Potrzebna pomoc-koty w TRAGICZNYM stanie, okolice Wrocławia!

Podnoszę

Jeżeli byłaby potrzebna karma - nasze ogonki się podzielą.

viewtopic.php?f=13&t=128306
Chłopak robi, co może, sam nie da rady!

podaję kod do bannerka akcji:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=128588][img]http://miau5.republika.pl/syc.gif[/img][/url]

w łapaniu raczej nie pomogę :oops:

ale finansowo jak najbardziej
Myślę że faktycznie warto się skontaktować z grupą lokalnych wolontariuszy(nawet nie wiedziałam że taka jest :oops:

)

OOOOOOOOo jaki ruch

może i czasem warto krzyknąć :mrgreen:

W tym wypadku forumowicze muszą ,po prostu nie maja innego wyjścia i muszą stanąć na wysokości zadania i pomóc temu dzieciakowi-[bez obrazy Uns :wink:

] 15-letni chłopcy nie zajmują się raczej ratowaniem kotów więc tym bardziej taki skarb trzeba wspierać :ok:

Nie możemy go zawieżć!

06.09.2011 r.

Jestem zadziwiony tym, że taki duuuży odzew spowodowaliście. Dziękuję, ratujecie te zwierzęta!

Chciałem zrobić zdjęcia, ale...ktoś mnie przegonił, groził, że wezwie właścicieli. Dawno tam nie byłem, ale z informacji wciąż wynika, że koty mnożą się i mnożą. Ostatnie małe, które widziałem, urodziły się W ZIMĘ! Nie miały szans, a te które przeżyły (bodaj dwa w stylu whiskasowym) nie widziały, były ślepe...Najprawdopodobniej koci katar. Wychudzone, biedne. Modlę się, żeby tam tak nie było teraz. W piątek przejdę się tam i postaram się zrobić zdjęcia. Dziękuję za bannerek.
Pomóżmy im, potrzebują naszej pomocy!

Uns pisze:Jestem zadziwiony tym, że taki duuuży odzew spowodowaliście. Dziękuję, ratujecie te zwierzęta!

Chciałem zrobić zdjęcia, ale...ktoś mnie przegonił, groził, że wezwie właścicieli. Dawno tam nie byłem, ale z informacji wciąż wynika, że koty mnożą się i mnożą. Ostatnie małe, które widziałem, urodziły się W ZIMĘ! Nie miały szans, a te które przeżyły (bodaj dwa w stylu whiskasowym) nie widziały, były ślepe...Najprawdopodobniej koci katar. Wychudzone, biedne. Modlę się, żeby tam tak nie było teraz. W piątek przejdę się tam i postaram się zrobić zdjęcia. Dziękuję za bannerek.
Pomóżmy im, potrzebują naszej pomocy!

jeśli mam pytać koleżankę z TOZ, co robić dalej, proszę o cynk - jeśli nie uda się po dobroci, trzeba będzie zwierzęta odebrać administracyjnie, a właścicieli pociągnąć do odpowiedzialności.

edit: profilaktycznie napisałam, jak się czegoś dowiem, wstawię odpowiednie namiary.

Podniosę

Mamy ofertę pomocy z wrocławskiego TOZ: klatki łapki i talony na sterylki. Kto da DT i może tam jechac?

Może się uda? :ok:

Szukamy transp. szukamy DT, szukamy weszelkiej pomocy.

Też oferuję pomoc, z racji odległości pewnie bardziej finansową, bazarkową. Zresztą pieniądze da się uzbierać na forum, bo forum nigdy w takich sytuacjach nie zawiodło. Oby tylko udało się pomóc tym biedakom :ok:

.

Uns, jestem pod wrażeniem Twojej wrażliwości, gdyby więcej było takiej młodzieży, ten świat byłby dużo lepszy. Tak trzymaj, chłopaku :ok:

Mam transport, mam 1 osobę do pomocy, mam klatki łapki, mam talony. Brak DT, brak finansów.

No to trzeba organizowac finanse-na fb przydałoby się ogłosić i podać jakieś konto do wpłat;tam zawsze są chętni do pomocy :ok:

J.D. pisze:No to trzeba organizowac finanse-na fb przydałoby się ogłosić i podać jakieś konto do wpłat;tam zawsze są chętni do pomocy

popieram, chętnie się tym zajmę, proszę o info co zawrzeć i nr konta- najlepiej organizacji

Potrzebna pomoc-koty w TRAGICZNYM stanie, okolice Wrocławia!

Kto przegląda forum