Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy NIEAKTUALNE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 21, 2011 18:43 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

lidka02 podziwiam Cię :kotek:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto cze 21, 2011 18:48 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Ja miałam niewidomego starego kocurka Hrabiego i on też na początku płakał - dopóki nie rozeznał mieszkania i nie zorientował się gdzie co jest, jak stoją meble, itp. Później bardzo pewnie poruszał się, raz tylko miał kolizję z pudłem, które przez gapiostwo zostawiłam na środku pokoju. Nawet się bawił drzwiami balkonowymi - popychał je sobie od jednej łapki do drugiej. Nigdy nie skakał po meblach, ale chętnie wychodził na wersalkę i fotel. Dodam, że z kuwetą nie było nigdy żadnych problemów.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto cze 21, 2011 18:53 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

A ten u mnie ma jeszcze moje koty i dwa psy więc trochę go czeka :)

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto cze 21, 2011 19:23 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

No u mnie wtedy jeszcze oprócz niego było 8 kotów i niepełnosprawna suczka, więc Hrabik też miał "wesoło". Ale na początku izolowałam go od innych kotów, jak długo się dało. Później bardzo zżył się z Lolkiem, Tolą i Malwinką, stał się jakby dziadkiem w wielopokoleniowej rodzinie :-)

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto cze 21, 2011 20:13 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Żeby Kubuś tak chciał być dziadkiem :P to by może u mnie spokój zapanował bo tak jest harmider :? :)

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto cze 21, 2011 20:26 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

lidka02 pisze:Żeby Kubuś tak chciał być dziadkiem :P to by może u mnie spokój zapanował bo tak jest harmider :? :)


Myślę, że nic nie jest tu niemożliwe. Jak Kubusia odkarmisz i wyleczysz to zrobi się z niego porządny kocur. Teraz jest chudziutki i przestraszony, to inne koty się go nie boją, ale potem - kto wie?

PS. Jeżeli dzisiaj się nie wyrobisz z przysłaniem mi zdjęć kolejnych kotków do ogłoszeń to się nie martw, przyślij kiedy będziesz mogła. Kubuś na pewno bardzo Cię absorbuje. Tu na forum radzą, że i tak lepiej nie ogłaszać kotów w weekendy (zwłaszcza długie) bo mało ludzi ogłoszenia wtedy ogląda. Więc jak mi przyślesz do poniedziałku włącznie to wtedy przygotuję i wystartujemy z nowymi ogłoszeniami. OK? A jak wcześniej to też będzie dobrze :)

Adam
aburacze
 

Post » Wto cze 21, 2011 20:32 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Adam zdjęcia jutro choć ze trzy bo to córa musi wstawić bo ja , no wiesz nie :oops: Gapa jestem i nie potrafię .

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto cze 21, 2011 20:35 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

lidka02 pisze:Adam zdjęcia jutro choć ze trzy bo to córa musi wstawić bo ja , no wiesz nie :oops: Gapa jestem i nie potrafię .


Tak jak napisałem: kiedy będziesz mogła. Nie musisz się spieszyć. Masz dużo obowiązków przecież.

Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

Adam
aburacze
 

Post » Wto cze 21, 2011 22:08 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Lidka - on płacze bo się boi, nie zna rozkładu mieszkania, to dlatego. Czuje inne koty, jest zdezorientowany i na przegranej pozycji, bo ich nie widzi. Jakbyś mogła go ulokować w osobnym pokoju, żeby się nauczył rozkładu jednego pomieszczenia, żeby miał kuwetę, miski żeby wiedział gdzie co jest. Ze ślepym kotem tak jak z niewidomym człowiekiem - musi znać rozkład mieszkania i nie można zmieniać żeby się nie pogubił. Czy myślisz że on słyszy? Bo jak tak to tyle dobrze. We Wrocławiu w schronisku (już w DT) był kotek Midnight - nie widział i nie słyszał. Jego Duża ma tez niewidomą kotkę to się początkowo prały jak na siebie wpadały, bo oboje nie widzieli a on jeszcze nie słyszał. Ważny jest dotyk i mowa - prowadzisz go głosem i ręką, używasz tych samych słów np. za każdym razem jak mu dajesz miseczki mów kilka razy "choć jeść" czy coś takiego byle to były krótkie "polecenia". Potem jak go będziesz wołała do miski z drugiego końca mieszkania to będzie leciał do jedzenia (możesz stukać miseczką też w podłogę). Kuwetę mu pokaż gdzie jest, ale musi mieć ograniczoną przestrzeń - może nie klatkę ale jedno pomieszczenie, na początek. Koty niewidome jak się nauczą jednego pomieszczenia to potem się uczą kolejnego i kolejnego i potrafią nawet po schodach na piętro biegać i bawić się zabawkami z innymi kotami widzącymi. Tylko trzeba czasu.

