Hrabia Cagliostro (') 7.12 godz. 14.35 :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 06, 2010 12:56 Re: Hrabia Cagliostro i Lolek - czyli wiódł ślepy kulawego FOTY!

Do góry, po najlepsze domki :kotek: paru sponsorów też nie zaszkodzi :oops:

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lip 07, 2010 8:12 Re: Hrabia Cagliostro i Lolek - czyli wiódł ślepy kulawego FOTY!

Poranne głaski :kotek:

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lip 08, 2010 7:48 Re: Hrabia Cagliostro i Lolek - czyli wiódł ślepy kulawego FOTY!

Jak się czuje Hrabia i reszta gromadki ?
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lip 08, 2010 8:58 Re: Hrabia Cagliostro i Lolek - czyli wiódł ślepy kulawego FOTY!

GuniaP pisze:Jak się czuje Hrabia i reszta gromadki ?

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lip 08, 2010 16:24 Re: Hrabia Cagliostro i Lolek - czyli wiódł ślepy kulawego FOTY!

Dzięki za zainteresowanie.
Córeczki Toli - Malwinka z Balbinką - szaleją na całego i dają mamie w kość. Są już samodzielne, mają ogromne apetyty, zajadają suchą karmę, wołowinkę, rybę. Mamę doją chyba tylko w celach rozrywkowych :-D
W przyszłym tygodniu będę rozmawiać z domkami dla nich.
Lolek miał zdjęte szwy dzisiaj. Intensywnie zbieramy pieniądze na jego bieżący dług, mamy już trochę zgromadzone - ale do pełnej kwoty jeszcze daleko :-(
Hrabionek - słodki jest i kochany, trochę przytłacza go nagłe dokocenie, ukrywa się w ciemnych kątach. Ale przychodzi na mizianki, ostatnio nawet przyszedł spać do mnie na wersalkę. Niestety wciąż ma kłopoty z brzuszkiem (musi jeść wyłącznie suchą karmę, teraz daję mu RC Indoor Mature, bo na Intestinal mnie nie stać). Ma też strupy - albo jest to reakcja na zastrzyki, albo niestety ślady po pogryzieniu, które nie schodzą. Pocieszające jest to, że się nie rozrastają. Konsultacja będzie jednak konieczna.
Pomimo tych kłopotów - wyraźnie przytył, futro prawie całkowicie mu odrosło. Szkoda, że nie mogę zapewnić mu lepszych warunków :-(

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lip 08, 2010 21:02 Re: Hrabia Cagliostro i Lolek - czyli wiódł ślepy kulawego FOTY!

Lisabeth, nie smuć się :kotek:
Zapewniasz Hrabiemu, Lolkowi i całej gromadce najlepsze warunki, jakie tylko możesz :flowerkitty:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5910
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt lip 09, 2010 15:17 Re: Hrabia Cagliostro i Lolek - czyli wiódł ślepy kulawego FOTY!

Bardzo się staram, ale mam świadomość, że staruszkowi Hrabiemu dużo lepiej byłoby w spokojnym, cichym mieszkanku (najlepiej z bezpiecznym ogródkiem, gdzie mógłby sobie polegiwać w upalne dni).
Choć dzisiaj w pełnej zgodzie wylegiwał się na balkonie z Lolkiem i Tolą. A samiec-Alfa Benio królował nad nimi z parapetu, jak lew Mufasa.
Maluchy drzemały w wiklinowym kocim fotelu (zrobiony na specjalne zamównienie, piętrowy i obszerny)
Hrabia próbuje teraz przejąć władzę nad połową kuchni, która jest królestwem Jaśminki. Ale nie potrafi wskoczyć na deskę do prasowania, więc Jaśminka jest górą. W przenośni i dosłownie. Hrabik, z racji swej niepełnosprawności jest kotem niskopodłogowym i wersalkowo-fotelowym.
Loluś coraz lepiej radzi sobie z operowaną nóżką, staje na niej, drapie się nią.

***
Balbinka - jedna z córeczek Toli, poszła dziś (niedziela, 11.07) do nowego domku. Domek jest bardzo blisko, po sąsiedzku, zwierzolubny (wspiera nas w karmieniu bezdomniaków) z jednym kotem. Balbinka jest dużo większa i znacznie bardziej samodzielna od Malwinki, dlatego się zdecydowałam. Domek dla drugiej malutkiej ma się zgłosić po 20 lipca. Myślę, że do tego czasu Malwinka podrośnie, tym bardziej, że nie będzie już konkurentki do mamusinego baru mlecznego.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lip 14, 2010 21:03 Re: Hrabia Cagliostro i Lolek - czyli wiódł ślepy kulawego FOTY!

Witajcie, zaglądam dopiero dzisiaj, bo bez netu jestem, ale cały czas myślę o kociej gromadce.
Do góry po super domki :ok:

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lip 15, 2010 16:38 Re: Hrabia Cagliostro i Lolek - czyli wiódł ślepy kulawego FOTY!

