Jak to jest z tym Royalem???

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 21, 2010 8:18 Re: Jak to jest z tym Royalem???

Nie, no chrupki też lubią, ale na widok mięsa reagują większą radością i są bardziej usatysfakcjonowane. Może jeszcze nie znaleźliśmy tych jedynych :) Szczerze mówiąc nie wczytywałam się jeszcze dokładnie na czym polega ten BARF, z tego co się domyślam chodzi o karmienie niekupnym jakby bardziej naturalnym jedzeniem, zbliżonym do tego co by jadły w naturze. Domyślam się też, ze to bardziej absorbujące i czasochłonne, nie wiem czy droższe, a ja na ten moment studiuję, pracuję i cieszę się jak mam czas żeby sobie obiad zrobić, więc chyba na takie poważne zabawy narazie sobie pozwolić nie mogę. Ale nigdy nie wiadomo co będzie potem :)
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 8:35 Re: Jak to jest z tym Royalem???

shalom pisze:Witam wszystkich, z miłości do swoich kociaków i chęci zapewnienia im jak najlepszych warunków czytałam dużo a propo żywienia itp i na ogół wszędzie widać, że jeśli już to Royal, Royal i jeszcze raz Royal, mówicie to wy, widzę to na każdym kroku u weterynarza, ale jak jest naprawdę?
Słucham uważnie... :)

Mam dość spore stado kotów w różnym wieku.
Wśród nich kilkuletnią kotkę, uprzednio dość długo wolnożyjąca (ale chyba dość dobrze karmioną surową wołowiną( dla tygrysów) ), która za nic nie weźmie do pyszczka niczego produkcji RC, ani też żadnej innej firmy, nawet najlepszej. Wyjątek stanowią saszetki mokrego sensitive RC lub renalu RC. Może nie jeść nawet parę dni, a jak wywącha z daleka,że to RC to nie poliże nawet. Jedynymi chrupkami , ktore akceptuje jest Purina Chow (i chyba Kitecat-ale tego unikam ze względu na inne koty). Przebojem jest Purina Chow kurczak +indyk.
Wszystkie koty łącznie z małymi kociakami uwielbiają te chrupki , chociaż u niektórych kupy po RC sa lepsze.
Ta kotka nie tknie nawet kurczaka(którego też lubi) jężeli jest z supermarketu lu lekko nieświezy (ale akceptowalny dla mnie i innych kotów).
Myślę, że Purina Chow jest bardzo dobrym produktem, a jest dwa razy tańsza od RC.
Także inne rodzaje Puriny Chow akceptuje, ale kurczk+indyk lubią wszystkie. Z innymi bywa różnie. Myślę, że to jest kwestia jakichś dodatków w RC, których ona nie toleruje.
Jak przez pewien czas jednak była zmuszona jeść co jej sie dało, to wyglądała jakby była w zaawansowanej ciąży-teraz nigdy tak nie jest.
Tak więc moim zdaniem RC nie jest najlepszą i najzdrowszą karmą. Pewnie z powodu zawartości kukurydzy i soi, ale nie jestem pewna. też dokadnie nie podają składu.
Takie karmy jak Orijen lub Acana(skład jest dokładnie określony) nie zawierają żadnych zbóź i kiedyś ona też je akceptowała, ale teraz woli Purinę Chow. Jednak niektóre koty lubią zbozowe produkty. Ale chyba zdrowszy jest dodatek ryżu. Tak jest w Purinie Chow sensitive.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 21, 2010 8:58 Re: Jak to jest z tym Royalem???

No teraz już wiem, ze Royal przereklamowany, jednak dopóki nie znajde wartościowej karmy którą mój kot polubi jestem zmuszona dawać mu tego royalka, zeby jadł cokolwiek. A jeśli chodzi o purinę cat chow, zerknęłam na etykietkę i skład nie jest powalający, wręcz słaby :? no, ale to są właśnie gusta naszych kotów, tak jak ludzie niektóre lubią fast-food :lol:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 10:12 Re: Jak to jest z tym Royalem???

shalom pisze:No teraz już wiem, ze Royal przereklamowany, jednak dopóki nie znajde wartościowej karmy którą mój kot polubi jestem zmuszona dawać mu tego royalka, zeby jadł cokolwiek. A jeśli chodzi o purinę cat chow, zerknęłam na etykietkę i skład nie jest powalający, wręcz słaby :? no, ale to są właśnie gusta naszych kotów, tak jak ludzie niektóre lubią fast-food :lol:

Acana i Orijen to dobre karmy i polecane przez hodowców, zdaje się.
Ich zaletą jest także to, że jeden rodzaj jest polecany dla wszystkich ras i dla każdego wieku!
Ich skład Cię powali, ale mam wrażenie, że nie każdy kot toleruje dobrze wszystkie ich składniki.
Za dużo ich chyba.
U mnie niektóre miały niezbyt dobre kupy po nich.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 21, 2010 10:32 Re: Jak to jest z tym Royalem???

