Ponieważ .
rozsyłałam informację o Felixie na różnych stronach dzisiaj zobaczyłam ,że Felix dostał nową propozycję domu:"czy dalej nie ma domu?jesli uda mi sie przekonac narzeczonego to chetnie go wezme. 1mam dwa inne wykastrowane koty -czy feliks by sie na nie zgodzil?kicia -starsza spokojna pani i rudolf -rozbrykany acz przyjazny i nieagresywny mlodzian 2sa szczepione -czy istnieje ryzyko ze cos zlapia od feliksa?czekam na szybkie info pozdrawiam:)"
A ja nie wiem co odpisać. Dziewczyna pytała się też o szczegóły typu transport itd, a tu taka sytuacja. Tyle ofert pomocy.Czy ktoś na tym forum wie coś więcej o tym co obecnie dzieje się z Felixem?czy znalazł dom czy coś się stalo?
Napisałam o tym ,że Felix cierpi na depresję,żeby był kotem domowym itd,że chyba nic zakaźnego mu nie dolega, ale najnowsze informacje uzyskać można pod numerem kontaktowym , który jest podany przy wydarzeniu .
Naprawdę bardzo chciałabym ,żeby znalazł dom u tej osoby , bo wydaje się bardzo zainteresowana i odpowiedzialna.Trzymam kciuki
