Haggard juz chyba zupelnie doszedl do siebie. Psoci, biega, robi salta

, gania za papierowa kulka i domaga sie drapania. Z racji tego ze ja siedze w domu wiecej, to narazie troche sie jeszcze obawia Emila. Ale ogolnie ma ADHD

Je za pieciu... wiec chyba jest zdrowy

z psem juz coraz bliżej do siebie podchodzą. Pies nawet śpi obok Haggardowego posłania. Jedza razem, wiec sadze ze sie dogadają i jeszcze beda razem spały

Pewnie juz dawno by tak było , ale Jerzy jest troche nieśmiały.
Kot codziennie o 5 rano sie czegos domaga. Ostatnie dni to bylo jedzenie , w zwiazku z tym wchodzil do torby z psim zarciem, dzisiaj ugniatał torbe i jak juz udalo mu sie mnie obudzic, to zadowolony domagal sie glaskania i bawienia. Miske miał pełną

Musze go zamykac w łazience bo nie daje spac. Ale na szczescie znosi to dzielnie i dosypia na legowisku do czasu az my nie wstaniemy

Mam nadzieje ze za jakis czas tryb zycia troche mu sie zmieni i nie bede go musiała zamykac
