U Jericho brak internetu

Tylko na uczelni mogę korzystać niestety.
Mała... mała osiągnęła już rozmiary małego walenia. Jest tłustą kulą, która uwielbia spać w chłodnym balkonie (!) Lub iść pod balkon, na kocyki i koszyczki i spać z kocurkiem wolnożyjącym Kropkiem. Ale nie gardzi również podusią w domu, zależnie od nastroju- albo rozwala się w łóżku, albo żąda noclegu w balkonie. Niesamowicie goni moją kicię Myszę, z resztą stada dogaduje sie względnie dobrze.
I baaardzo lubi puszeczki i saszetki, Bozita z bodajze krewetkami rządzi. Niestety, się po niej pannie chyba zdarza łupieżyć- piszę "chyba" bo znowu jej lekka alergia wyskoczyła, ale nie mam gwarancji,. że nie chwyciła jakiegoś jedzenia od innych kotów

Ona jest ostatnio jak mały czołg który wciąga wszystko. Dosłownie wszystko.
Za surowe mięso dała by sie pokroić.
No i telefonów w sprawie jej adopcji niestety brak.