Wczoraj przyszła dziewczyna zainteresowana adopcja Ogonii, ale nie ma jeszcze decyzji i nie chodzi tutaj o problem Ogonii, ale o babcię, która jeszcze do końca sie nie zgodziła. A dziewczyna zakochana w koteczce, brała na ręce, robiła zdjęcia.
Wczoraj byli Państwo i przypadkiem zainteresowali sie też nasza Ogonią. Mieli pomyśleć i ewentualnie dzisiaj wrócic. ale nie wrócili

A Ogonia się tak ładnie zaprezentowała, załatwiła przy nich w kuwecie, co potrzeba, nie pobrudziła sie, zakopała i wróciła na posłanie
W tej chwili wydaje nam się, że głównym problemem Ogonii jest luźny stolec, a że ona jest półdługowosa to sie poprostu brudzi. A że tego "ogonka" nie unosi wysoko, kupka spada czasem na portki.
W nowym domku, kiedy kupka by się ustabilizowała, nie byłoby problemu.
Ogonia wczoraj. Ona jest poprostu zjawiskowa... i bardzo dzielna


