KasiaF pisze:Irytuje mnie tylko, że te drastyczne zdjecia mogą służyć na aukcji, natomiast ich Szanowna Autorka nie pozwala
na wykorzystanie ich do walki o Pelasię i nagłosnienie jej tragedii.
W prawie każdym schronie zdarza się, że zwierze jest wynoszone przysłowiową "tylną bramą" i z naginananiem lub nawet pominięciem ustalonych procedur. Wszystko w imię jak najszybszego udzielenia zwierzakowi jak najlepszej pomocy. Zrozum, że CC umieszczając na wątku i nie tylko zdjęcia nie zakładała i nie spodziewała się, że cała historia tak źle się skończy i że wszyscy tutaj będziemy chcieli narobić szumu. Zrozum, że jeśli narobimy szumu, to ktoś może zapytać w jakich okolicznościach kot znalazł się w u CC i dlaczego stało się to z pominięciem procedur. I wówczas CC może mieć problem. A tego chcemy uniknąć. Poczekajmy więc, aż schronisko zgłosi sprawę do prokuratury i dopiero wówczas zróbmy obiecany szum. Czy tak trudno to zrozumieć?
KasiaF pisze:(Link do aukcji działał jeszcze kilkadziesiąt minut temu, wiec proszę mi niczego nie wmawiać!)
Link do aukcji działa i będzie jeszcze działał nawet przez miesiąc. Do chwili, gdy nie zostanie przeniesiony do archiwum. Tyle że jest to aukcja ZAKOŃCZONA - zechciej przeczytać dokładnie opis. Jeśli nie rozumiesz jak działa Allegro, to wysuwaj zbyt pochopnych wniosków.