Oj, porobiło się :-(
Malwinka nieoczekiwanie zachorowała. Bardzo się martwię, bo to kruchutka drobina, o połowę mniejsza od Balbinki - która w nowym domku ma się bardzo dobrze, dała już szkołę 6-letniemu briardowi.
Malusia Malwinka natomiast wczoraj nie chciała jeść, a dzisiaj rano kurcgalopkiem gnałam z nią do lecznicy, bo była smutna, osowiała, nie jadła i nie piła. Okazało się, że ma gorączkę i powiększone węzły chłonne. Na szczęście nie wymiotuje i nie ma biegunki - pewnie by już nie żyła :( Dostała antybiotyk i środek przeciwzapalny, została podskórnie nawodniona. W domu rzuciła się na jedzenie - ale dawałam jej w małych ilościach. Piła też wodę - więc mam nadzieję, że będzie dobrze. Musi być, bo przecież czeka na nią domek!
Mama - Tola dostała rui. Okropnej. Wycie non stop, odmowa jedzenia i picia. Na szczęście odstawiła od cyca Malwinkę i można jej podawać proverę. Po pierwszej dawce się uspokoiła, w poniedziałek sterylka.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lip 19, 2010 15:39 Re: Hrabia Cagliostro, Lolek i chora malutka Malwinka

Tola dzisiaj ma sterylkę. Malwinka jest nadal na antybiotyku, gorączka utrzymywała się przez kilka dni - biedactwo było potwornie umęczone przez upały - na szczęście jadło i piło. Musiałam ją nosić do kuwety bo nie była w stanie dojść na malutkich łapkach. Dzisiaj na szczęście jest chłodniej - i maluch od razu żwawszy, gorączka też spadła.
Tolę mam odebrać wieczorem z lecznicy, mam nadzieję, że wszystko będzie OK.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lip 19, 2010 20:26 Re: Hrabia Cagliostro, Lolek i chora malutka Malwinka

Taki upał, a kicia z gorączką :( Biedne maleństwo :( Kciuki za powrót Malwinki do zdrowia i za Tolę :ok: :ok: :ok:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5910
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto lip 20, 2010 10:56 Re: Hrabia Cagliostro, Lolek i chora malutka Malwinka

Widziałam ( i głaskałam :D ) wczoraj Tolę w lecznicy. Śliczna jest dziewczyna, taka kruszynka dorobniutka. Jak się dzisiaj czuje?

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lip 21, 2010 15:55 Re: Hrabia Cagliostro, Lolek i chora malutka Malwinka

Przede wszystkim bardzo Ci dziękuję za pomoc w opłaceniu sterylki! :1luvu:
Tola jest bardzo pokorną i cichutką koteczką - ale zarazem niesamowicie dzielną. Zniosła sterylkę (i narkozę) zdumiewajaco dobrze. Jak żadna z moich dotychczasowych kocic - po raz pierwszy, mając w domu kotkę tuż po sterylce mogłam w miarę spokojnie spędzić noc - nie musząc czuwać z termoforem, pilnować by kotka w ponarkozowym amoku nie skakała po meblach (Petunia dała mi okropnie w kość, najpierw strasznie szalała, a potem dostała zapaści, mam nadzieję że już nigdy w życiu nie będzie musiała miec podawanej narkozy).
Dzisiaj byłyśmy do kontroli, wszystko jest dobrze, koteczka ma wyjęty wenflon. Najgorsze, że Malwinka próbuje ją podsysać, szczególnie nocą. Muszę pilnować, żeby była najedzona i wygłaskana, to wtedy daje mamie spokój. A Tolusia znosi nachalnego malucha bardzo spokojnie, nie odpędza jej.
Malwinka bierze do końca tygodnia antybiotyk - teraz dopyszcznie, na szczęście lacidofil jej smakuje. Apetyt jej dopisuje, myślę, że wszystko będzie dobrze.
Z Hrabią jest problem, rozlizał sobie cały bok ze strupkami, wyskubał wielki kawał sierści. Musi chodzić w kołnierzu. :-(

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lip 22, 2010 15:55 Re: Hrabia Cagliostro, Lolek i chora malutka Malwinka

Lisabeth pisze:Z Hrabią jest problem, rozlizał sobie cały bok ze strupkami, wyskubał wielki kawał sierści. Musi chodzić w kołnierzu. :-(


pewnie nie jest zachwycony "garnkiem" na głowie? :wink:
a jak się ma Lolek?

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lip 22, 2010 19:22 Re: Hrabia Cagliostro, Lolek i chora malutka Malwinka

Przyznam się szczerze - nie miałam serca mu w te upały garnka fundować :-( On miał problemy z oddychaniem przez ten pyszczek poturbowany i bałam się, żeby nie zrobić mu niedźwiedziej przysługi - tym bardziej, że teraz przez kilka dni pracuję popołudniami i nie miałabym możliwości mu go zdjąć, gdyby coś się działo niedobrego.
Na razie nie powiększa sobie rozlizanego obszaru, może chciał go tylko odsłonić... Obserwuję, a kołnierz mam przygotowany, jeśli okaże się to absolutnie konieczne.

Loluś ma się coraz lepiej, bryka jak gdyby nigdy nic, utyka coraz rzadziej. Jest przytulasty i słodki, próbuje szaleć z dziewczynami - ale Petunia ustawia go ostro do pionu, dominantka się z niej robi. Bardzo mi ciężko na sercu, gdy myślę o sierpniu i drugiej operacji Lolka - on fatalnie zniósł narkozę, bardzo długo i trudno się wybudzał. Mam nadzieję, że to wyjęcie gwoździa potrwa krócej niż pierwsza operacja i nie będzie wymagała tak długiego znieczulenia...

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 89 gości