Moje koty nienawidza Acany. Dlugo jadly RC i Purine Pro Plan. Ostatnio jadly Sanabelle, a teraz RC Gastrointestinal, bo Conchitka jest ciezko chora.
Sa tez przyzwyczajone, ze wieczorem dostaja jedna puszeczke na dwie. I niestety najczesciej jest to Gourmet albo Sheba. Nakupowalam pod wplywem forum Miamor - wszystko zostaje :(
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 21, 2010 10:44 Re: Jak to jest z tym Royalem???

Ossett, powalił mnie skład Acany, a jakże, ale moje koty nie są pod wrażeniem :lol: nie lubią jej bardziej niż whiskasa 8O a tak... na poczatku z braku wiedzy dostały taki szajs :oops: ale po tygodniu już wiedziałam co trzeba podawać. Ja teraz poważnie myślę o tym Applaws a zwłaszcza tym z łososiem, mam nadzieję, ze łosoś da taki aromat karmie że je zainteresuje.
A moje Miamora bardzo lubią, chociaż jeśli chodzi o mokre, puszki czy saszetki to nie są w ogóle wybredne, jeszcze żadną nie pogardziły, czy to animonda czy jakaś tania beznadziejna pucha, których jak wspomniałam już nie daję.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 10:57 Re: Jak to jest z tym Royalem???

shalom pisze:Ossett, powalił mnie skład Acany, a jakże, ale moje koty nie są pod wrażeniem :lol: nie lubią jej bardziej niż whiskasa 8O a tak... na poczatku z braku wiedzy dostały taki szajs :oops: ale po tygodniu już wiedziałam co trzeba podawać. Ja teraz poważnie myślę o tym Applaws a zwłaszcza tym z łososiem, mam nadzieję, ze łosoś da taki aromat karmie że je zainteresuje.
A moje Miamora bardzo lubią, chociaż jeśli chodzi o mokre, puszki czy saszetki to nie są w ogóle wybredne, jeszcze żadną nie pogardziły, czy to animonda czy jakaś tania beznadziejna pucha, których jak wspomniałam już nie daję.


Ta nowa Acana jest chyba za twarda. Moje starą jadły-ale zawierała owies lub ryż-a nową niektóre wymiotują nawet.

Orijen się nie zmienił -są tylko dwie wersje, rybna lub mięsna. Chrupki są cieńkie.

Dla mnie teraz za droga jednak, i nie wszystkim służy.
Kupuję albo RC w promocji, ale tylko Sensible lub kitten36(.Ale Kitten 34 jest jednak nieoceniony dla malutkich kociąt, Purina dla kociąt powoduje rozwonienie) i Purinę Chow.

Whiskas bardzo uzależnia, a poza tym koty tak naprawdę lubią tylko sos.
Bardzo bym chciała wiedzieć czym Whiskas przyprawiają(poza tymi uzależniaczami) bo jest dość smaczny. Ja sama to próbowałam i podobno w fabryce też ludzie sprawdzają smak tych produktów. Nie może to być przecież ani sól ani pieprz.
Paszteciki Animondy, zwłaszcza te dla kociąt(które przecież można dawać i dorosłym), są dobre, ale też niektóre mają po nich rozwolnienie.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 21, 2010 11:13 Re: Jak to jest z tym Royalem???

Tak, też bym chciała wiedzieć co jeszcze dodają do whiskasów itp, ze koty rzucają się mimo że mięcha tam wcale nie ma. Mój najpierw wylizywał sosik, a potem połykał resztę. Generalnie on uwielbia wszystko co mokre. Ale narazie saszetek prawie nie je, bo się nimi nie najada, za to szaleją oba na punkcie puszek animondy carny kitten. Są najedzone, po posiłku z pełnym brzuszkiem powoli idą na łóżko, tam się uwalają i mruczą :lol: a potem pięknie mi dziękują.
A właśnie a propo najedzenia... mimo że uwielbiają royala to niestety ale najeść się nim nie mogą, wciąż są głodne, kolejny wielki minus i motywacja do tego, żeby znaleźć coś wartościowego.
W chrupkach Acany przeszkadza im też chyba kształt, jakoś niewygodnie im sie gryzie kółeczka.
Mam pytanie z innej bajki. Moje kociaki to pijoki, żłopią wody tyle, że niedługo w kuwecie będą zamki z piasku :lol: ale nie wiem czy mogę im dawać wodę mineralną, w moim przypadku cisowianka, taka najzwyklejsza z niewielką zawartością minerałów. A dlaczego ja daję? bo woda w łódzkich kranach nawet po zagotowaniu ma mega kamień i jest straszna w ogóle :? zresztą kociaki też to czują i jak taką dostaną to nie piją tak chętnie. Więc czy nie zrobie im krzywdy dając mineralkę? nie chce je zakamienić tą wstrętną wodą
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 11:53 Re: Jak to jest z tym Royalem???

