co robią Koty, gdy nie ma nas w domu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 06, 2004 13:29

Moje spia, dwa zdechalki, zawsze na gorze - tam jest tylko sypialnia, pusta, jesli ie liczyc lozko-materaca do spania - co by mozna wiec bylo tam robic poza spaniem ;) Kiedy przychodzimy zaczyna sie zawsze festival - "wieś tańczy i śpiewa" w wykonaniu Omutanta. Po otwarciu drzwi najpierw rozlegaja sie straszliwe jęki, a potem wzruszony Omutek zbiega na schody, kladzie sie na trzecim od gory stopniu, przyglada sie, czy to napewno my ;) mruczy i ziewa rownoczesnie (nie pytajcie, jak ;) ). Po jakichs 30 sekundach z loskotem zbiega na dol i zaczyna sie tulic, mrukac, miziac po dlugiej rozlace. Wtedy dopiero powolutku z gory wytacza sie Maotek. Mao po drzemce jest zawsze jak na lekkim rauszu - ma lekko zataczajacy sie o tajemniczych trajektoriach :lol:

O dziwo w weekendy maja podobny "rozklad jazdy", z tym ze Pucefał woli spać na drapaku obok nas, kiedy siedzimy rpzy kompach, niż sam na gorze :D (Omu i tak wszystko jedno, gdzie spi, tylko koniecznie na plecach, z rozrzuconymi na boki lapami).

Tylko potem w nocy jest zawsze za- wesolo 8)

evi

 
Posty: 208
Od: Sob maja 31, 2003 20:31

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 30 gości