EDIT: Zamknij oczy i pochodź po mieszkaniu, to mniej więcej będziesz wiedziała czego kotku potrzeba (tyle że Ty znasz rozkład mieszkania ;) )
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 21, 2011 22:43 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Jako,że mam koty niewidome i maja różne upodobania i zachowania chciałam powiedziec i poradzic ,żeby Kubusia nie podnosic i nie przenosić.Jak zaobserwowałam kot traci poczucie bezpieczeństwa.Jak pisała Gibutkowa, na razie w jednym pomieszczeniu, swoja kuwetka, miski...i spokój...Ja dopuszczałam później inne koty,aby moje slepki czuły sie bezpiecznie...Jeden Lepek od razu poszedł "na chate'i sie otworzył na inne,ale np.Benia jest wycofana w kontakcie z innymi kotami,choc miewa i przyjazne dni..Powodzenia...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto cze 21, 2011 22:48 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

BOZENAZWISNIEWA pisze:Jako,że mam koty niewidome i maja różne upodobania i zachowania chciałam powiedziec i poradzic ,żeby Kubusia nie podnosic i nie przenosić.Jak zaobserwowałam kot traci poczucie bezpieczeństwa.Jak pisała Gibutkowa, na razie w jednym pomieszczeniu, swoja kuwetka, miski...i spokój...Ja dopuszczałam później inne koty,aby moje slepki czuły sie bezpiecznie...Jeden Lepek od razu poszedł "na chate'i sie otworzył na inne,ale np.Benia jest wycofana w kontakcie z innymi kotami,choc miewa i przyjazne dni..Powodzenia...

No właśnie o Lepku pisałam ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 22, 2011 8:47 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

tak - noszenie , przenoszenie powoduje lęk - bo kot traci kontakt dotykowy z otoczeniem.

I proszę o podpowiedź - skąd jesteś - nie znalazłam tej informacji a chce u seniorów dopisać.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro cze 22, 2011 9:03 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

dagmara-olga pisze:I proszę o podpowiedź - skąd jesteś - nie znalazłam tej informacji a chce u seniorów dopisać.


lidka02 pisała że jest spod Inowrocławia, ale może sama niech dokładniej napisze ;)

Adam
aburacze
 

Post » Śro cze 22, 2011 11:54 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Więc ja mieszkam dokładnie w Strzelnie nie ma się czym chwalić u nas totalna znieczulica , ludziom poodbijało jak widzą psy to nosami kręcą a kota to już fe traktują je jak zarazę , nie wiem dlaczego ludzie tak na koty reagują ,Dziś nawet usłyszałam od znajomej że do niej synowa powiedziała że jak mam tyle kotów to ciekawe jaki mam porządek, wredna baba ;( , mi jak ktoś się pyta ile mam kotów to mówię po co ci to chcesz im dać jeść i mam spokój .Kubuś słyszy stukam miseczką to pomalutku już w nią nie wchodzi teraz spi i sobie mruczy .Jak mnie nie ma w pokoju to piszczy ale jak tu piszę to on leży obok na tapczanie i śpi albo nasłuchuje .;)

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro cze 22, 2011 12:46 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Pani Bożeno W.chyba się znamy trochę z NK pamięta pani koty z Przyjezierza to ja .Pozdrawiam . :)

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 111 gości