Dzis znowu byłam u kotów w stadninie siedzą zadowolone,cieplutko jak jest im za gorąco idą w okienka posiedzieć:)Kotka jest śmielsza i biega już po stadninie na wieczór wraca,kocurek bardziej trzyma się stryszku:)Michy pełne suchego mieszany Rc:)wody dwie michy żeby nie brakowało

nie żałuję ani chwili że je tam umieściłam...dziewczyny zaglądają przytulają kociska,szkoda że Ruduś tam nie może być...