W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 05, 2011 21:29 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

jasia0245 pisze:Pan jednak wypuścił czarnuszka, ale mają tam zabudowania gospodarcze i powiedział, że będzie go dokarmiał. Kotka parkingowa, która urodziła niedawno te małe / mają chyba ponad 3 tygodnie/ przeniosła maluchy już w trzecie miejsce. Tym razem poza parking ale gdzieś w pobliżu ukryła ich w innej części jeszcze nie całkowicie rozebranego budynku. Jest tylko jedna ściana, która przylega do wałów, są tam jeszcze bezpieczne zakamarki więc uznała, że tam człowiek nie będzie zaglądał. Na "stołówkę" przychodzi na parking a potem gdzieś pod górkę maszeruje do małych. :wink: :roll:


Świetnie super postawa. :| Już widzę jak będzie go dokarmiał, o ile będzie kogo. :roll: Co ten kociak ma teraz z sobą począć sam jeden w obcym terenie?
Ja przepraszam,ale moim zdaniem lepiej odłowić tego kociaka i niech wraca na parking do pozostałych.
Nie znoszę takich nieodpowiedzialnych ludzi. :evil:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lis 05, 2011 21:37 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

A to kocurek czy kotka? No bo jeśli kotka to jeszcze lepiej.Nikt jej nie wysterylizuje i powstanie kolejne miejsce nowych poczęć. :| W chorobie i głodzie. :|

Ja się nie dziwię że przez ponad 10 lat :roll: niewiele zmniejsza mi się stado, mimo wysterylizowanych od lat wszystkich kotek.
Przy domkach jednorodzinnych wiele razy wybiegają do mnie koty ludzi.Zapomniane koty.Kiedyś może nawet karmione.Te koty juz nie proszą o jedzenie w miejscach gdzie mieszkają, bo i po co.Skoro i tak nie dają. :| O tyle dobrze że ja je chociaż wysterylizuję.Normalnie ręce opadają. :| Przepraszam.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 06, 2011 15:46 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Głupota ludzka nie zna granic. Szkoda tego koteczka. Przydałaby się klatka łapka, aby tego kociaka odłowić i zwieźć na ten parking, aby nie był sam.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Nie lis 06, 2011 15:54 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Napisałam do niego e-maila aby go zwrócił na parking. Nie spodziewałam się po nim tego. Ale wiele nie mogę się wtrącać do kotków parkingowych, bo przecież ja tylko tam parkuje auto. Ten pan jest w kontakcie z panami, którzy pinują parkingu, dał im nr telefonu i są z nim w kontakcie. Rozmawiałam z panami, że trzeba załatwić koteczkom sterylkę bo po roku będzie tam conajmniej koteczków 15. Tylko, że odnoszę wrażenie, że to oni chcą o tym decydować a ja ich tylko uświadamiam, co będzie gdy koteczki będą się potem rozmnażać. Nie opędzą sie od nich. Już sama nie wiem czy im dalej pomagać w znalezieniu domków na zimę, czy powinny tak latać luzem. Jak widzę takie opisy z powoływaniem sie na moje posty to całkowicie sie zniechęcam. Pó ki co będę im zanosić jeść.
Ostatnio edytowano Nie lis 06, 2011 19:54 przez jasia0245, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Nie lis 06, 2011 15:55 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

olafen pisze:Głupota ludzka nie zna granic. Szkoda tego koteczka. Przydałaby się klatka łapka, aby tego kociaka odłowić i zwieźć na ten parking, aby nie był sam.


Dokładnie.Jestem tego samego zdania.Skoro człowiek okazał się tak bezmyślny i zupełnie niepoważny , to może Dziewczyny na miejscu wezmą sprawy w swoje ręce i naprawią szkody.Przecież tutaj chodzi o życie i los kociaka.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 06, 2011 16:06 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Znasz kogoś ze Stargardu ?
Ja niestety nie, a pani Janina ma prawie 70 lat, dlatego nie potrafię przejść tak po prostu na TY.
Pani Janino, przepraszam, że piszę o pani wieku.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Nie lis 06, 2011 16:08 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Ze Stargardu jest Ania c .Jest też członkiem TOZu.Napisz do Niej proszę.Ja muszę już wychodzić karmić.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 06, 2011 16:10 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

:roll:
Ostatnio edytowano Wto lis 08, 2011 16:34 przez jasia0245, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Nie lis 06, 2011 16:13 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Wiek niestety ,nie wynika z Twoich postów. :roll: Jeśli tak to przepraszam.Napisałam co wiem i Kogo można spróbować prosić o pomoc.Muszę wyjść karmić.Zajmie mi to zaledwie 5 godzin.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 06, 2011 16:29 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

jasia0245 pisze:Mam 66 lat dokładnie ale nie jestem w stanie tego koteczka złapać. Zniechęcają mnie takie posty. Łączę pozdrowienia. :roll:


Pani Janino. ale w tym wszystkim nie ma pani winy. Facet przyjechał, zabrał kota nie pytając się o nic, a potem go "puścił wolno".

To on jest nierozsądny. Chciał, aby dziki kot tak z dnia na dzień stał się domowym ?

Niech się pani nie zniechęca, bo kto inaczej tym bidom pomoże
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Nie lis 06, 2011 17:38 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

P. Olu ma pani racje, kto tym "bidom" pomoże. Ole obrywam co pewien czas na tym wątku. Wcześniej z Pusią mi się oberwało teraz przez koteczka parkingowego. :roll:
Ostatnio edytowano Wto lis 08, 2011 16:31 przez jasia0245, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pon lis 07, 2011 18:58 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Pani Janino, skoro lubi pani pisać, to niech pani pisze :)

I niech pani nike zapomina o tych bidach :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Wto lis 08, 2011 6:49 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Pan, który wziął koteczka czarnego z parkingu powiedział, że go przywiezie na parking. On widać kocha zwierzęta zwłaszcza kotki ale nie ma żadnego doświadczenia w wychowywaniu ich. Chciał koteczka mieć w domu a jednak z dzikuska od razu nie zrobi się koteczka domowego. Dokarmiał go, ważne że go przywiezie do jego kociej rodzinki. On jest bardzo jeszcze młody z wyglądu miał 22 najwyżej 25 lat. Wczoraj będąc na wsi, pani jedna miała młode czarne koteczki, które chciała wydać, wyjątkowo udomowione, śliczne , zabawne. Właśnie te czarne koteczki już naprawdę wyjątkowo miziaste i udomowione weżmie od niej. :1luvu: Ja bardzo bym chciała żeby tym parkingowym załatwić takie domki i żeby żyły wolno, na udomowienie one chyba sie już nie nadają. Za dużo u nich dzikości. Może uda się to zrobić panom z parkingu. Pomogę panom załatwić na wczesną wiosnę ich sterylizację. :roll: Olu nie rozumiem drugiego zdania o tym nicku. :lol:
Ostatnio edytowano Wto lis 08, 2011 16:30 przez jasia0245, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Wto lis 08, 2011 8:51 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

oby udało się temu panu złapać kociaka żeby go odwieźć na parking :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lis 08, 2011 16:53 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

olafen pisze:Pani Janino, skoro lubi pani pisać, to niech pani pisze :)

I niech pani nike zapomina o tych bidach :)

Tu powinno być : niech pani nie zapomina o tych bidach :) To k niepotrzebna :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: darianna1, Google [Bot] i 46 gości