










I jeszcze filmik: http://www.youtube.com/watch?v=u-siH0Ocjn4
Śnieżynka była wysterylizowana. Ale miała przepuklinę i ta była przyczyną zabiegu. Już drugi wykastrowany kot w tym samym miejscu. Zastanawiam się czy:
A. Kotki były wkastrowane przez poprzednich opiekunów?
B. Ktoś je złapał do kastracji, gdy już były bezdomne i lekarz zostawił całe ucho?
Opcja:
C. Karmicielka je oswoiła.
Nie wchodzi w grę. Pani Małgosia tylko zostawia im jedzenie. Czasami w ogóle nie ma kotów gdy ona przychodzi. Poza tym okoliczni mieszkańcy są bardzo nieprzyjaźni kotom. Więc Pani Małgosia woli, żeby koty były nieufne.
Słuchajcie, Śnieżynka nie może tam wrócić. Tam jest naprawdę bardzo nieciekawa sytuacja. Dwa budynki przy ul. Traktorzystów są budynkami mieszkalnymi. I to właśnie Ci mieszkańcy zamykają okienka, robią awantury, zamknęli też wejście do Fabryki Traktorów, gdzie stały miseczki. Nie życzą sobie kotów i ich dokarmiana. Pani Małgosia sądzi, że musiał się wprowadzić tam ktoś nieprzyjazny kotom. Wcześniej koty zimą mieszkały w tych piwnicach tych budynków.