
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
migaja pisze:chyba jest lepiej. bimonowi wrocil apetyt i zjadl gotowana wolowine (kurczaka zakopal) wiec do weta dzisiaj nie jedziemy. do jutra czekamy na kupy
- jak sie nie doczekamy to oba jada na lewatywe
. na razie bimiski maja szampanskie nastroje i bawia sie w "stadokoninabetonie"
.
migaja pisze:chyba jest lepiej. bimonowi wrocil apetyt i zjadl gotowana wolowine (kurczaka zakopal) wiec do weta dzisiaj nie jedziemy. do jutra czekamy na kupy
- jak sie nie doczekamy to oba jada na lewatywe
. na razie bimiski maja szampanskie nastroje i bawia sie w "stadokoninabetonie"
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 82 gości