Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Krooliczka pisze:Widocznie Marija nie masz pojęcia jaki kot jest szczęśliwym kotem, bo może Twoje koty to domowe pieszczochy, mój był polującym tygrysem w którym właśnie przez to że był takim egoistą (tak, mój kot był totalnym egoistą) cała moja rodzina i nie tylko była zakochana. Nie interesuje mnie to czy rusza Cię to czy ja płaczę bo mnie mało obchodzi co ty masz do powiedzenia bo nie masz do zaoferowania nic więcej oprócz swoich wydumanych zasad posiadania kota i nieakceptowania niczego innego. Myślisz, że kot który biega sobie po łące jest nieszczęśliwy? Myślisz, że codziennie pełna miska i ciepłe łóżko czynią go kotem nieszczęśliwym? Myślisz, że codzienne wyciąganie z niego kleszczy czyniło go nieszczęśliwym? Nie sądzę. Także pomyśl, bo może to ty możesz się czegoś nauczyć ode mnie, nie tylko ja od Ciebie. Nie masz prawa nazywać mnie wygodnicką, a mojego kota zabawką ;/ jestem pewna, że mój miał równie dobrze (lub lepiej) u mnie niż wszystkie Twoje u Ciebie. Więc może skończ już te swoje pesymizmy i dostrzeż, że kot może żyć inaczej niż Twoje i może być równie szczęśliwy, o Pani wszechwiedząca.
Na pocieszenie mogę dodać, że znowu przyciągnęła się do nas kocia przybłęda tym razem to kotka, oczywiście dzikuska z niej niesamowita ale zachęciłam ją jedzeniem do wejścia do domu. Jest śliczna i bardzo ciekawska - zwiedziła wszystkie domowe kąty bardzo interesowała ją klatka po gryzoniach i spodobało jej się siedzenie pod łóżkiem i nigdy w życiu nie spotkałam takiej pieszczochy ocierała się dosłownie o moją głowę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 82 gości