[Białystok11]nadal kociakowo :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 18, 2011 12:36 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

U nas kolejna afera :roll: Biedne, niewinne dziecko podrapane przez krwiożerczego kota :twisted: Facet przyleciał z pretensjami do administracji, że jego brzdąc został podrapany przez kota i gdzie są osoby zajmujące się tymi kotami?!?!?! Pani z administracji grzecznie mu wyjaśniła, ze to nie jest jej sprawa i powinien lepiej pilnować dzieciaka. Wszystko zapewne pójdzie na moje bezdomniaki.. Nie wiem jaki ten dzieciak musiałby miec refleks, żeby złapać kota, który jest dziki i żeby jeszcze ten kot zdążył go tak dotkliwie podrapać. Musiałby go zlapać i trzymać przez kilka minut w szczelnym uścisku. Ale w takim wypadku kot po prostu wymierzył sprawiedliwość i dziecko zapamięta na przyszłość, że wolnożyjących kotów nie można dotykać :roll: Jest to jednak wręcz niemożliwy przypadek, bo ani Chrapek, ani Bura ani Szprotka nie dadzą podejść nikomu oprócz mnie i mamy.A jeśli zrobił to kot domowy to po 1) nie jest to moja sprawa, a po 2) nie wiem co ten bachor robił temu zwierzęciu, że on tak zareagował. Tak czy siak mamy zmartwienie, bo gość chce dorwać opiekunów tych potwornych, krwiożerczych i jakże bezwzględnych zwierząt i mówi coś o sprawie... :roll: Pożyjemy zobaczymy. Martwię się tylko, żeby nic nie zrobił mojej trójce... :(
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 18, 2011 13:32 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Luspa jakby się facet rzucał to możesz mu grzecznie wyjaśnić, że sprawę to będzie miał on jak się, któremu kotu coś stanie. Po drugie to jeszcze mandacik może dostać za zaniedbanie obowiązków rodzicielskich , bo to rodzice mają pilnować, żeby dziecko się bezpiecznie bawiło i do dzikich zwierząt nie zbliżało.

alutek87

 
Posty: 550
Od: Wto maja 11, 2010 16:01
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 18, 2011 17:13 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Żaba okazała się dziką bestią (na początku kładła głowę na moje kolana, jadła z ręki, lubiła jak się ją czesze).Teraz tak już nie jest - gdy za dużo jest czesania bije łapą.Dziś ugryzła małego Czarusia- była krew.Nie znalazłam miejsca ugryzienia - zaatakowała z jazgotem małego kotka - czy to normalne?
Kasiu - Kroszka ma się dobrze- to kamień m/d ząbkami jej przeszkadzał w jedzeniu.Ale nie zapeszajmy....
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 18, 2011 17:36 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Ewa Speichler pisze:Kasiu - Kroszka ma się dobrze- to kamień m/d ząbkami jej przeszkadzał w jedzeniu.Ale nie zapeszajmy....


Nie zapeszajmy, ale może będzie wszystko dobrze :ok:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Pt sie 19, 2011 6:24 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

W zooplusie zamówienie robię.Może ktoś chce się podłączyć?
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sie 19, 2011 13:26 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Na osiedlu Bojary NIEBEZPIECZEŃSTWO! Dzisiaj rano na drzwiach naszych klatek zawisło takie ogłoszenie: [przepraszam, że bokiem, ale nie mogę odwrócić..]

Obrazek
Dobrze, że nas ostrzegli, będziemy uważać na nasze koty 8) Dzieci urzekła ta historia:

Obrazek

A tak serio to mam nadzieję, ze na tym to się zakończy.. Administracja doskonale wie kto te koty karmi i kto się niby zajmuje, ale na szczęście nie przywiązuje do tego zbytniej wagi. Porozklejali te ogłoszenia, żeby facet się zamkną i że coś robią, a póki ładnie proszą, a nie nakazują nie będziemy im włazić w oczy :roll: Chrapek jest dumny, że dostał taki zacny tytuł niepokromionego tygrysa :twisted:
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sie 19, 2011 13:53 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Luspa pisze:Na osiedlu Bojary NIEBEZPIECZEŃSTWO! Dzisiaj rano na drzwiach naszych klatek zawisło takie ogłoszenie: [przepraszam, że bokiem, ale nie mogę odwrócić..]

