Cment Wolski - głodne koty. Oczekują pomocy w karmieniu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 20, 2011 19:57 Re: Koty na Cmentarzu Wolskim . PROSBA O WSPARCIE

Czyli budka nie przetrwała porządków przed 1 listopada :(
Następne po tym święcie można wstawiać.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15221
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw paź 20, 2011 20:11 Re: Koty na Cmentarzu Wolskim . PROSBA O WSPARCIE

Oj, to smutna wiadomość :( :(
Ale do 1 listopada już niedługo.
Obrazek

emoka

 
Posty: 55
Od: Nie paź 09, 2011 17:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw paź 20, 2011 22:24 Re: Koty na Cmentarzu Wolskim . PROSBA O WSPARCIE

widziałam, że ta budka ostatnio migrowała. obawiam się, że jeśli inna trafi w to samo miejsce, to też wyleci po 1 listopada. chyba ludziom z grobów dookoła się to nie widziało... ale tam dalej jest parę miejsc niezłych na budki. bardziej w stronę dalszą od bramy głównej...

jutro niestety nie będzie świeżyzny, w ogóle nie wezmę tak dużo jak zwykle. rano muszę jechać do Wwy, potem mam jakieś super-ważne-napuszone-uroczystości-dyplomatyczne w których mamy reprezentować naszą ekhm jednostkę, więc nie za bardzo mogę dzierżyć wtedy w siateczce podroby ;) a jak kupię po uroczystości, to nie będę miała gdzie pokroić. więc raczej rozłożę bozity i brocconisy do pudełek po lodach i wcisnę TŻowi, by on je ze sobą wlókł na zajęcia ;) przynajmniej nie musi galowo wyglądać.

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Czw paź 20, 2011 23:03 Re: Koty na Cmentarzu Wolskim . PROSBA O WSPARCIE

Tylko uważaj przy holenderskich domkach w tym galowym stroju.
Ja tam sobie białe spodnie smołą wypaprałam,niefrasobliwie rozchlapaną przez robotników.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15221
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob paź 22, 2011 11:18 Re: Koty na Cmentarzu Wolskim . PROSBA O WSPARCIE

hejho, wczoraj kociaki miały jeszcze trochę jedzenia przy domkach i kościele. obficie poczęstowałam zaś górali, którzy oczywiście tłuuumnie się stawili barankując me odnóża. nie było tym razem niestety moich miziakowych faworytów - Pumka i Ślepaka. za to zwróciłam uwagę na szarego Marmurka (też jedno oczko ma kiedyś zepsute). latem był chudy, nie szkieletor, jednak szczupły. teraz jak go zobaczyłam, to przeraziłam się, że jest panią w ciąży. musiałam sprawdzić podogonie - jajka na miejscu. ale brzuchol taaaaaki. mam nadzieję, że to tylko kolekcja jesień zima 2011, nie oznaka chorobowa.

przy kozdro krówek z czarnuchem. kojarzycie tego czarnucha? to kot-syrena. syrena się włącza jak zaczyna jarzyć, że odwiedzający przytachał katering ;)

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Sob paź 22, 2011 11:40 Re: Koty na Cmentarzu Wolskim . PROSBA O WSPARCIE

Czarny kot-syrena jest stale obecny w tamtej alejce i monologuje niezależnie od podstawionego mu jedzenia. Zresztą to kocica chyba.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15221
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob paź 22, 2011 11:42 Re: Koty na Cmentarzu Wolskim . PROSBA O WSPARCIE

Lorelei ;DD

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Śro paź 26, 2011 8:56 Koty na Cmentarzu Wolskim.Prośba o pomoc z Burasią do weta

Jest żle z kotką Buraską z cmentarza, co jest u pani Wiesi.
Siedzi skulona, nic nie je , okropnie cieknie jej ślina z pysia
jest całą brudna wcale się nie myje, śmierdzi od niej.
Powinno się iśc z nią do weta, potrzebna pomoc pani Wiesi
w zaniesieniu kotki na wizyte.
Ja po upadku na ziemie, mam znowu okropniste bóle od szyi do barku i łopatki, te same objawy jak przed operacją kręgoslupa.
Lewa dłon cała zimna i już z zanikami i dlatego nie mam jak pomóc pani Wiesi, nie moge nic dzwigać, prawie nie wychodze z domu.

