dt Smarti 6

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw sie 18, 2011 0:02 Re: dt Smarti 6

Chatte pisze:
Krzysiekbolo pisze:Też witam :piwa:
smarti pisze:ja Gibutku asystowałam i też się bardzo bałam ale to ,można powiedzieć,nawet fascynujący widok-do tego stopnia że gdybym to zobaczyła wcześniej to zostałabym weterynarzem-serio!!

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=127558&hilit=Mamy+st%C3%B3%C5%82&start=420
Ten fragment wypowiedzi Smarti też mnie niepokoi. Asystowałaś wetowi podczas wykonywania sterylki? Byłaś członkiem zespołu operacyjnego? Masz jakieś wykształcenie medyczne uprawniające Cię do tego?


Nie wytrzymalam....
No, to jeden z moich wetów popełnil przestepstwo :strach: dopuszczając mnie (nb. wlaścielkę rannego kota) do asystowania przy zaszywaniu rozdartego kociego brzucha... Był sam w gabinecie, nie było innego wyjscia, ktoś musiał podawać leki czy igły do zaszywania, czyli pelniłam role instrumentariuszki i recepcjonistki... Nie mam żadnego wykształcenia medycznego. Czy zawiadomisz właściwe organy ścigania? (Liczę tylko na przedawnienie, bo to było cztery lata temu, )

Też się dołączam, byłam przy dwóch zabiegach, przy drugim nawet pomagałam. A nie wykształconam!
Na szczęście mój własny kot nie pytał o uprawnienia. :twisted:

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Czw sie 18, 2011 0:12 Re: dt Smarti 6

Krzysiekbolo pisze:
Szalony Kot pisze:No i dobrze, nie sponsoruj. Nikt o to nie prosi :)


Zastanawiałam się, czy to pisać, ale wydaje mi się, że trzeba.
Ostrzegam, że Pan Krzysiekbolo jest osobą, która ujawnia prywatną korespondencję. Swego czasu dyskutowałam z nim - jak mi się wydawało na poziomie i w pełnym zrozumieniu - przez prywatne wiadomości. A potem w zupełnie innym wątku, niż dyskusja dotyczyła, całkiem przypadkiem wpadłam na wypowiedź opartą przede wszystkim na tym, co powiedziałam mu via pw. A co mogło bardzo zaszkodzić kotom ujawnione w ten sposób na wątku właśnie.
Dlatego radzę teraz wszystkim osobom udzielającym się tutaj o zachowanie ostrożności dalekoidącej, jeśli nie chcecie znaleźć swoich słów przetworzonych na niekoniecznie korzystny użytek.

I tak, jak zasadniczo do nikogo na miau nie jestem uprzedzona, co mam nadzieję widać w mojej postawie, to tego Pana omijam z daleka.

Ujawnia prywatną korespondencję?
Czy też pisze o wiedzy uzyskanej dzięki PW, nie podając od kogo ta wiedza pochodzi?

Pisze o wiedzy uzyskanej przez PW w połowie toczącej się rozmowy urywając ją, nie sprecyzowanej do końca przez tę osobę i nie pytając jej o zdanie na temat tego, czy może pozyskane informacje dalej publikować i przetwarzać.
Gdyby to były publicznie formułowane informacje, to bym się z nimi podzieliła z Tobą na wątku, którego dotyczyła dyskusja, a nie via pw. Przejście na rozmowę prywatną wyznacza pewien zakres wzajemnej intymności, który Ty całkowicie zbrukałeś.

Po publikacji tej informacji poczułam się tak, jakbym załóżmy na ten przykład komuś tu na pw powiedziała, że mam przykrą chorobę zakaźną roznoszoną drogą płciową, a ona na tym wątku by powiedziała, że z pewnych źródeł wie, że młode dziewczyny czytające ten wątek chyba nie najlepiej się prowadzą, bo spotyka jej syfilis.
Ten próg przetwarzania informacji, dla mnie odrobinę przerażający.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw sie 18, 2011 0:16 Re: dt Smarti 6

Krzysiekbolo pisze:Też witam :piwa:
smarti pisze:ja Gibutku asystowałam i też się bardzo bałam ale to ,można powiedzieć,nawet fascynujący widok-do tego stopnia że gdybym to zobaczyła wcześniej to zostałabym weterynarzem-serio!!

