Never pisze:BAbel jest w schronie, w tej czesci gdzie nie ma do niego dostepu. Wolontariuszka (jedna jedyna na 100 kotow) jest w schronisku raz w tygodniu, stad pls zrozumcie, ze nie ma w tej sytuacji szans na codzienne relacje...W srode Babel jeszcze zyl, przebywal w boksie z innymi przewlekle chorymi kotami (jest takich teraz 5), nie ma szans na wyleczenie w schronisku!!!
kto ?
