Mishila- nooo, fajny miałas początek
teraz kciuki mocno trzymam za te adopcje
ann0106-ja gdzies przegapiłam opisanie mojego wrażenia na przytulona Nescę i Hubercika-strasznie, strasznie sie cieszę
sandreku

za wsparcie, uzupełnię dzis pierwszą stronkę
pianko-równiez wielkie dzięki
Amidalka i psica juz sa razem w jednym pomieszczeniu , oczyweiscie pod scisła kontrola i wszystko zaczyna wygladac podobno całkiem dobrze

, juz nie ma szczekania, a sama Amidalka duzi zachwyceni
Bardzo sie cieszę, ona tak długo przesiedziała w klatce
Farinellowy domek tez zadowolony z kicia

..tfu, tfu..odpukać.
Mam wrazenie ,ze trafił kot na swoje miejsce
jego Pani, mimo tego ,że całkiem młoda, to bardzo konkretna osoba
Chłopak poki co grzeczny i przymilny, moze zrozumiał ,ze to Jego Dom
ale za to jeszcze cały czas kciuki trzymajmy
..a w schronisku.....
Bellona chorusia i taka zastraszona.Nie chce wiedziec co ta kicia prze4zyła, widac ,ze to domowy kot, ale musiała przejśc jakies piekło, albo przez chorobę, albo przez niemożliwośc poradzenia sobie na dworze.
Trzymajcie za nią kciuki, bo nadal nie bardzo chce jeść, a to szkieletor jest
troche dzis dostała conwa dopyszcznie

Enya-jest tez max zabiedzona totalnie oswojona koteczką.
nie chce wychodzic z kartonu, ale wystarczy ja pogłaskac to za chwile mruczy i wystawai brzuchol
Bastet w nocy zjadła conieco, ufff
to kicia, która w/g mnie koniecznie musi byc wypuszczona na wolność.
Dawno nie widziałam kota, który tak koszmarnie znosi zamknięcie.
jest sztywna jak posążek, je tyle,żeby nie umrzec od razu, mało sika, kup prawie wcale nie robi-to dziki, przerażony, uwieziony kot.
Dobrze, że już jest po sterylce.
Celestynka jest super miziasta kicia, juz ciachnieta, ale jeszcze nie szczepiona, bo miała chore oczka
czeka na dom

Berenika chyba niedługo trafi juz na kociarnie
Kasia po sterylce, guzki ma nie wycięte, ma je małe.Weterynarz sugerował,ze moga same zniknąć jak już hormony sie uspokoją.
siedzi biedna w kołnierzu, baaardzo jej sie to nie podoba.Ale lizała szewek posterylkowe bardzo, bardzo.

Czarna juz ma b.dobry apetyt.
ale dzis wymiotowała.I kilka razy przy nas nie umiała zrobic kupy, wiec mysle,ze jest przytkana.
dostała parafinke dopyszcznie.
To kicia zagadka, bardzo długo przez nas traktowana jak dziki kot, najprawdopodobniej nie jest dzika, tylko nieufna.
Nie znamy jej historii, juz jest b.długo w schronisku.Kto wie, moze to był domowy kot, który w schronie sie wycofał.

Horacy tez pozdrawia, szkoda mi go, to miziak,tylko max nieśmiały.Boję sie ,żeby znów nie złapało go cos na kociarni

Ujemniaczki z 28ki super sa miziaste
to normalnie szok, ze tak fajne koty nadal siedzą w schronisku

dzis przedstawię Pusia

i Strzałeczkę, która też powoli robi się całkiem oki

ale najbardziej martwi mnie Kuba-strasznie sie o niego boję
to kot, który powinien znależc tymczas, taki, ktory dobrze się nim zajmie.
jemu trzeba wyrwać ząbki, ma je straszne, zapalenie dziąseł mocne, boli go pysio.
A to taki dobry kot, tylko dodatni, ech
ale zwykły, krówkowaty, dodatni, w dodatku z naprawde juz chorymi dziąsłami
nie wiem czy ktos go zechce, nic w nim nie ma atrakcyjności
oprócz tego,że będzie kochał swojego ludzia na bank

Franus jest zdecydowanie w lepszej formie