ŚL: Radliniątka - Willy'ego czeka operacja...pomoc potrzebna

[Betta]

jak na złość jutro rano nie mam auta... juz myslałam ze mogłabym je do żor podrzucic ale moge sie nie wyrobic.... przyjezdzajac z radlina....a oni nie mogliby sie wrócic do żor z pszczyny to niedaleko.... jak mi irenka albo ewelina przywiozły maleństwa do rybnika to wsiadam w bus do żor bez problemu

[fiona.22]

W Kielcach odbiorę nie ma problemu. Betta wysyłam na PW tel kontaktowy w razie czego i lece do lecznicy zaklepać miejsce.

[zerduszko]

A z jakiego miejsca wyjezdża do tych Kielc?

Z Żywca.

Nie bardzo mogą zbaczać z trasy, bo będą jechać na Lublin, a to jest długa trasa. Batta - a pociąg? Rybnik - Pszczyna są częste połączenia.

[Betta]

zerduszko, nie ryzykowałabym z pociągami teraz ... jakby sie wrócili to oczywiscie im sie zwróci za paliwo...hmm

kurcze..ale ja jestem gupia... ja jutro mam oddac moja Dziunie do adopcji... ona mi juz dzis forskała znowu.... pojade z nimi i zas bede świrowac... a jak rodzice zobacza że 4 raz w ciagu tygodnia sie odkażam to mi auta nie daja wcale

nie no pisze jak jest ale powiedzmy ze w mega kartonie je jakos przewioze

[Betta]

zerduszko, nie ryzykowałabym z pociągami teraz ... jakby sie wrócili to oczywiscie im sie zwróci za paliwo...hmm

kurcze..ale ja jestem gupia... ja jutro mam oddac moja Dziunie do adopcji... ona mi juz dzis forskała znowu.... pojade z nimi i zas bede świrowac... a jak rodzice zobacza że 4 raz w ciagu tygodnia sie odkażam to mi auta nie daja wcale

nie no pisze jak jest ale powiedzmy ze w mega kartonie je jakos przewioze

kurcze, jednak sie boje... jutro adopcja a ja znów bede sie intergowac z forskającymi maluszkami... kichnie mi jeszcze pare razy i jej nie oddam :/
zastanowie sie jeszcze....

fiona pisała ze z kato na wawe przez obw kielecka regularnie jeździ jayo... kojarzysz ją z dogo ? trzeba do niej napisac... tylko jak ja znaleźć

[Betta]

aa...wychodzi na top że do fiony jada 2 maleństwa z szopy.... 4 i 5 , ok?

a do Łodzi 6 i bez oczka BUrasek... ? a z jedyneczka nie wiem co

[Anna Rylska]

Betta pierwszy kociak jest w gorszym stanie, łódz prosi buraska i pierwszego kociaczka

[Betta]

masz racje ! własnie chciałam zmieniac ..przyjrzałam sie....mała ma kiepsciutkie oczy..

tak zrobimy !

dzieki

[Anna Rylska]

coś wiadomo w sprawie transportu do Łodzi?

[bluerat]

Mogłabym zawieźć kocięta do Pszczyny, dzisiaj wieczorem po pracy, i zostawić je w zaprzyjaźnionej lecznicy, gdzie byłyby do odbioru.

Lecznica "Pod Aniołami" jest czynna 8:00-20:00, ul. Dobrawy, tel.kontaktowy 32 793 53 72

Mój tel. kontaktowy 506 717 698

Pracuję do 17:00 mniej więcej, zawiozłabym psa do domu i mogę jechać na Radlin.

Czekam na informacje.


ps. mam zgodę szefa - mogłabym wziąć jakieś kocięta na tymczasowy tymczas do lecznicy, z założeniem że po ich zabraniu forum o nich nie zapomni i nadal będzie szukało im domków i wspomoże w leczeniu.

[Anna Rylska]

[fiona.22]

Czyli do nas jedzie dwóch chłopców 4 i 5.

Kobitki stańcie na głowach, żeby maluchy jutro przyjechały. Nie ma na co czekać... Miejsce w szpitalu zarezerwowane.

[Anna Rylska]

dokładnie!

[Betta]

zerduszko zaraz sie skontaktuje z Budryskie i bedziemy wszytsko wiedziec....

dzieki bluerat za chęci! .. mam nadzieje ze da rade... czekamy

[fiona.22]

Czekam z niecierpliwością na info.