Serdeczna prośba o pomoc w wizycie u weta pani Wiesi, fundusz na leczenie buraski mam.

zamówiłam wczoraj promocyjne puszki w zooplusie, ciekawe kiedy dotrą.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro paź 26, 2011 16:09 Re: Koty na Cmentarzu Wolskim.Prośba o pomoc z Burasią do weta

Zapomniałam dodać, że nie jest potrzebny transport tylko
silna dłoń do zaniesienia do lecznicy .

Wieści z wczorajszego dnia, na cmentarzu już nie ma żadnej
budki, wczoraj wyrzucono ostatnią.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro paź 26, 2011 16:13 Re: Koty na Cmentarzu Wolskim.Prośba o pomoc z Burasią do weta

A Buraska da się komuś złapać do kontenerka?


Dziś dzwoniła do mnie p. Ania. Znów ma zawroty głowy i przez najbliższe dwa razy (piątek, poniedziałek) nie pójdzie na cmentarz. W piątek chodzi Fleur, więc jakoś przetrzymają, w poniedziałek spróbuję ja. Jakoś pod wieczór, żeby mniej ludzi było.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15221
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro paź 26, 2011 17:00 Re: Koty na Cmentarzu Wolskim.Prośba o pomoc z Burasią do weta

Co do złapania nie robiłam takiej próby, ale ona jest taka słaba,
że jak pani Wiesia podchodzi do kontenerka, kiedy akurat
leży, to nie ucieka.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro paź 26, 2011 21:23 Re: Koty na Cmentarzu Wolskim.Prośba o pomoc z Burasią do weta

meggi 2 pisze:Jest żle z kotką Buraską z cmentarza, co jest u pani Wiesi.
Siedzi skulona, nic nie je , okropnie cieknie jej ślina z pysia
jest całą brudna wcale się nie myje, śmierdzi od niej.
Powinno się iśc z nią do weta, potrzebna pomoc pani Wiesi
w zaniesieniu kotki na wizyte.

Ja po upadku na ziemie, mam znowu okropniste bóle od szyi do barku i łopatki, te same objawy jak przed operacją kręgoslupa.
Lewa dłon cała zimna i już z zanikami i dlatego nie mam jak pomóc pani Wiesi, nie moge nic dzwigać, prawie nie wychodze z domu.

Serdeczna prośba o pomoc w wizycie u weta pani Wiesi, fundusz na leczenie buraski mam.

zamówiłam wczoraj promocyjne puszki w zooplusie, ciekawe kiedy dotrą.

Halo,halo, pomoc potrzebna!!!
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw paź 27, 2011 16:09 Re: Koty na Cmentarzu Wolskim.Prośba o pomoc z Burasią do weta

Obawiam się, że przed świętami to już chętni się nie znajdą...
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15221
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw paź 27, 2011 16:18 Re: Koty na Cmentarzu Wolskim.Prośba o pomoc z Burasią do weta

Nasza Buka też przedstawiała sobą podobny obraz nędzy i rozpaczy. Źródłem problemu okazały się zęby i problemy z dziąsłami. Po usunięciu wszystkich zębów problem zniknął i kicia w ciągu miesiąca "wyzdrowiała".
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Czw paź 27, 2011 18:49 Re: Koty na Cmentarzu Wolskim.Prośba o pomoc z Burasią do weta

Naprawdę nie ma nikogo kto mógłby pomóc zanieść kotkę do lecznicy?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 826 gości