Skrzywdzone kocie maleństwo-zmienił dom i imię na Hugo -foty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 03, 2011 12:36 Re: Skrzywdzone kocie maleństwo - ofiara pseudohodowcy sadysty:(

Nie ma to jak poczytać o kociej kupce w niedzielne popołudnie :mrgreen: :lol:
Biedny maluszek, jak można kocie dziecko wywalić na ulicę... Dobrze, że na Was trafił :ok:
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 03, 2011 12:51 Re: Skrzywdzone kocie maleństwo - ofiara pseudohodowcy sadysty:(

:ryk: Oglądałam "Czarodziejki" - tam był taki biały devon o ile dobrze pamiętam.
A demoniczne imię dlatego, że Azazel szalał w lecznicy w sposób absolutnie nieprawdopodobny, nie widziałam jeszcze, by tak małe kocię z taką bezkompromisową zaciekłością walczyło z całym otoczeniem. No niestety, musiał przeżyć piekło, które obudziło w nim demona.
Pamiętam, że przy drugiej naszej wizycie, kiedy to dosłownie biegał po ścianach i strącał wszystko z półek (na szczęście gabinet był zamknięty), gdy z nim wychodziłam, ludzie w poczekalni poprosili, żebym im pokazała to zwierzątko... Byli zszokowani, że to "tylko" mały kotek.
Rozważaliśmy z synem imiona Abbadon, Behemot lub Azazel - i jakoś tak Azazel przypasował.
Nawiasem mówiąc - obecnie w Azazelu nic nie pozostało z tamtej agresji - prawdopodobnie była wywołana przewlekłym stresem. Teraz, gdy czuje się bezpieczny - przychodzi na głaski, mruczy, przytula się. Choć zachowuje rezerwę do obcych.
No i nigdy nie widziałam, by się bawił :-(
Natomiast puchaty brzdąc ze złamaną łapką szaleje bez żadnych obaw, wspina się po drapaku, turla piłeczki, nie boi się ani mnie ani syna, ani suki. Szuka kontaktu, domaga się uwagi - widać, że do momentu brutalnego wyrzucenia nikt mu nie dokuczał. Szkoda tylko, że nie był należycie żywiony.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lip 03, 2011 13:03 Re: Skrzywdzone kocie maleństwo - ofiara pseudohodowcy sadysty:(

Lisabeth pisze::ryk: Oglądałam "Czarodziejki" - tam był taki biały devon o ile dobrze pamiętam.
A demoniczne imię dlatego, że Azazel szalał w lecznicy w sposób absolutnie nieprawdopodobny, nie widziałam jeszcze, by tak małe kocię z taką bezkompromisową zaciekłością walczyło z całym otoczeniem. No niestety, musiał przeżyć piekło, które obudziło w nim demona.
Pamiętam, że przy drugiej naszej wizycie, kiedy to dosłownie biegał po ścianach i strącał wszystko z półek (na szczęście gabinet był zamknięty), gdy z nim wychodziłam, ludzie w poczekalni poprosili, żebym im pokazała to zwierzątko... Byli zszokowani, że to "tylko" mały kotek.
Rozważaliśmy z synem imiona Abbadon, Behemot lub Azazel - i jakoś tak Azazel przypasował.
Nawiasem mówiąc - obecnie w Azazelu nic nie pozostało z tamtej agresji - prawdopodobnie była wywołana przewlekłym stresem. Teraz, gdy czuje się bezpieczny - przychodzi na głaski, mruczy, przytula się. Choć zachowuje rezerwę do obcych.
No i nigdy nie widziałam, by się bawił :-(
Natomiast puchaty brzdąc ze złamaną łapką szaleje bez żadnych obaw, wspina się po drapaku, turla piłeczki, nie boi się ani mnie ani syna, ani suki. Szuka kontaktu, domaga się uwagi - widać, że do momentu brutalnego wyrzucenia nikt mu nie dokuczał. Szkoda tylko, że nie był należycie żywiony.

Wiedziałam że stąd to imię :D :kotek: ale mnie się bardzo podoba bo i serial był super :ok: a ten kot z filmu to nie wiem czy to był devon,ale był taki szczupły.Fajnie że ta mała jest taka milusińska,a jeszcze ją dożywisz :D :kotek: :1luvu: :1luvu:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 03, 2011 16:00 Re: Skrzywdzone kocie maleństwo - ofiara pseudohodowcy sadysty:(

Azazel był też jednym z demonów towarzyszących Szatanowi - Wolandowi w Mistrzu i Małgorzacie - pamiętasz Asasella?
Aha - puchaty maluszek jest chłopczykiem! Zastanawiam się nad imieniem Kaszmir. Bardzo lubię Led Zeppelin, no i futerko malucha jest takie kaszmirowe w dotyku :-) Tylko kto widział czarny kaszmir? :lol:

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lip 03, 2011 16:19 Re: Skrzywdzone kocie maleństwo - ofiara pseudohodowcy sadysty:(

