Koty P.Zofii. Mika nie żyje [*] ... Rysio zniknął...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 22, 2011 12:35 Re: Koty Pani Zofii. Czy unikną schroniska? Czasu mało. Łódź

Śliczne kociaki.
Obiecuje podrzucać!!
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Czw gru 22, 2011 20:31 Re: Koty Pani Zofii. Czy unikną schroniska? Czasu mało. Łódź

odrobaczywione :ok:
Są bardzo ładne, zadbane i bardzo ich szkoda.

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 22, 2011 20:34 Re: Koty Pani Zofii. Czy unikną schroniska? Czasu mało. Łódź

mgska, czy możesz dorzucić zdjęcie Ryszarda na pierwszą stronę?

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 23, 2011 10:15 Re: Koty Pani Zofii. Czy unikną schroniska? Czasu mało. Łódź

Co słychać u kociaków??
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Pt gru 23, 2011 21:10 Re: Koty Pani Zofii. Czy unikną schroniska? Czasu mało. Łódź

Jestem w trakcie rozmów z domkiem dla Kubusia :ok:
Domek jest z Kujaw.

Kciukajcie :ok:

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 23, 2011 21:44 Re: Koty Pani Zofii. Czy unikną schroniska? Czasu mało. Łódź

moc :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 23, 2011 22:35 Re: Koty Pani Zofii. Czy unikną schroniska? Czasu mało. Łódź

jaszka! Kubuś wywija kujawiaki :ok:

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 27, 2011 8:06 Re: Koty Pani Zofii. Czy unikną schroniska? Czasu mało. Łódź

mnóstwo :ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Wto gru 27, 2011 16:23 Re: Koty Pani Zofii. Czy unikną schroniska? Czasu mało. Łódź

Koty w 3/4 zaszczepione. Tylko Kubuś nawiał.
Z Basią nie było w ogóle problemu...
Natomiast Mika i Ryiso trochę sie zeschizowały.
W małym przedsionku zrobiły sajgon jakby huragan przeszedł 8O
Na szczęście Inga :1luvu: zachowała zimna krew i się udało :ok:

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 27, 2011 21:08 Re: Koty Pani Zofii. Czy unikną schroniska? Czasu mało. Łódź

hehehe, Inga jest hardcorem :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 28, 2011 8:18 Re: Koty Pani Zofii. Czy unikną schroniska? Czasu mało. Łódź

proszę Was :roll: nawywijały jak sto pięćdziesiąt: dwie doniczki spadły z parapetu, mleko wylane, woda do kwiatów takoż, dwa koty w panice walące głowami w szyby w oknie, do tego płacząca i w stanie przedzawałowym Pani Zofia... jak się udało w końcu złapać ostatniego kota to zmarnowałam szczepionkę :oops: szarpnął się, Pani Zofia i Mgska mimo zaangażowania nie zdołały go utrzymać przez te dwie sekundy, skóra poszła na wylot :oops: moja wina, mogłam się spodziewać takiego obrotu sprawy i dodatkowo go uchwycić, kasę oddam. Szkoda, że Kubuś nawiał. No ale prawda jest taka, że Pani Zofia jest naprawdę starszą osobą, nie pomyślała, żeby zamknąć futrzane gdzieś w dalszej części domu tylko zamknęła w tym przedsionku, po czym radośnie otworzyła nam drzwi. W łapaniu kotów w tej sionce też nam nam "pomagała" z całych sił :roll: kręgosłup mi odmówił posłuszeństwa po przestawianiu diabelnej szafki z garnkami :evil:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 28, 2011 10:12 Re: Koty Pani Zofii. Czy unikną schroniska? Czasu mało. Łódź

Georg-inia pisze:proszę Was :roll: nawywijały jak sto pięćdziesiąt: dwie doniczki spadły z parapetu, mleko wylane, woda do kwiatów takoż, dwa koty w panice walące głowami w szyby w oknie, do tego płacząca i w stanie przedzawałowym Pani Zofia... jak się udało w końcu złapać ostatniego kota to zmarnowałam szczepionkę :oops: szarpnął się, Pani Zofia i Mgska mimo zaangażowania nie zdołały go utrzymać przez te dwie sekundy, skóra poszła na wylot :oops: moja wina, mogłam się spodziewać takiego obrotu sprawy i dodatkowo go uchwycić, kasę oddam. Szkoda, że Kubuś nawiał. No ale prawda jest taka, że Pani Zofia jest naprawdę starszą osobą, nie pomyślała, żeby zamknąć futrzane gdzieś w dalszej części domu tylko zamknęła w tym przedsionku, po czym radośnie otworzyła nam drzwi. W łapaniu kotów w tej sionce też nam nam "pomagała" z całych sił :roll: kręgosłup mi odmówił posłuszeństwa po przestawianiu diabelnej szafki z garnkami :evil:


No, właśnie tak to wyglądało
:ryk:

Inga, jakie oddawanie kasy, weź przestań.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 28, 2011 10:15 Re: Koty Pani Zofii. Czy unikną schroniska? Czasu mało. Łódź

Domek z Kujaw dla Kubusia się odezwał, jest wciąż zainteresowany, domawiamy jeszcze kwestię transportu.
Moze koś wybiera sie do Brześcia Kujawskiego???

I... od kilku dni rozmawiam też z domkiem dla Basi.
Myślałam, że uda sę przeprowadzić adopcję dzisiaj, ale nie mogę sie dodzwonić do p. Zofii.
Coś wspominała, że ma iść do lekarza...

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 28, 2011 14:23 Re: Koty Pani Zofii. Czy unikną schroniska? Czasu mało. Łódź

Basieńka pojechała już do swojego domu razem z 3 m-czną buro-białą panienką z Seidla :ok:

Państwo jakiś czas temu pożegnali swojego kota cukrzyka.
Wreszcie zdecydowali się na adopcję dwójeczki kotów.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 28, 2011 14:31 Re: Koty Pani Zofii. Schronisko? Czasu mało. Basia w domu. Łódź

:piwa:
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 229 gości