Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-9 :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 24, 2010 21:02 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

To trzymam za Taciowe oczęta! :1luvu:
A sierść faktycznie inna letnia i zimowa. :kotek:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lut 24, 2010 21:42 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

kalair pisze:To trzymam za Taciowe oczęta! :1luvu:
A sierść faktycznie inna letnia i zimowa. :kotek:

Szelma też zmienia, ale Tać zaczyna mieć futro jak z innego kota :lol:
Dla odmiany Mysz nie linieje prawie wcale :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 24, 2010 21:56 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

OKI pisze:
kalair pisze:To trzymam za Taciowe oczęta! :1luvu:
A sierść faktycznie inna letnia i zimowa. :kotek:

Szelma też zmienia, ale Tać zaczyna mieć futro jak z innego kota :lol:
Dla odmiany Mysz nie linieje prawie wcale :roll:

U mnie najmniej linieje Sfulek, właściwie wcale, a Iriska za całą trójkę. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lut 24, 2010 21:58 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

Efekty prób wytępienia Myszy w domu:
Obrazek
Obrazek

Tacia też za całą trójkę, ale ona ma z czego :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 24, 2010 22:47 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

OKI pisze:Tacia zmienia sierść na letnią :lol:
To jest niesamowite, bo się robi całkiem inna w dotyku, taka bardzo delikatna, jedwabna wręcz. Zupełnie inna struktura włosa. Miejscami ma jeszcze tę zimową puchówkę, ale gdzie niegdzie już to nowe - śmiesznie się ją głaszcze :lol:
Dostaje kropelki i dziś wreszcie dorwałam świetlik do przemywania - świetlik chyba toleruje lepiej od wody i herbaty. Kropelek nie toleruje wcale :twisted: Ale chyba jej pomagają, bo mam wrażenie, że mniej jej łzawią te ślepka :roll:
Fajnie by było, jeśli się okaże, że akurat u niej można to wyleczyć i wcale nie musi chodzić taka zapłakana :D

My to jak naszego Myszora szczotkujemy,to po tym szczotkowaniu ma takie mięciutkie futerko ,że zawsze musze się do niej dossać
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro lut 24, 2010 22:49 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

OKI pisze:Efekty prób wytępienia Myszy w domu:
Obrazek
Obrazek

Tacia też za całą trójkę, ale ona ma z czego :lol:

Taćka jakie podchody robi :ryk:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro lut 24, 2010 22:53 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

kociczka39 pisze:
OKI pisze:Tacia zmienia sierść na letnią :lol:
To jest niesamowite, bo się robi całkiem inna w dotyku, taka bardzo delikatna, jedwabna wręcz. Zupełnie inna struktura włosa. Miejscami ma jeszcze tę zimową puchówkę, ale gdzie niegdzie już to nowe - śmiesznie się ją głaszcze :lol:
Dostaje kropelki i dziś wreszcie dorwałam świetlik do przemywania - świetlik chyba toleruje lepiej od wody i herbaty. Kropelek nie toleruje wcale :twisted: Ale chyba jej pomagają, bo mam wrażenie, że mniej jej łzawią te ślepka :roll:
Fajnie by było, jeśli się okaże, że akurat u niej można to wyleczyć i wcale nie musi chodzić taka zapłakana :D

My to jak naszego Myszora szczotkujemy,to po tym szczotkowaniu ma takie mięciutkie futerko ,że zawsze musze się do niej dossać

Ja Taci za bardzo nie szczotkuję, bo jej się to niespecjalnie podoba i wieje. Ale ona sama nawet leżąc zrzuca tony futra :roll:
Ona tę zimową sierść miała bardzo specyficzną, taką misiatą i teraz różnica jest niesamowita :lol:
Mysz też jest puchata, ale to zupełnie inny rodzaj puchatości - nie umiem tego opisać :roll:

kociczka39 pisze:Taćka jakie podchody robi :ryk:

Tak, udaje przy tym, że nic nie widzi :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 24, 2010 23:05 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

OKI pisze:Efekty prób wytępienia Myszy w domu:
Obrazek
Obrazek

Tacia też za całą trójkę, ale ona ma z czego :lol:

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lut 24, 2010 23:11 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

Fajne, nie? :D

Dobrej nocy wszytkim :kotek:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 24, 2010 23:31 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

OKI pisze:
Ja Taci za bardzo nie szczotkuję, bo jej się to niespecjalnie podoba i wieje. Ale ona sama nawet leżąc zrzuca tony futra :roll:
Ona tę zimową sierść miała bardzo specyficzną, taką misiatą i teraz różnica jest niesamowita :lol:
Mysz też jest puchata, ale to zupełnie inny rodzaj puchatości - nie umiem tego opisać :roll:

kociczka39 pisze:Taćka jakie podchody robi :ryk:

Tak, udaje przy tym, że nic nie widzi :ryk:

Łooo,nasza wariata się wręcz domaga szczotkowania,jak leży na podłodze tak gały wlepi w Ciebie,żeby się spojrzeć,a jak sie spojrzysz to już piąstki idą i wiadomo,szczota do łapy i dawajjjj

Taaa,nagle jej na łoko padło :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro lut 24, 2010 23:33 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

kalair pisze:
OKI pisze:Efekty prób wytępienia Myszy w domu:
Obrazek
Obrazek

Tacia też za całą trójkę, ale ona ma z czego :lol:

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Fajne! Dobrej OKI! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lut 24, 2010 23:34 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

OKI pisze:Fajne, nie? :D

Dobrej nocy wszytkim :kotek:

Siemanko Zdiagnozowana :piwa:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw lut 25, 2010 8:47 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lut 25, 2010 11:05 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw lut 25, 2010 19:20 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona: Koty i Mysz ;)

Taaaaciuuuu!
:mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot] i 788 gości