Nie mam oczu, ale mam DOM :) Happy end. PANDUŚ :*

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 10, 2011 11:51 Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

Hm, to już niedługo jedziesz. Na długo? Może miejsce w lecznicy? Miałby przy okazji fachową opiekę.
Jeśli mogę pytać - Gdzie on jest leczony? Jesteś z nim codziennie u weta (koszty muszą być spore, co?)?

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Nie lip 10, 2011 16:01 Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

Ma piękny długi, "orientalny" pyszczek i wielkie uszyska :1luvu:
będzie z niego piękny kotek tylko bardzo potrzebny dom...
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 10, 2011 17:44 Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

ruru pisze:Ma piękny długi, "orientalny" pyszczek i wielkie uszyska :1luvu:
będzie z niego piękny kotek tylko bardzo potrzebny dom...

On już jest piękny!!! :mrgreen: :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Nie lip 10, 2011 21:32 Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

Jak maluszek?

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Nie lip 10, 2011 22:15 Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

A tak słodko sobie śpi :kotek:
Obrazek

Mrr, codziennie jeżdżę z nim do lecznicy, bo musi dostawać zastrzyki. W dni kiedy jestem w pracy, zostawiam go tam rano i odbieram wieczorem.
Z wakacyjnego wyjazdu w tym roku już nie zrezygnuję, ale spokojnie, na pewno nie zostawię Pandusia bez opieki :wink:
Leczony jest w mojej zaprzyjaźnionej lecznicy w Wieliczce u bardzo dobrej wetki, którą powinnam ozłocić za cierpliwość, złote serce i ulgowe traktowanie bezdomniaków. Nie wiem co bym bez tej pomocy zrobiła...
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Nie lip 10, 2011 22:16 Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

Kinya pisze:A tak słodko sobie śpi :kotek:
Obrazek

Mrr, codziennie jeżdżę z nim do lecznicy, bo musi dostawać zastrzyki. W dni kiedy jestem w pracy, zostawiam go tam rano i odbieram wieczorem.
Z wakacyjnego wyjazdu w tym roku już nie zrezygnuję, ale spokojnie, na pewno nie zostawię Pandusia bez opieki :wink:
Leczony jest w mojej zaprzyjaźnionej lecznicy w Wieliczce u bardzo dobrej wetki, którą powinnam ozłocić za cierpliwość, złote serce i ulgowe traktowanie bezdomniaków. Nie wiem co bym bez tej pomocy zrobiła...

pozdrów i uściskaj ja od nas :1luvu: :1luvu: :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lip 10, 2011 22:17 Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

ruru pisze:Ma piękny długi, "orientalny" pyszczek i wielkie uszyska :1luvu:
będzie z niego piękny kotek tylko bardzo potrzebny dom...


Nie wiem czy to też orient, ale ma śmiesznie zawinięte końcówki uszu do wewnątrz :P
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Nie lip 10, 2011 22:18 Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

kotx2 pisze:
Kinya pisze:A tak słodko sobie śpi :kotek:
Obrazek

Mrr, codziennie jeżdżę z nim do lecznicy, bo musi dostawać zastrzyki. W dni kiedy jestem w pracy, zostawiam go tam rano i odbieram wieczorem.
Z wakacyjnego wyjazdu w tym roku już nie zrezygnuję, ale spokojnie, na pewno nie zostawię Pandusia bez opieki :wink:
Leczony jest w mojej zaprzyjaźnionej lecznicy w Wieliczce u bardzo dobrej wetki, którą powinnam ozłocić za cierpliwość, złote serce i ulgowe traktowanie bezdomniaków. Nie wiem co bym bez tej pomocy zrobiła...

pozdrów i uściskaj ja od nas :1luvu: :1luvu: :D


Tak zrobię :ok: Dzięki!
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pon lip 11, 2011 7:05 Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

Matko , jakie śliczne , słodkie biedactwo. Potrzymam mocno za zdrówko.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Pon lip 11, 2011 7:08 Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

Słodziak :1luvu: :1luvu:
Trzymam kciuki za Maleństwo :ok: :ok: :ok:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 11, 2011 7:41 Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

ma bardzo ciekawa urode taki orient. Wymiziaj kotrczka
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon lip 11, 2011 8:51 Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

Biedny maluch :(
Ale wierzę, że znajdzie dobry domek. Ostatnio całkiem szybko udało mi się wyadoptowac jednooczka, a też byłam pełna obaw.
Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 11, 2011 10:13 Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

też trzymam kciuki ....
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon lip 11, 2011 10:15 Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

ruru pisze:Banerek dla Pandusia
i kciuki za najlepszy domek forumowy :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/hfvft][IMG]http://img835.imageshack.us/img835/6581/pandu.jpg[/IMG][/URL]



Ruru, śicznie dziękuję i już podpinam :ok:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pon lip 11, 2011 10:21 Re: Mam parę tygodni, nie mam oczu, nie mam domu :( Co dalej?

Kinya pisze:A tak słodko sobie śpi :kotek:
Obrazek

Mrr, codziennie jeżdżę z nim do lecznicy, bo musi dostawać zastrzyki. W dni kiedy jestem w pracy, zostawiam go tam rano i odbieram wieczorem.
Z wakacyjnego wyjazdu w tym roku już nie zrezygnuję, ale spokojnie, na pewno nie zostawię Pandusia bez opieki :wink:
Leczony jest w mojej zaprzyjaźnionej lecznicy w Wieliczce u bardzo dobrej wetki, którą powinnam ozłocić za cierpliwość, złote serce i ulgowe traktowanie bezdomniaków. Nie wiem co bym bez tej pomocy zrobiła...


kochane kocie dziecko :1luvu: jak dobrze,że się nim zaopiekowałaś :1luvu:
teraz już mu nic złego nie grozi i oby znalazł najwspanialszy domek na ziemi :ok:
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 88 gości