Porzuciłam kotkę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 18, 2011 21:19 Re: Porzuciłam kotkę

kropkaXL pisze:EdekCK-zmień tytuł watku,napisz skąd jesteś i wstaw zdjęcia koteczki!

Podpowiem:
Tytuł możesz zmienić klikając w przycisk "zmień" pod pierwszym Twoim postem.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 18, 2011 21:24 Re: Porzuciłam kotkę

Ten wątek mi coś przypomina :wink:
viewtopic.php?f=13&t=129241
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56154
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 18, 2011 22:26 Re: Porzuciłam kotkę

Nie spinajcie się tak dziewczyny,po prostu jakiś troll wszedł na miau i wsadzil kij w mrowisko :twisted: w ogóle nie wierzę w istnienie tego rzekomego kotka,po pierwsze 2-miesięczny kociak wyrzucony z domu TYLKO za to,że zachodził świnkę od tyłu 8O( to ja swojego powinnam bez zmrużenia oka zarąbać tasakiem za użarcie mnie u weta w palec,krwią zabrudziłam całą podłogę tak kapała ):strach: po drugie cudownie odnaleziony,przybiegł na głos bo poznał buahahha 8O ,nie wierzę,że nawet dzieci są aż TAK bezdennie głupie!!!to zwykła prowokacja
Obrazek
24.05.2011 [*]

Tess 1610

 
Posty: 760
Od: Nie mar 19, 2006 1:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sie 18, 2011 22:34 Re: Porzuciłam kotkę

No to ja się powtórzę, że mam nadzieję iż ktoś się tylko bawi naszym kosztem.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 18, 2011 23:18 Re: Porzuciłam kotkę

ogloszenia swoja droga, ale niech na tym sie nie konczy, bo nie ma czasu do stracenia.
tylko nie wiem czy dziewczyna wie wogole jak je robic i gdzie... Zaczelabym od znajomych, rodziny, sasiadow, co szkodzi popytac ich, czy nie przygarneliby kociej biedy?... A co do ogloszen to najlepiej zostawic takowe w sklepach zoologicznych, u weterynarza... a czasami w marketach sa tablice ogloszeniowe kupie/sprzedam. Sama pare razy widzialam tam ogloszenia w stylu: oddam psa/kota w dobre rece...
EdekCK-jesli rodzice pozostana nieugieci wykorzystaj kazda mozliwosc, jak to mowia-tonacy brzytwy sie chwyta.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw sie 18, 2011 23:24 Re: Porzuciłam kotkę

Tess 1610 pisze: ja swojego powinnam bez zmrużenia oka zarąbać tasakiem za użarcie mnie u weta w palec,krwią zabrudziłam całą podłogę tak kapała

oj znam takiego kociego "typka" osobiscie, jest w stanie ugryzc do krwi nie wiadomo kiedy i dlaczego. :roll: wiele osob na miejscu jego opiekunki dawno by go uspilo bez wahania, ale ona go tak kocha.... ze bedzie walczyc i resocjalozowac Czorta (tak ma kocur na imie) do upadlego! Sa tego juz efekty, czasem kot daje jej sie troche poglaskac, co kiedys bylo niemozliwe. Przejsc kolo niego to byl :strach: 8O Nawet ta opiekunka nieraz traci do niego cierpliwosc, wkurzy sie, czasem nawet w zlosci nakrzyczy na Czorta, jak juz solidnie ja z rownowagi wyprowadzi, natomiast zawsze probuje postawic sie na jego miejscu i zrozumiec, co moglo spowodowac takie zachowanie

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt sie 19, 2011 0:17 Re: Porzuciłam kotkę

To znaczy,mój mały jest łagodny jak baranek,demon wstępuje w niego tylko podczas mierzenia mu temperatury,teraz to ja to wiem,ale wtedy było to pierwszy raz,zaskoczył mnie :evil: nie spodziewałam się aż takiej reakcji na termometr,ale swoją drogą kto lubi jak mu coś w odbyt wsadzają :D
Obrazek
24.05.2011 [*]

Tess 1610

 
Posty: 760
Od: Nie mar 19, 2006 1:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt sie 19, 2011 10:54 Re: Porzuciłam kotkę

ewar pisze:Ten wątek mi coś przypomina :wink:
viewtopic.php?f=13&t=129241

Odnoszę wrażenie, że niestety masz rację :?
Czytając ten wątek, rzekomo pisany przez dość młodą osobę, miałam wrażenie, że styl budowania zdań nie pasuje mi do wieku autora
i sądzę, że ktoś się nieźle bawi kosztem forumowiczek :evil:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt sie 19, 2011 11:00 Re: Porzuciłam kotkę

Beasia pisze:
ewar pisze:Ten wątek mi coś przypomina :wink:
viewtopic.php?f=13&t=129241

Odnoszę wrażenie, że niestety masz rację :?
Czytając ten wątek, rzekomo pisany przez dość młodą osobę, miałam wrażenie, że styl budowania zdań nie pasuje mi do wieku autora
i sądzę, że ktoś się nieźle bawi kosztem forumowiczek :evil:

Prawda? Taki chwyt- wrażliwe dziecko, biedny kotek i wredni rodzice.Chciałabym być w błędzie.Ufam ludziom, ale zaczynam być podejrzliwa, a to niedobrze.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56154
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 19, 2011 17:36 Re: Porzuciłam kotkę

nikt nie ma ani dowodu na to, ze opisana sytuacja jest prawdziwa ani na to, ze jest nieprawdziwa.... :roll:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt sie 19, 2011 17:39 Re: Porzuciłam kotkę

Milczenie autorki wątku jest dość wymowne.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt sie 19, 2011 18:10 Re: Porzuciłam kotkę

A ja podczytuję i czekam dalszego ciągu. Najbardziej chciałabym zobaczyć zdjęcie tego kotka i skąd autorka jest.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Pt sie 19, 2011 18:33 Re: Porzuciłam kotkę

Kociara82 pisze:nikt nie ma ani dowodu na to, ze opisana sytuacja jest prawdziwa ani na to, ze jest nieprawdziwa.... :roll:

Oczywiście, ale w cytowanym przeze mnie wątku ludzie na głowie stawali,żeby kotce pomóc.To było wzruszające, naprawdę.Pozostał tylko niesmak i poczucie, że zostało się chyba "wkręconym".Zawsze uważam, że lepiej dać się nabrać oszustowi niż odmówić pomocy potrzebującemu, ale w powodzi kociąt, którym grozi śmierć, wyrzuconych, chorych kotów każdy domek jest na wagę złota.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56154
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 19, 2011 18:41 Re: Porzuciłam kotkę

A najgorsze w tym, że po takich wątkach nie wiadomo, kto piszę prawdę a kto się wygłupia, a to rodzi znieczulicę
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Pt sie 19, 2011 18:43 Re: Porzuciłam kotkę

jak mozna wywalic kota?
mam nadzieje ze to zart..............
skad ona jest?
gerardbutler
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości