aamms pisze:Jak nie ma żadnych zmian na skórze, to ja bym nie goliła.. zwłaszcza ogona.. bo będzie odrastał do zimy albo dlużej..
Może po prostu wykąp ją ze dwa razy w nizoralu - profilaktycznie..
A jak masz wątpliwości, to poproś weta o poświecenie na kicię lampą wooda.. jak będą zielone plamki, to faktycznie grzyb..
A jeśli nie i mimo wszystko nadal będziesz miala wątpliwości, to oddaj zeskrobiny na posiew..
no właśnie Coffy nie ma żadnych zmian skórnych,miałała łupierz na początku i lekkie odparzenia od kołtunów ale jak tylko obcięłam je jej, wykąpałam i skóra zaczęła oddychać wszytko się zagoiło i teraz jej ładna lekko różowiutka

tylko problemem jest to, że tylne łapki ma w jakiejś cieczy umoczone nie wiem jakis olej albo coś innego i nie mogę się tego pozbyć z siersci.... już dwa razy ją kąpalam w szamponie dla kotów i niewiele zeszło