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=127558&hilit=Mamy+st%C3%B3%C5%82&start=420
Ten fragment wypowiedzi Smarti też mnie niepokoi. Asystowałaś wetowi podczas wykonywania sterylki? Byłaś członkiem zespołu operacyjnego? Masz jakieś wykształcenie medyczne uprawniające Cię do tego?


Krzysiekbolo pisze:
Mulesia pisze:Tak przy okazji, asystowanie to nie tylko pomaganie specjaliście przy jego pracy.
To także zwykła obecność lub towarzyszenie komuś.

Stąd moje pytania.


skoro "stąd Twoje pytania" to uzasadnij proszę swój poprzedni, tendencyjny post-od kiedy np "zwykła obecność lub towarzyszenie komuś" wymaga "wykształcenia medycznego uprawniającego do tego"? i czemu, jak sam napisałeś "Cię to niepokoi" ?
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw sie 18, 2011 0:20 Re: dt Smarti 6

Smarti, to taka fantazja przedsenna. On Cię widzi z rozwianym włosem, jak ze skalpelem w ręku prujesz te flaczki, krew się leje, koty cierpią...


Matko, idę ogłaszać Niezapominajkę z P., bo jak się głupio złośliwa robię przed snem to nie jest dobrze :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw sie 18, 2011 0:24 Re: dt Smarti 6

Szalony Kot pisze:Ten próg przetwarzania informacji, dla mnie odrobinę przerażający.

Szalony Kocie, to Twoje odczucia, oczywiście innych możesz przede mną ostrzegać.
Czy mogę ujawnić tematykę PW między nami, czy też wolałabyś, żebym jednak tego nie ujawniał?
Krzysiekbolo
 

Post » Czw sie 18, 2011 0:26 Re: dt Smarti 6

Krzysiekbolo pisze:
Szalony Kot pisze:Ten próg przetwarzania informacji, dla mnie odrobinę przerażający.

Szalony Kocie, to Twoje odczucia, oczywiście innych możesz przede mną ostrzegać.
Czy mogę ujawnić tematykę PW między nami, czy też wolałabyś, żebym jednak tego nie ujawniał?


a to ma coś do rzeczy z dt Smarti?

tym miłym akcentem- zaznaczam.
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 18, 2011 0:30 Re: dt Smarti 6

Szalony Kot pisze:
Krzysiekbolo pisze:
Szalony Kot pisze:No i dobrze, nie sponsoruj. Nikt o to nie prosi :)


Zastanawiałam się, czy to pisać, ale wydaje mi się, że trzeba.
Ostrzegam, że Pan Krzysiekbolo jest osobą, która ujawnia prywatną korespondencję. Swego czasu dyskutowałam z nim - jak mi się wydawało na poziomie i w pełnym zrozumieniu - przez prywatne wiadomości. A potem w zupełnie innym wątku, niż dyskusja dotyczyła, całkiem przypadkiem wpadłam na wypowiedź opartą przede wszystkim na tym, co powiedziałam mu via pw. A co mogło bardzo zaszkodzić kotom ujawnione w ten sposób na wątku właśnie.
Dlatego radzę teraz wszystkim osobom udzielającym się tutaj o zachowanie ostrożności dalekoidącej, jeśli nie chcecie znaleźć swoich słów przetworzonych na niekoniecznie korzystny użytek.

I tak, jak zasadniczo do nikogo na miau nie jestem uprzedzona, co mam nadzieję widać w mojej postawie, to tego Pana omijam z daleka.

Ujawnia prywatną korespondencję?
Czy też pisze o wiedzy uzyskanej dzięki PW, nie podając od kogo ta wiedza pochodzi?

Pisze o wiedzy uzyskanej przez PW w połowie toczącej się rozmowy urywając ją, nie sprecyzowanej do końca przez tę osobę i nie pytając jej o zdanie na temat tego, czy może pozyskane informacje dalej publikować i przetwarzać.
Gdyby to były publicznie formułowane informacje, to bym się z nimi podzieliła z Tobą na wątku, którego dotyczyła dyskusja, a nie via pw. Przejście na rozmowę prywatną wyznacza pewien zakres wzajemnej intymności, który Ty całkowicie zbrukałeś.

