Dokocenie. Kotka jedynaczka i jednoroczny kotek kastrat

pewnie żeby mi włosy równo siwiały :-)

nie mogę uwierzyć, że jakoś to poszło :-)

dzięki za wsparcie. jak tylko koty zrobią się na tyle wyjściowe w parze, że będzie im można zrobić ładne zdjęcia, to wrzucę.

Gratuluje pomyslnego zakonczenia akcji "dokacanie"

zyraffa pisze:udało się udało udało!
nie zjadły się! razem spały (łóżko wygrzane w dwóch miejscach obok siebie)
są wyluzowane, nie boją się już swojej obecności. ona mruczy i go zaczepia, on ucieka. ona szczęśliwa jak nigdy przedtem grucha.

sama zacznę gruchać zaraz z radości

ogólnie sielanka :lol:

. jedyny problem to spanie w nocy na łóżku z nami :evil:

klemens nie ma z tym problemu, ale kota ma. od czasu jak on okupuje tą miejscówkę to ona nie bardzo ma śmiałość i się kocina męczy. ale pewnie i to się unormuje. w końcu klemens jest u nas dopiero 6 dzień.

Cieszę się przeogromnie

my też się bardzo cieszymy :-)

klemens zaliczył dziś swoją pierwszą głupawkę, aż kota się nim zmęczyła i go grzecznie acz stanowczo olała (wskakując na najwyższą szafkę, gdzie on ze względu na większy gabaryt się nie dostanie).

w domu zostają razem i nic im się nie dzieje. jak mają dobry humor to muskają się noskami, bawią, zaczepiają. w nocy ganiają, aż się budzimy. nie śpią jeszcze razem i wyraźnie mają wyznaczone terytoria (a on zajmuje wszystkie jej najfajniejsze miejscówki), ale mam nadzieję, że to się z czasem zmieni.

ogólnie - proces nadal postępuje, ale wszystko jest na dobrej drodze :ok:

Kwestia spania razem to kwestia czasu

Moje koty, które już miesiąc są razem nie śpią obok siebie - czasem się zdarza - jak jedna - bardziej przymilna- ma ochotę wyczesać aktywniejszą Stokrotkę. Odbywa się to wtedy jak Stokrotka śpi lub jest zaspana.
Widziałam kilka takich sytuacji.
Najważniejsze jest, że Twoje kotki się bawią, ganiają, wąchają i dobrze się czują razem. To i tak wiele. Szczególnie, że Twoja kotka była jedynaczką