Wciąż potrzebna pomoc dla 3 kociaków! Finanse i DS!

ruru pisze:
Ciepła pisze:sprobuje namowic Kube na pomoc..

Kuba juz zlokalizowal te stacje,przed chwila kolo niej przejezdzal tir-em..
musze czekac az wroci i wplynie kasa,chwilowo jestem splukana :oops:

Wstawiam zapytanie od Irenaka:
Czy jest szansa, że pan Kuba je wyłapie i przetrzyma? O co chodzi z tą kasą?

zaznaczę wątek, chociaż na razie nijak nie jestem w stanie pomóc

Kuba to moj maz :1luvu:

..
dzis wrocil z trasy,ale problem wylapania kotow naswietlilam mu juz po krotce wczoraj :roll:

..
tylko,ze my nie mamy klatki lapki i mysle,ze jak pojade ze swoimi do Łodzi to pozycze i bedziemy je lapac na tym BP i od razu zawieziemy do Łodzi :ok:

..
a problem z kasa jest taki,ze firma Kuby od zeszlego tygodnia wisi nam kase :evil:

,a w portfelu mam juz 'zaskorniaki' :wink:

Ciepła pisze:Kuba to moj maz ..
dzis wrocil z trasy,ale problem wylapania kotow naswietlilam mu juz po krotce wczoraj ..
tylko,ze my nie mamy klatki lapki i mysle,ze jak pojade ze swoimi do Łodzi to pozycze i bedziemy je lapac na tym BP i od razu zawieziemy do Łodzi ..
a problem z kasa jest taki,ze firma Kuby od zeszlego tygodnia wisi nam kase ,a w portfelu mam juz 'zaskorniaki'

Ciepła, baaardzo Cię proszę o kontakt z irenaka, choć na mail, podałam go wcześniej.
Poda Ci nr do osoby, która w W-wie ma klatkę łapkę, warto się skontaktować i pożyczyć.
Tylko... czemu zawieźć do Łodzi? Kociaki mają być przechwycone w W-wie i stamtąd ruszyć do Krakowa.

majqa36 pisze:
Ciepła pisze:Kuba to moj maz ..
dzis wrocil z trasy,ale problem wylapania kotow naswietlilam mu juz po krotce wczoraj ..
tylko,ze my nie mamy klatki lapki i mysle,ze jak pojade ze swoimi do Łodzi to pozycze i bedziemy je lapac na tym BP i od razu zawieziemy do Łodzi ..
a problem z kasa jest taki,ze firma Kuby od zeszlego tygodnia wisi nam kase ,a w portfelu mam juz 'zaskorniaki'

Ciepła, baaardzo Cię proszę o kontakt z irenaka, choć na mail, podałam go wcześniej.
Poda Ci nr do osoby, która w W-wie ma klatkę łapkę, warto się skontaktować i pożyczyć.
Tylko... czemu zawieźć do Łodzi? Kociaki mają być przechwycone w W-wie i stamtąd ruszyć do Krakowa.

bo wspominano tutaj,zeby je przywiezc do Lodzi..
mnie to naprawde wszystko jedno gdzie kotki zawioze..
najwazniejsze jest je polapac teraz i je przechowac..
jesli transport jedzie trasa nr 7 do Krakowa moge je podrzucic do Grójca..

Na etapie Łodzi nie wiedzielibyśmy co dalej. To tak w dużym skrócie. Obrany jest więc kierunek Krak, gdzie koty skłonna jest przyjąć fundacja. Którędy będzie przejazd, z jakiego punktu W-wy, o której itd... tym bardziej proszę o kontakt z Irenaka (jej dane kontaktowe wstawiłam na wątek).

majqa36 pisze:Na etapie Łodzi nie wiedzielibyśmy co dalej. To tak w dużym skrócie. Obrany jest więc kierunek Krak, gdzie koty skłonna jest przyjąć fundacja. Którędy będzie przejazd, z jakiego punktu W-wy, o której itd... tym bardziej proszę o kontakt z Irenaka (jej dane kontaktowe wstawiłam na wątek).

majqa skontaktuje sie z Irenka napewno :ok:

..
potrzebna mi bedzie instrukcja lapania kotow,bo bladego pojecia o tym nie mam

koty jakby co przechowam u mlodej w pokoiku,wiec z tym tez nie ma problemu..

Rewelacja, dziękuję. :-)

majqa36 pisze:Rewelacja, dziękuję.

majqa za szybko na dziekowanie
najpierw akcja a dopiero pozniej reszta :ok:

W końcu udało mi się zarejestrować na tym forum.
Ciepła, dziękuję serdecznie, za to, że chcesz nam pomóc.
Ponieważ na wątku są chyba jakieś niedomówienia i niejasności, to napiszę streszczenie i mam nadzieję , że wszystko się wyjaśni:
1/ Koty do wyłapania są na stacji BP Wymysłów Żyrardowski.
Z ostatnich wiadomości wynika, że są trzy koty, ale warto sprawdzić, bo może też czwarty gdzieś jest schowany.
2/ Koty mają DS w Krakowie w Fundacji Zwierzę nie jest rzeczą i transport jest uzgodniony z dziewczyną która przewozi z Warszawy do Krakowa psa.
Transport ma być w piątek ok. 6 rano z Ursynowa.
3/ Jutro wieczorem do Warszawy może być podrzucona klatka - łapka dla tych kotów.

Ciepła, nie wiem, czy dobrze Cię zrozumiałam, że mieszkasz w Łodzi ( ?), jesteś w stanie wyłapać koty i dać im DT?
Tylko co dalej?
Ja nie mam perspektyw na transport Łódź - Kraków

Ciepła, dziękuję za telefon.
Niestety, nie mam dobrych wiadomości w sprawie klatki do łapania kotów.
Dziewczyna nie da rady podrzucić Ci jej, bo zbyt daleko mieszka (30 min samochodem od Warszawy, na trasie do Żyrardowa)
Czy masz gdzieś w okolicach weterynarza? Może On będzie mógł pożyczyć taką klatkę?

irenaka pisze:Ciepła, dziękuję za telefon.
Niestety, nie mam dobrych wiadomości w sprawie klatki do łapania kotów.
Dziewczyna nie da rady podrzucić Ci jej, bo zbyt daleko mieszka (30 min samochodem od Warszawy, na trasie do Żyrardowa)
Czy masz gdzieś w okolicach weterynarza? Może On będzie mógł pożyczyć taką klatkę?

Irena spokojnie moze dam rade pozyczyc z Łodzi zaraz rzuce haslo dziewczynom :ok: