2 niunie
zostały dziś wyczesane, co bardzo lubią, aż się rozmruczały w stereo

Pchełkę muszą zabrać na usunięcie tego wystającego kła bo bidusia gdy tylko niechcący trąci pyszczkiem o cokolwiek to piszczy z bólu
czarna mama na mnie nasyczała jak chciałam wydłubać Majkę, która siedzi za nią non stop w kontenerku i nawet nie widać czy ma jakiś wyciek z nosa czy oczu, na szczęście wygląda całkiem przyzwoicie, jej wredna matula udaremniła mi jej pogłaskanie chociażby, bo Majka z charakteru nie jest znowuż taka dzika