Babcia BUNIA z Palucha - Żegnaj Perełko (')

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 19, 2011 22:27 Re: Babcia BUNIA w schronisku WAWA - PILNIE KĄT NIM ODEJDZIE :(

ta kotka nie nadaje się teraz do transportu, nie dość, że jest w marnej kondycji fizycznej, to ona też jest bardzo wrażliwa psychicznie.

I dlatego ta adopcja musi byc po prostu skrojona na jej miarę - jesli wyrazam się zrozumiale.
Tu nie moze być najmniejszego uchybienia, wszystko musi być dokładnie takie jakie być powinno.
Jedynym kryterium jest dobro kotki.
Kotki, która ma niewiele czasu...
Domku, przyjdź!!!!

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto lip 19, 2011 23:59 Re: Babcia BUNIA w schronisku WAWA - PILNIE KĄT NIM ODEJDZIE :(

Dziewczyny, a jakby tak 4-5 dni w lecznicy? I w tym czasie szybka diagnostyka, podstawowe leczenie, te sprawy..?
Ja wiem, że to koszta :/ ale skoro domki są...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro lip 20, 2011 0:32 Re: Babcia BUNIA w schronisku WAWA - PILNIE KĄT NIM ODEJDZIE :(

Ja też miałam propozycję domku od zaufanej osoby, ale to Gdańsk :(

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lip 20, 2011 2:50 Re: Babcia BUNIA w schronisku WAWA - PILNIE KĄT NIM ODEJDZIE :(

Szalony Kot pisze:Dziewczyny, a jakby tak 4-5 dni w lecznicy? I w tym czasie szybka diagnostyka, podstawowe leczenie, te sprawy..?
Ja wiem, że to koszta :/ ale skoro domki są...

:!: :!: :!:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Śro lip 20, 2011 6:50 Re: Babcia BUNIA w schronisku WAWA - PILNIE KĄT NIM ODEJDZIE :(

Tak jak Alareipan na samym początku napisała , Bunia mieszka na kociarni luzem. W klatce miała okropną depresję,dlatego opiekun zdecydował się ją wypuścić. W lecznicy znów pójdzie do klatki, a to w jej obecnym stanie może skończyć się źle.
Badania wiadomo-zrobić trzeba.Ale ona jako "kot towarzyszący" przynajmniej ma więcej kontaktu z człowiekiem i to daje jej chęci do życia. Zapewne przy innych kotach w domu najlepsza byłaby dla niej kilkudniowa izolacja w oddzielnym pokoju,aby poczuła się jak na swoim i dopiero potem wyprawa do lecznicy na badania. Powrót na swoje miejsce złagodzi stres związany z wizytą u weta. O dalszej jeździe nie ma mowy.Nie w jej obecnym stanie.
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Śro lip 20, 2011 8:17 Re: Babcia BUNIA w schronisku WAWA - PILNIE KĄT NIM ODEJDZIE :(

CatAngel pisze:Ja też miałam propozycję domku od zaufanej osoby, ale to Gdańsk :(

Szukamy jej domu TYLKO W WARSZAWIE.
WYmagania wysokie, bo i kot wymagający bardzo doswiadczonego, dobrego opiekuna.
Najlepiej nie przekoconego (wiem, wiem...).
Ale może ktoś taki sie znajdzie?
I to oby jak najszybciej...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro lip 20, 2011 8:22 Re: Babcia BUNIA w schronisku WAWA - PILNIE KĄT NIM ODEJDZIE :(

podniosę
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lip 20, 2011 8:46 Re: Babcia BUNIA w schronisku WAWA - PILNIE KĄT NIM ODEJDZIE :(

no przyznam się, że i ja chciałam ale Kalisz (nie Koszalin :-) ) to też 250 km...
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro lip 20, 2011 10:35 Re: Babcia BUNIA w schronisku WAWA - PILNIE KĄT NIM ODEJDZIE :(

A jakby znaleźć człowieka w Warszawie, co przetrzyma kotkę przez tydzień? Mam na myśli konktreną osobę (ona jeszcze o tym nie wie), tylko z mieszka na piętrze z niezabezpieczonymi oknami.

kruszonka

 
Posty: 68
Od: Pon lip 30, 2007 19:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 20, 2011 10:40 Re: Babcia BUNIA w schronisku WAWA - PILNIE KĄT NIM ODEJDZIE :(

kruszonka pisze:A jakby znaleźć człowieka w Warszawie, co przetrzyma kotkę przez tydzień? Mam na myśli konktreną osobę (ona jeszcze o tym nie wie), tylko z mieszka na piętrze z niezabezpieczonymi oknami.