A tak serio to mam nadzieję, ze na tym to się zakończy.. Administracja doskonale wie kto te koty karmi i kto się niby zajmuje, ale na szczęście nie przywiązuje do tego zbytniej wagi. Porozklejali te ogłoszenia, żeby facet się zamkną i że coś robią, a póki ładnie proszą, a nie nakazują nie będziemy im włazić w oczy :roll: Chrapek jest dumny, że dostał taki zacny tytuł niepokromionego tygrysa :twisted:


"Zwierzęta domowe i dzikie
zakaz stałego trzymania psów na uwięzi lub w zamknięciu;
zakaz pośredniego zabijania kotów wolno żyjących przez uniemożliwianie im dostępu do pożywienia i schronienia;
zakaz przycinania psom ogonów i uszu (kopiowania);
zakaz utrzymywania zwierząt dzikich w cyrkach (nie obejmuje zwierząt już będących w cyrkach).

Zwierzęta bezdomne, zapobieganie bezdomności zwierząt
jednoznaczne stwierdzenie, że gminy są odpowiedzialne za opiekę nad zwierzętami bezdomnymi a nie po prostu za wyłapywanie ich;"


to miedzy innymi wprowadza nowelizowana wczoraj przez sejm ustawa o ochronie zwierząt, w jej myśl nie wolno zakazywać karmienia zwierząt wolnożyjących, karmienie ich i ochrona weterynaryjna jest obowiązkiem gmin, na terenie których te zwierzęta żyją.
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sie 19, 2011 14:01 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sie 19, 2011 15:36 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Luspa pisze:Na osiedlu Bojary NIEBEZPIECZEŃSTWO! Dzisiaj rano na drzwiach naszych klatek zawisło takie ogłoszenie: [przepraszam, że bokiem, ale nie mogę odwrócić..]

Obrazek
Dobrze, że nas ostrzegli, będziemy uważać na nasze koty 8) Dzieci urzekła ta historia:

Obrazek

A tak serio to mam nadzieję, ze na tym to się zakończy.. Administracja doskonale wie kto te koty karmi i kto się niby zajmuje, ale na szczęście nie przywiązuje do tego zbytniej wagi. Porozklejali te ogłoszenia, żeby facet się zamkną i że coś robią, a póki ładnie proszą, a nie nakazują nie będziemy im włazić w oczy :roll: Chrapek jest dumny, że dostał taki zacny tytuł niepokromionego tygrysa :twisted:

Widze,że ta sama wspólnota nami rządzi ...takich ogłoszeń o nie dokarmianie kotów na terenie wspólnoty mieliśmy na klatce juz nie jedno ...teraz oczywiście tez jest zakaz jak to oni pisza dokarmiania kotów
ObrazekObrazek

Sonia93

 
Posty: 533
Od: Sob lis 20, 2010 23:19

Post » Pt sie 19, 2011 16:45 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Zastanawiam się czy nie dać im odpowiedzi w postaci podpiętej pod spodem kartki z przepisami prawnymi czy dać już spokój- nie ruszać g....., żeby nie śmierdziało :roll: ?
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sie 19, 2011 17:36 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Luspa, trzeba uświadomić administrację o nowej nowelizacji ochrony zwierząt, niech w końcu przestana sie czepiać do zwierząt wolnozyjących i wypisywać ogłoszenia o zakazie dokarmiania :x
Ostatnio edytowano Pt sie 19, 2011 21:40 przez Sonia93, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

Sonia93

 
Posty: 533
Od: Sob lis 20, 2010 23:19

Post » Pt sie 19, 2011 17:53 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Luspa pisze:Zastanawiam się czy nie dać im odpowiedzi w postaci podpiętej pod spodem kartki z przepisami prawnymi czy dać już spokój- nie ruszać g....., żeby nie śmierdziało :roll: ?

Lepiej nie prowokować.Nigdy nie wiadomo co z tego wyniknie :roll:
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sie 19, 2011 20:08 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Niby trochę widziałam i słyszałam ale każdym razem jak zdarza się taka sytuacja to mnie trafia jasna cholera!

