Uzupełniłam fotki trzeciej ciachniętej kotki i pierwsze zaświadczenie wet.
Na razie nie podsumuję wydatków,bo mam problem.Otóż w zaświadczeniu podany jest koszt-brutto,nie wiem co z tym fantem począć tzn.czy to koszt całkowity do zapłacenia czy nie,no ksiegową nie jestem i nie mam pewnosci.
Dopytam i wtedy podlicze.

A jutro (mam nadzieję)podejde do weta nr 1,od tej cieżarnej kotki i poproszę o zaświadczenie.