I co po tygodniu?
Ta kotka nie jest w stanie znieść ciągłych zmian.
Szukamy jej DS z mozliwością leczenia.
Takiego DS, który jej da najlepszą opiekę już na zawsze, nie na tydzień.
Ostatnio edytowano Śro lip 20, 2011 10:42 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro lip 20, 2011 10:42 Re: Babcia BUNIA w schronisku WAWA - PILNIE KĄT NIM ODEJDZIE :(

Podrzucę chociaż Bunię/Babunię :!:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 20, 2011 10:44 Re: Babcia BUNIA w schronisku WAWA - PILNIE KĄT NIM ODEJDZIE :(

magaaaa pisze:
kruszonka pisze:A jakby znaleźć człowieka w Warszawie, co przetrzyma kotkę przez tydzień? Mam na myśli konktreną osobę (ona jeszcze o tym nie wie), tylko z mieszka na piętrze z niezabezpieczonymi oknami.

I co po tygodniu?
Ta kotka nie jest w stanie znieść ciągłych zmian.
Szukamy jej DS z mozliwością leczenia.
Takiego DS, który jej da najlepszą opiekę już na zawsze, nie na tydzień.

To chyba chodziło o czas na dojście do stanu zdatnego do podróży
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 20, 2011 10:55 Re: Babcia BUNIA w schronisku WAWA - PILNIE KĄT NIM ODEJDZIE :(

Dziewczyny, co Wy z tymi podróżami?
Ta kotka nie zniesie zbyt wielu zmian; szukajmy jej dobrego DS na miejscu.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro lip 20, 2011 12:02 Re: Babcia BUNIA w schronisku WAWA - PILNIE KĄT NIM ODEJDZIE :(

Gibutkowa pisze:
magaaaa pisze:
kruszonka pisze:A jakby znaleźć człowieka w Warszawie, co przetrzyma kotkę przez tydzień? Mam na myśli konktreną osobę (ona jeszcze o tym nie wie), tylko z mieszka na piętrze z niezabezpieczonymi oknami.

I co po tygodniu?
Ta kotka nie jest w stanie znieść ciągłych zmian.
Szukamy jej DS z mozliwością leczenia.
Takiego DS, który jej da najlepszą opiekę już na zawsze, nie na tydzień.

To chyba chodziło o czas na dojście do stanu zdatnego do podróży


Lepszy jest tydzień- dwa w normalnym domu i właściwe zadbanie o kotkę, aby mogła odbyć ew.dalszą podróż, niż przedłużanie jej pobytu w schronie. Może to być też dalszy czas na znalezienie DS w Warszawie.
Jest to już jakaś opcja , aby Bunia znalazła się poza bidulem .
Trzeba brać pod uwagę wszystkie logiczne propozycje, bo dni lecą , a ona cały czas tam czeka.....
A co jeśli domku w Warszawie nie będzie ?
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Śro lip 20, 2011 12:02 Re: Babcia BUNIA w schronisku WAWA - PILNIE KĄT NIM ODEJDZIE :(

Zapytywałam nie z myślą o podróży, a o tym konkretnym domu:

alareipan pisze:Miałam telefon od Pani z Wawy, ma 6 rezydentów wiekowych, ale znowu nie ma możliwości izolowania i jak dla mnie to spore ryzyko dla jej stada :roll: Przynajmniej ja bym chorego kota z Palucha od ręki do swojego stada nie dołączyła :roll:

kruszonka

 
Posty: 68
Od: Pon lip 30, 2007 19:16
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 65 gości