Przedwczoraj wieczorem zadzwoniła do mnie Ania, że do śmietnika jej sąsiadki p. Bożeny jakiś/jakaś (pip, pip) podrzucił kociego malucha. Z resztą p. Bożena całkiem niedawno na cmentarzu znalazła obecnego tymczaska Doroty.
Kociak na oko jakieś 5, może 6 tygodni, zaropiałe oczy. Nie było wiadomo czy sam już umie jeść. Zanim dojechałam z kocim mlekiem i jedzeniem dziewczyny przemyły oczy i włożyły malucha do transporterka z gorącą butelką. Po oględzinach okazało się, że to chłopak w ulubionym przez Agatę prawie czarnym kolorze (ma trochę białego :) ) Napojony lekiem spokojnie zasnął i spał do rana a potem okazało się, że jest bardzo, bardzo głodny :)
Czaruś trafił pod świetną opiekę Anety (córki p. Bożeny), która nadała mu imię.

Mam nadzieję, że po weekendzie będzie możliwość zrobienia i wstawienia jego zdjęć.

I jeszcze wracając do uchwalonej nowelizacji. Nachodzi mnie taka refleksja. Rozmnażać koty można będzie wyłącznie w zarejestrowanych hodowlach. A co z sytuacjami "moja wychodząca kotka urodziła kociaki" ? Z resztą poczekajmy, zobaczymy z jakimi poprawkami wróci ta ustawa z senatu. Cyt z GW "Jej przeciwnicy spodziewają się, że wróci do Sejmu z co najmniej kilkudziesięcioma poprawkami." Ciekawe jak wtedy będzie wyglądało głosowanie.
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob sie 20, 2011 7:50 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

tą dame wczoraj wynalazłam na parkingu była przemoczona i z bez oporów wlazła mi na ręce i grzecznie siedziała az doszliśmy z Bursztynkiem i Tygryskiem do domku. Po oględzinach stwierdziłam, że chyba raczej albo ma kociaki albo jest w ciąży, miałą nabrane cycuszki i tak jakby lekko używane (tak mi sie wydawało). Kicia w całkiem dobrym stanie czyściutka, domowa i nie głodna! bałam się , że jak ma gdzieś kociaki to one zginał. Poszłąm z nia na parkig tam skąd ja wziełam i puściłam. Kicia od razu gdzieś pognała więc pewnie dobrze zrobiłam.
Poobsewruję te miejsce

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Sob sie 20, 2011 7:53 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Jak mozna zakazywac dokarmiania kotow? Chyba zyjemy w wolnym kraju? No i co oni moga zrobic temu dokarmiajacemu?

Jak mieszkalam w Bialymstoku, to ja jedna uparlam sie i nie pozwolilam zalozyc krat na okienku piwnicznym. U mnie w piwnicy zyly sobie koty, a administracja, nawet sam pan prezes spoldzielni straszyli mnie eksmisja nawet. Nasylali dzielnicowego. . . .nic mi nie zrobili, nic a nic. Raz zalozyli krate, jak nie bylo mnie w domu. Jak tylko zobaczylam, od razu krata zostala wypilowana. Oj dzialo sie wtedy, oj dzialo, ale rowniez nic mi nie zrobili. Karmilam koty dalej. A jak sie wyprowadzilam, to kupil mieszkanie fajny gosc, ktory nie mial nic przeciwko kotom i dalej mieszkaly, jeszcze 6 lat. Obecnie kupila to mieszkanie kolejna osoba, z ktorą "walcze" ja i jedna z moich dawnych sasiadek, aby pozwolili mieszkac kotom. Chyba sie nie uda jednak, bo baba wredna i mowi, ze w takiej duzej piwnicy zrobi sobie magazyn. Musimy ugadac jedna pania z sasiedniego bloku zeby pozwolila mieszkac kotom u siebie. Trzeba tylko krate przepilowac, a ona sie boi administracji. Zobaczymy jak to bedzie. Na szczescie sa ponoc tylko 2 koty w tej chwili. Moze zabiore do siebie, jak nie da sie nic zrobic.

Kobiety, napisalam to, bo przysiegam, ze tylko na straszeniu u mnie sie skonczylo. Niech sobie pisza.


edit: doczytalam, ze tylko prosza zeby nie karmic i nie oswajac. . . .prosic zawsze mozna
Ostatnio edytowano Sob sie 20, 2011 8:51 przez pinokio_, łącznie edytowano 1 raz
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 282 gości