Po publikacji tej informacji poczułam się tak, jakbym załóżmy na ten przykład komuś tu na pw powiedziała, że mam przykrą chorobę zakaźną roznoszoną drogą płciową, a ona na tym wątku by powiedziała, że z pewnych źródeł wie, że młode dziewczyny czytające ten wątek chyba nie najlepiej się prowadzą, bo spotyka jej syfilis.
Ten próg przetwarzania informacji, dla mnie odrobinę przerażający.


Kocie-mnie jeszcze gorszy numer "wycięła" meksykanka.
przesłała moją PW (napisaną do Niej) do horacy7 po czym horacy7 tę PW zacytowała na watku szczytnienskim-ale tylko we fragmentach,nie muszę dodawać że tendencyjnie wybranych ..
jak zorientowały się obie że jeśli ja uczciwie zacytuje całość to zacytowany w całości cytat, jedyne co zrobi to poważnie zaszkodzi dziewczynom którym na co dzień one się podlizują, to meksykanka biegiem zaczęła przepraszać i kajać się na watku jaka to Ona jest głupia i bezmyślna..
..widac niektórym nie wpojono podstawowych wartości-miedzy innymi istnienia tajemnicy korespondencji..

..i tym miłym OT żegnam się i życze kolorowych snów :D
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw sie 18, 2011 0:34 Re: dt Smarti 6

smarti pisze:
Krzysiekbolo pisze:Też witam :piwa:
smarti pisze:ja Gibutku asystowałam i też się bardzo bałam ale to ,można powiedzieć,nawet fascynujący widok-do tego stopnia że gdybym to zobaczyła wcześniej to zostałabym weterynarzem-serio!!

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=127558&hilit=Mamy+st%C3%B3%C5%82&start=420
Ten fragment wypowiedzi Smarti też mnie niepokoi. Asystowałaś wetowi podczas wykonywania sterylki? Byłaś członkiem zespołu operacyjnego? Masz jakieś wykształcenie medyczne uprawniające Cię do tego?


Krzysiekbolo pisze:
Mulesia pisze:Tak przy okazji, asystowanie to nie tylko pomaganie specjaliście przy jego pracy.
To także zwykła obecność lub towarzyszenie komuś.

Stąd moje pytania.


skoro "stąd Twoje pytania" to uzasadnij proszę swój poprzedni, tendencyjny post-od kiedy np "zwykła obecność lub towarzyszenie komuś" wymaga "wykształcenia medycznego uprawniającego do tego"? i czemu, jak sam napisałeś "Cię to niepokoi" ?

Post ten stanowił zestaw pytań. Odpowiedź negatywna na pierwsze lub drugie pytanie, automatycznie czyni moje trzecie pytanie bezsensownym. Tak napisany post miał na celu usprawnienie komunikacji. Która jednak nie następuje.
Krzysiekbolo
 

Post » Czw sie 18, 2011 0:41 Re: dt Smarti 6

jamkasica pisze:
Krzysiekbolo pisze:
Szalony Kot pisze:Ten próg przetwarzania informacji, dla mnie odrobinę przerażający.

Szalony Kocie, to Twoje odczucia, oczywiście innych możesz przede mną ostrzegać.
Czy mogę ujawnić tematykę PW między nami, czy też wolałabyś, żebym jednak tego nie ujawniał?


a to ma coś do rzeczy z dt Smarti?

tym miłym akcentem- zaznaczam.

Zapytaj się Szalonego Kota.
Z mojej strony jest pełna zgoda na ujawnienie tematyki jak i PW na forum publicznym.
Krzysiekbolo
 

Post » Czw sie 18, 2011 0:46 Re: dt Smarti 6

Niektórzy chyba dążą do tego, by tu w ogóle nie dało się pisać :roll:
Pismo obrazkowe też odpada, bo za infantylne :roll:
Będziemy puszczać znaki dymne :smokin:

Niniejszym się witam :mrgreen:
pwpw
 

Post » Czw sie 18, 2011 0:48 Re: dt Smarti 6

Krzysiekbolo pisze:
jamkasica pisze:
Krzysiekbolo pisze:
Szalony Kot pisze:Ten próg przetwarzania informacji, dla mnie odrobinę przerażający.

Szalony Kocie, to Twoje odczucia, oczywiście innych możesz przede mną ostrzegać.
Czy mogę ujawnić tematykę PW między nami, czy też wolałabyś, żebym jednak tego nie ujawniał?


a to ma coś do rzeczy z dt Smarti?

tym miłym akcentem- zaznaczam.