Lisabeth pisze:Azazel był też jednym z demonów towarzyszących Szatanowi - Wolandowi w Mistrzu i Małgorzacie - pamiętasz Asasella?
Aha - puchaty maluszek jest chłopczykiem! Zastanawiam się nad imieniem Kaszmir. Bardzo lubię Led Zeppelin, no i futerko malucha jest takie kaszmirowe w dotyku :-) Tylko kto widział czarny kaszmir? :lol:

Jasne że pamiętam,a Led Zeppelin :ok: :ok: klasyka nie da się zapomnieć :wink: Bardzo podoba mi się imię Kaszmir,jest piękne :1luvu: nieważne że czarny :lol: Jest chłopcem :ryk: to już idealnie imię pasuje :ok: :kotek: :1luvu: :1luvu:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 03, 2011 18:07 Re: Skrzywdzone kocie maleństwo - ofiara pseudohodowcy sadysty:(

Lisabeth pisze:Azazel był też jednym z demonów towarzyszących Szatanowi - Wolandowi w Mistrzu i Małgorzacie - pamiętasz Asasella?
Aha - puchaty maluszek jest chłopczykiem! Zastanawiam się nad imieniem Kaszmir. Bardzo lubię Led Zeppelin, no i futerko malucha jest takie kaszmirowe w dotyku :-) Tylko kto widział czarny kaszmir? :lol:

Np. Donna Karan, która firmuje perfumy Black Cashmere :) i uważa czarny kaszmir za kwintesencję elegancji.
Kotek śliczności :1luvu: Miał szczęście, że go znalazłaś. O tym, kto go doprowadził do tego stanu, nawet nic nie napiszę - brak słów, zwłaszcza przyzwoitych. :evil: Bo jak tu przyzwoicie określić kogoś, kto nie ma przyzwoitości?
Za maleństwo :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie lip 03, 2011 18:15 Re: Skrzywdzone kocie maleństwo - ofiara pseudohodowcy sadysty:(

No proszę, dzięki za oświecenie :-) Czyli będzie Kaszmir :-)
To dla mnie zagadka, gdzie to maleństwo było wcześniej, bo raczej nikt go nie dręczył, nie jest zastraszony i wyraźnie bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi. Natomiast jego ex"opiekun" albo nie miał pojęcia o żywieniu kociąt, albo sobie tym głowy nie zawracał - ta druga opcja prawodpodobniejsza, zważywszy na późniejszy ohydny postępek wobec malucha.
Był tylko towarem...

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lip 04, 2011 15:45 Re: Skrzywdzone kocie maleństwo - ma na imię Kaszmir :-)

Śliczne imię dla ślicznego koteczka :1luvu:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5920
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon lip 04, 2011 16:57 Re: Skrzywdzone kocie maleństwo - ma na imię Kaszmir :-)

kaszmir to chyba w ogole wełna z kozy?:D a co to, koza nie moze byc czarna? :mrgreen:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon lip 04, 2011 21:20 Re: Skrzywdzone kocie maleństwo - ma na imię Kaszmir :-)

Kaszmir, to delikatna, puszysta tkanina, wykonana z wełny kóz, żyjących właśnie w Kaszmirze i mających bardzo specyficzne futerka - najczęściej w kolorze białym, szarym lub brązowym. Czarny jest bardzo rzadko spotykany :-)

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lip 04, 2011 21:22 Re: Skrzywdzone kocie maleństwo - ma na imię Kaszmir :-)

no ale jest :D
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon lip 04, 2011 22:43 Re: Skrzywdzone kocie maleństwo - ma na imię Kaszmir :-)

Kotek Kaszmir też jest niepospolity :) :ok:
Swoją drogą, widziałyście kiedyś pospolitego kota? Ja nie 8)

Jak się miewa maleństwo?
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lip 04, 2011 23:04 Re: Skrzywdzone kocie maleństwo - ma na imię Kaszmir :-)

Trafiłam tu przypadkiem i ze zdumieniem odkrywam pokrewieństwo dusz. :mrgreen:
Mój najmłodszy kotek ma na imię Kaszmir. Też jest czarny.
Uwielbiam Black Cashmere DK i kocham Led Zepppelin, stąd jego imię. :lol:
Jakieś inklinacje demoniczne mam również, bo jeden kot Demon, inny Astaroth. :lol:
Niech zdrowo rośnie ten nie mój Kaszmir. :mrgreen: :ok: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 04, 2011 23:30 Re: Skrzywdzone kocie maleństwo - ma na imię Kaszmir :-)

Selene00, pamiętam Twojego Kaszmirka :) Jak jego oczka? Gdzieś mi się zgubił Wasz wątek...
I niech obaj imiennicy rosną zdrowo :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lip 04, 2011 23:38 Re: Skrzywdzone kocie maleństwo - ma na imię Kaszmir :-)

Satoru pisze:no ale jest :D

Pewnie, że jest :lol: A im rzadsze, tym cenniejsze!!!

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, Google [Bot], Manuelowa, teesa i 104 gości