DZIKUSku zdrowiej ............SZCZECIN

bagheera pisze:Niby wiadomo, że człowiek nie wszechmocny, wszystkich nie obskoczy, i co z tego
A co z maluszkami? Nie rozumiem, czemu budka w krzakach

Bardzo bardzo mocne kciuki!!! (zamieniam się w stonogę, bo tyle potrzebnych)

Też próbuję znaleźć wytłumaczenie, ale niestety nie potrafię. Tamta karmicielka pozwala aby Mamusia +3 spały pod dziurawymi deskami :evil:

- a steropianową budkę przestawiła i stoi pusta

niestey moja wyobraźnia , choć bardzo wybujała, nie ogarnia tego

A ja, na swoje nieszczęście, miałam wczoraj okazję widzieć ten domek z desek. Makabra. Przepraszam, ale karmicielka jest jakąś kretynką. Mało, że one tam zimno mają (a nocami poniżej 0 spada) to jeszcze ta eksluzywna zakopiańska chatka stoi może 10 metrów od ulicy. Nie chce nawet myśleć jak te maluchy zaczną bardziej brykać :evil:

Przywitałam się rano z kluseczkami z Mamuśką :1luvu:

Myślę, że porozmawiam z karmicielką o oddaleniu "budki" od ulicy. Albo poproszę o konsultację z lekarzem lub farmaceutą :ryk:

Zdjęcia kluseczek wrzucę ...

Zakopiańska pewnie ładniejsza... :twisted:

bagheera pisze:Zakopiańska pewnie ładniejsza...

Jest taka malutka , że Mamusia śpi na dachu

ponieważ się nie mieści

A to z wczorajszego ranka

trojaczki w pełnej krasie

.... ale z oczu miłość mu patrzy

Dzisiaj też z trojaczkami się przywitałam - szczerze mówiąc gdy do nich idę to się zastanawiam czy żaden nie wpadł pod samochód , lis nie porwał , albo pies nie zagryzł..... no w takim miejscu odsłonionym są , że strach .... jak na patelni

Jakie śliczne te kociątka

i tak smutno, że bez szansy na dom

... właśnie myślę komu je podrzucić na DT ... takie kocikoci łapki ... takie tłuściutkie. Co jak co , ale trzeba przyznać p. karmicielce, że o nie dba :1luvu:

Można by je jakoś odrobaczyć i poszczepić. Będzie większa szansa, że nie złapią jakiegoś choróbska. To można zrobić nawet w warunkach polowych, ale mam nadzieję, że jednak jakiś kącik się dla nich znajdzie przy jakimś człowieku :ok:

Takie kluseczki chyba mają największe szanse .... chciaż mając w pamięci MINIe.... po 2-ch tygodniach była już w kochanym domku :1luvu:

.A takie kluseczki szybko rosną :ok:

A się tak przyglądam i nie widzę daszku

Czy one spały na takim poletku gołym. A gdzie daszek ???
Kurczę !!!!!!!!!!!!

Może im trzeba jakieś ogłoszenia zrobić? Takie śliczne pierdołki, może akurat ktoś by zechciał do siebie do domku przygarnąć

Masz rację Jasdor. Pierdołki schodzą najlepiej. Animalonie poproszę o zdjecia każdej sztuki osobno, tak by prezentowała się wyśmienicie. Ja wykupię u Cat Angel ogłoszenia :ok:

Dzisiaj wizyta w domku Lusi :dance:

Już się doczekać nie mogę :mrgreen:

witam z ranka .... wczoraj deszcz a Mamusia śpi na budce, nie w budce , bo się nie mieści .Co jaaaaa za konstrukcję uczyniłam...... zdjęcia pokażą wszystko :ok:

DZIKUSku zdrowiej ............SZCZECIN

Kto przegląda forum