Zapytaj się Szalonego Kota.
Z mojej strony jest pełna zgoda na ujawnienie tematyki jak i PW na forum publicznym.

Nie, to nie ma nic wspólnego z DT Smarti.

W sumie wysmażyłam dłuuuugiego posta o tym, jak to wyglądało, ale to nie o to tu chodzi. Dla mnie ujawnianie informacji nabytych drogą prywatną, ujawnianie bez zapytania o zgodę, ujawnianie w zupełnie innym kanale, w zupełnie innym kontekście - świadczy o bardzo niskim poziomie komunikacji.
Nie pozwalam na ujawnienie tych pw. Mogłabym powiedzieć, że "bo tak", ale powiem "to nie jest miejsce na to". A ponieważ lubię być konkretna powiem, że żadne miejsce za dobre nie uważam, poza prywatną skrzynką odbiorczą, gdzie takie rozmowy się odbyły - i miały pozostać.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw sie 18, 2011 2:30 Re: dt Smarti 6

Szalony Kot pisze:Nie pozwalam na ujawnienie tych pw. Mogłabym powiedzieć, że "bo tak", ale powiem "to nie jest miejsce na to". A ponieważ lubię być konkretna powiem, że żadne miejsce za dobre nie uważam, poza prywatną skrzynką odbiorczą, gdzie takie rozmowy się odbyły - i miały pozostać.

Ok. Dostosuję się do Twojej prośby/zakazu. Ale nie rozumiem dlaczego temat naszej wymiany PW jest zamiatany pod dywan. Zamiatane pod dywan jest cierpienie kotów.

Co do tajemnicy korespondencji.
Jedyny artykuł w prawie polskim regulujący tę kwestię jaki udało mi się znaleźć to:
Art. 82. Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
"Jeżeli osoba, do której korespondencja jest skierowana, nie wyraziła innej woli, rozpowszechnianie korespondencji, w okresie dwudziestu lat od jej śmierci, wymaga zezwolenia małżonka, a w jego braku kolejno zstępnych, rodziców lub rodzeństwa."
Z czego wynika, że adresat wiadomości może z nią robić, co chce.
I nie jest to naruszenie tajemnicy korespondencji.
Pod warunkiem wymazania danych osobowych nadawcy (zgodnie z inną ustawą).
Krzysiekbolo
 

Post » Czw sie 18, 2011 2:56 Re: dt Smarti 6

Etyka i moralność, tego nie ustala żadne prawo. Tego człowiek się uczy.

Zapewne, gdybyś zapytał, to pozwoliłabym powoływać się na moje słowa. Dla mnie szokujące było to, że rozmowa się urwała, a potem znalazłam moje stwierdzenia w postrzępionej formie, z dopisanymi własnymi przemyśleniami, których absolutnie bym nie poparła oraz w zupełnie innym miejscu, na które trafiłam przypadkiem.
Ale możemy uznać, że zamiatam tym moim usilnym milczeniem pod dywan coś, co już ma oddzielny wątek na forum miau, a jak ;]
EOT.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw sie 18, 2011 3:07 Re: dt Smarti 6

Szalony Kot pisze:Etyka i moralność, tego nie ustala żadne prawo. Tego człowiek się uczy.

Zapewne, gdybyś zapytał, to pozwoliłabym powoływać się na moje słowa. Dla mnie szokujące było to, że rozmowa się urwała, a potem znalazłam moje stwierdzenia w postrzępionej formie, z dopisanymi własnymi przemyśleniami, których absolutnie bym nie poparła oraz w zupełnie innym miejscu, na które trafiłam przypadkiem.
Ale możemy uznać, że zamiatam tym moim usilnym milczeniem pod dywan coś, co już ma oddzielny wątek na forum miau, a jak ;]
EOT.

Ok. Przepraszam, że nie zapytałem o pozwolenie wcześniej. :oops:
Czy mogę się powołać teraz?
Krzysiekbolo
 

Post » Czw sie 18, 2011 3:09 Re: dt Smarti 6

Kocie, niektóre byty wirtualne tak dlugo istnieją jak długo zwraca się na nie uwagę.
Proponuję przestać zwracać uwagę; gadając z takimi bytami przyczyniasz sie do zaśmiecania wątku.
Pod rozwagę wszystkim, nie tylko Szalonemu... 8)

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], kota_brytyjka, LikeWhisper i 79 gości