No proszę, a ja ostatnio czytałam artykuł jaka to super woda jest w łódzkich kranach :roll: My dajemy naszej czwórce wodę źródlaną, nie mineralną bo jednak bałabym się zbyt wysokiego stężenia minerałów. Oczywiście kicie wybrały sobie rodzaj wody i nie bardzo chcą pić jakąkolwiek inną :D Co do karmy nie są tak wybredne- chętnie wcinają Acanę.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 12:01 Re: Jak to jest z tym Royalem???

ossett pisze:Myślę, że Purina Chow jest bardzo dobrym produktem, a jest dwa razy tańsza od RC.
zdecydowanie nie jest
(Purina Cat Chow)
lepsze trochę od Whiskasa i tyle
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw paź 21, 2010 12:03 Re: Jak to jest z tym Royalem???

shalom pisze:Mam pytanie z innej bajki. Moje kociaki to pijoki, żłopią wody tyle, że niedługo w kuwecie będą zamki z piasku :lol: ale nie wiem czy mogę im dawać wodę mineralną, w moim przypadku cisowianka, taka najzwyklejsza z niewielką zawartością minerałów. A dlaczego ja daję? bo woda w łódzkich kranach nawet po zagotowaniu ma mega kamień i jest straszna w ogóle :? zresztą kociaki też to czują i jak taką dostaną to nie piją tak chętnie. Więc czy nie zrobie im krzywdy dając mineralkę? nie chce je zakamienić tą wstrętną wodą
absolutnie nie!!!!!!

Ostatnio dokładnie o tym moja wetka mówiła.
Koleżanka też dawała, bo to niby lepsza woda. Kotka z tych minerałów utworzyła sobie wielki kamień, który ranił jej pęcherz do krwi. lała za kuwetę, potem sikała z krwią, aż musiała mieć operację usuwania.
FIltrowana kranówka będzie lepsza.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw paź 21, 2010 12:13 Re: Jak to jest z tym Royalem???

sunshine- a jaką źródlaną podajecie? też się obawiałam i obawiam tych minerałów, ale na pewno kranówy nie dam, jest paskudna. Ja nigdy nie miałam problemów ze skórą, zadnych, a odkąd tu mieszkam i używam tej wody to nagle mam skórę suchą jak papier, jak wyjde z wanny to tak jakbym z chlorowanego basenu wyszła, nie wspominając o wypryskach itp... ale to nie to forum :)
Na filtry itp mnie nie stać. Chyba pozostaje jakaś źródlana, tylko czy taka źródlana też nie będzie byt zmineralizowana? 8O
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 13:02 Re: Jak to jest z tym Royalem???

Ja też ostatnio dokształcam się w temacie suchych karm.

Wnioski z forum wyssane :wink: :
Najlepszy skład: Orijen, Acana, Biomill,TOTW, Applaws (jaka jeszcze?).
Najchętniej jedzona przez koty???

Moje koty Acany nie lubią, zostaje w misce odrzucona z mieszanki. Orijen trochę lepiej, Biomill chętnie.
Znalazłam jeszcze Power of Nature Natural( 80 % mięsa - bez produktów ubocznych
* 97 % białka z mięsa kurczaka, indyka i łososia
* Strawność białek zwierzęcych wynosi ponad 92%)

Innych nie kupowałam jeszcze ale mam zamiar i dlatego szukam podpowiedzi którą kupić teraz?

Acha i jeszcze mam pytanie o Animondę suchą bo mało o niej na forum. Mokre z kluskami moje koty uwielbiają ale jak jest z suchym, nie widziałam nigdzie składu (ile ma mięsa, czy są zboża?).
Ostatnio edytowano Czw paź 21, 2010 14:19 przez ManfredkotTusi, łącznie edytowano 1 raz
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Czw paź 21, 2010 13:31 Re: Jak to jest z tym Royalem???

shalom pisze:Na filtry itp mnie nie stać. Chyba pozostaje jakaś źródlana, tylko czy taka źródlana też nie będzie byt zmineralizowana? 8O

Filtr dzbankowy, np. Britta, Anna. Koszt ok. 60 zł, później raz na miesiąc 18 zł na filtr. Można go kupić w każdym większym supermarkecie. Być może w Białymstoku jest lepsza woda, ale mi wystarcza - używam do herbaty, zupy itp, w czajniku prawie nie ma kamienia, piję tą wodę i ja i koty. I żyjemy :D .

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw paź 21, 2010 13:34 Re: Jak to jest z tym Royalem???

Shalom, zwykłą, niedrogą, więc i nie mocno zmineralizowaną. Koty wybrały Kryształową, dostępna w Tesco, około 70 gr za 2 litry :)
Co do wody w kranach- był niedawno artykuł w dzienniku łódzkim o tym, że łódzka woda to z jakiegoś źródła głębinowego, niemal lepsza niż butelkowana 8O Ale ja się nie znam, więc tą "wodę głębinową" piję tylko przegotowaną :wink:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: KotLeo, Wojtek i 112 gości