Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ale nie musza trzymać tydzień, tylko zarządac zabrania po wybudzeniu!
AnielkaG pisze:ale nie musza trzymać tydzień, tylko zarządac zabrania po wybudzeniu!
żartujesz, prawda?![]()
Jak Ci pisałam załatwię miejsce z przetrzymaniem w Koterii.
Złap tę kicię i przywieź w piątek. Skąd trzeba ją odebrać?
AnielkaG pisze:ale nie musza trzymać tydzień, tylko zarządac zabrania po wybudzeniu!
żartujesz, prawda?![]()
Jak Ci pisałam załatwię miejsce z przetrzymaniem w Koterii.
Złap tę kicię i przywieź w piątek. Skąd trzeba ją odebrać?
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=120304&start=30][img]http://miau_miau2010.republika.pl/Przydrozna.gif[/img][/url]
smarti pisze:sterylki aborcyjnej i naglych przypadkow nie trzeba umawiac-nie mogą odmówić i nie odmawiają
(pozostałe,"planowane" sterylki-trzeba.)
łapcie ją i organizujcie transport.
ja teraz,niestey, nic nie pomogę bo muszę być non stop do dyspozycji Promysia a mam jeszcze Erniego w powaznym stanie.
wiem że Iwona66 ma auto i wozi kiciei chyba dobrze zna Koterię
ASK@ pisze:Iwonka to miałaś szczęście i widac wolne miejsca były. Korzystam z Koterii już ponad rok i różne cuda sie zdarzają. Ciete na cito ciężarne musiałam zabierać tego samego dnia i trzymac u siebie.Zależało mi na pospiechu, a klatek nie było.
AnielkaG pisze:Mogę załatwić tylko sterylkę. Kotki nie wezmę, bo mam już na dziś 24 koty w domu.![]()
A zabranie z Koterii w dniu sterylizacji MUSIAŁO być wiadome zanim kotkę zostawiłaś, prawdopodobnie po prostu nie było miejsc. Koteria nie jest z gumy.
ASK@ pisze:AnielkaG pisze:Mogę załatwić tylko sterylkę. Kotki nie wezmę, bo mam już na dziś 24 koty w domu.![]()
A zabranie z Koterii w dniu sterylizacji MUSIAŁO być wiadome zanim kotkę zostawiłaś, prawdopodobnie po prostu nie było miejsc. Koteria nie jest z gumy.
Już wyjaśniałam wcześniej,ze chodzi o nie planowane sterylki.Nie umówione.Chodziło o ciężarną kotkę, co ją złapałam jak zobaczyłam wiekość brzuszyska.Wyjasniałam już.Szukając pomocy z cieciem na cito Koteria zgodziła sie na zrobienie sterylki aborcyjnej,ale pod warunkiem,ze tego samego dnia ją zabiorę po wybudzeniu. .
Poza tym nie oczerniajac Koterii (bo to wina osób tam pracujacych),ale to co wyprwiano w tym roku "z moimi" dzikami i nami karmicielkami wożącymi ich na PLANOWANE zabiegi to ręce opadają. Tak źle jak ostatnio to jeszcze nie miałyśmy.A korzystałam z ich "usług" nie raz.Do dziś biega dziczka nie łapalna w tej chwili co ją nie przyjęto od karmicielki, każąc przywiezione koty wypuścić z powrotem.I umówić sie na inny dzień.Powodem było przyjęcie od jakiegoś pana nadplanowej ilości zwierza i zajęcie klatek.A ta głupia zakrzyczana spokojna kobitka,wróciła do Otwocka i wypuściła 5 kotów które złapałam!!! Mnie też raz kazano tak zrobić,ale tam już postawiłam sie mocno.Nigdy nie woziłam wiecej kotów niż był umówiony limit. A tu ja mam wypuszczac bo ktos wiecej przywlókł. Było jeszcze kilka historyjek,ale zmilczę.Te z wypuszczeniem najbardziej mnie ubodły.Ale to nie jest wątek na żale.
Czy ktoś widział kotkę ,nakarmił ją i są jakieś realne szanse na DT?
Może ogloszenia jej zrobić. Albo do Azylu oddać w Falenicy. Tam choc kotó mniej niż w schonie.Choć wiem,ze kk panuje.
Użytkownicy przeglądający ten dział: CharlesWhips, Google [Bot] i 23 gości