ale ja wiem... Dropszuś próbuje się z nim bawić, a nawet raz troszkę go polizał...

- i najważniejsze - Snooker od wczoraj chodzi z taką troszkę niewyraźną minką i ani razu nie przylazł na kolana z żądaniem wygłaskania kota po brzuszku ! A nawet zabiera się zaraz, gdy się go samemu na kolana weźmie, czego nigdy nie robił, bo on wymaga całych godzin głaskania i przytulania. I woli leżeć na podłodze... Powiedzcie, że za parę dni będzie znowu naszym przytulastym Snookerkiem !

[* Edi G.M. *]

PRECZ SMUTKU, PRECZ
Wasz maluszek robił kupkę u nas wczoraj ok. 10:00 - 10:30 , był akurat po zabawie i śniadanku . Siuuu też robił ale ostatnie to sporo później ( 12:30 ) pamiętam , bo do Fusi kuwetki skoczył nie bojąc się śmierci zresztą
Bonkretko , Frotka dostała wczoraj Spozin + Sulfidim domięśniowo , a dziś wet dał jej Sulfidim podskórnie - jedno rozkurczowe drugie wstrzymujące pawiki . Popatrz , u Froteczki te specyfiki podane wczoraj ok. 22:00 zadziałały dopiero dziś po 17:00 i spowodowały prezenty - mnie się to wydawało strasznie długim okresem ,a wet powiedział że działanie jest od 6 do 12 godzin po podaniu i że to norma . Nie jestem fachowcem i muszę mu wierzyć, więc może na prezenty od twojego maluszka po prostu musisz jeszcze troszkę poczekać Wiem , że to nie jest zbyt pocieszające, ale zostaje tylko uzbroić się w cierpliwość .

Trzymajcie się cieplutko i niech maluszek szybo robi ten prezencik , bo Ci TŻ wykorkuje

Pozdrawki
Edi

[varia]

i przeglądnijcie sobie jeszcze wątki o szczęśliwych dokoceniach mimo początkowych buntów rezydentów
będzie dobrze, spoookooooooojnie TŻecie Bonkrety

[* Edi G.M. *]

Rozmawiałam z Bonkretą
Mały załatwił się w końcu Teraz jeszcze tylko trzeba troszkę poczekać, żeby rezydeńci zaprzyjaźnili się na dobre z maluszkiem i będzie OK .
Macie już dla niego imię ?

Pozdrawki z Wro

[Mysza]

No rezydent się obraził, teraz Wy musicie zabiegać o jego łaski To jest zupełnie normalne. Po tym jak wczoraj przyniosłam poniższe dwa maluchy Budrys nie spał ze mną w nocy, nie przychodzi na mizianie i fucząc zwiał z rąk jak go podniosłam.
Ale ja wiem że to minie