Piękna, młoda, długowłosa..ma DS.

za ślicznotkę!!!!!!!!!!

Dzięki..rozmowy trwają

nareszcie ktoś zrównoważony, rozsądny, nie pieje do słuchawki, że kota chce na wczoraj, że srutututu.
Reasumując, na ok 40 telefonów i podobną ilość e-maili, tylko jeden domek poważny, wart uwagi :roll:

OMG

sherina pisze:Dzięki..rozmowy trwają nareszcie ktoś zrównoważony, rozsądny, nie pieje do słuchawki, że kota chce na wczoraj, że srutututu.
Reasumując, na ok 40 telefonów i podobną ilość e-maili, tylko jeden domek poważny, wart uwagi
OMG

Trzymam kciuki za ten jedyny domek.

oj, to ja tak po cichutku!!!

:ok:

pamiętaj ,sprawdzić ,
przenicować
krzyżowy ogien pytań
zabezpieczenia.!!!!

:ok:

sherina pisze:Masz rację, od wczoraj siedzę jak na centrali telefonicznej, mnóstwo telefonów..
takich, że już mi się nie chce odbierać

szczerze wspolczuje tych rozmow.... ale w koncu musi sie trafic ktos normalny :twisted:

Od trzysdziestu lat marzę o takiej tri, ale ponieważ nie jestem normalna, nawet nie śmiałam tu "wystartować"

Co z domkiem - już ?????

graszka, mi chodzilo o ludzi, ktorzy maja podejscie do kota nie jak do rzeczy... no bez przesady... jeden kotek uciekl, bo byl dziki, a drugi nie ucieknie, bo jest ladny??? a jak ladny ucieknie, to powiedza, ze tez byl dziki i wezma kolejnego...

ja bym sie ustawila w kolejke do kici, zachwycila mnie, tylko ten TŻ

Tilibulku

Tak, czytałam o tej historii... Mój wpis zabrzmiał bardzo ironicznie - przepraszam. Jak widzę takiego ładnego kota, do którego ustawiają się pielgrzymki, naprawdę moje kompleksy biorą górę. W latach 1991-2009 miałam cały pięciopak, który niestety już się przeniósł za TM. Zostałam z jednym młodym "samowystarczającym" persowatym - strasznie tęskno do tych łapek, które wspinały się na kolana. Dwa razy próbowałam dokocić się forumowo. Pierwsza tri została w rodzinie (to mnie akurat ucieszyło); druga druga była już prawie moja i niestety wyszedł FelV+ :crying:

graszka_gn pisze:Tilibulku Tak, czytałam o tej historii... Mój wpis zabrzmiał bardzo ironicznie - przepraszam. Jak widzę takiego ładnego kota, do którego ustawiają się pielgrzymki, naprawdę moje kompleksy biorą górę. W latach 1991-2009 miałam cały pięciopak, który niestety już się przeniósł za TM. Zostałam z jednym młodym "samowystarczającym" persowatym - strasznie tęskno do tych łapek, które wspinały się na kolana. Dwa razy próbowałam dokocić się forumowo. Pierwsza tri została w rodzinie (to mnie akurat ucieszyło); druga druga była już prawie moja i niestety wyszedł FelV+

o Boze, Graszka, przykro mi strasznie....

tak te pielgrzymki sa niejednokrotnie bardzo zabawne :mrgreen:

ale jak sie dobry domek - rozsadny ustawi - to mysle, ze ma duze szanse na zalapanie sie na piekniaska - zwlaszcza, ze dziewczynom szukajacym kotkom domu chodzi o jakosc, a nie o ilosc :mrgreen:

a ja mam po prostu jakis dziki sentyment do kłaczków w uszach - kocham te fredzelki :1luvu:

u mnie same pomponiaste :mrgreen:

Nie pojawiam się za często na forum,ale ta adopcja mnie intryguje.
Po pierwsze, mała tri to klon mojej tri.Jestem niemal przekonana,że to siostra mojej długowłośnicy z Marek.Nie wiem jak daleko Wołomin ale one są identyczne niemal,a takie kocice to same przyznacie bardzo zadko spotykane.Dodatkowo w podobnym wieku.
Dla mojej Fridy szukałam domu (niestety) ale póki co syt.uległa zmianie i mała została.Piszę o tym, bo domem na który się zdecydowałam był dom Graszki.
Nie chcę sie tu "wtryniać" ale dom Grażynki jest wspaniałym domem, i bardzo prosze tak od siebie, przemyśleć wyadoptowanie kici właśnie jej.
Zdążyłysmy sie z Grażynką poznać, ufam jej i wiem że kitka miałaby u niej jak u Pana Boga za piecem.

tillibulek pisze:graszka, mi chodzilo o ludzi, ktorzy maja podejscie do kota nie jak do rzeczy... no bez przesady... jeden kotek uciekl, bo byl dziki, a drugi nie ucieknie, bo jest ladny??? a jak ladny ucieknie, to powiedza, ze tez byl dziki i wezma kolejnego...

o..to to, dokładnie :wink:

poza tym, większość nie czyta treści ogłoszenia, nagminnie zgłaszają się osoby zakocone..

graszko, domek już jest, w zasadzie jestem już zdecydowana :wink:

jeszcze tylko musimy poczekać aż tri wyskoczy z kaftanika i DS założy moskitierę /balkonu brak/ i dokupi niezbędne elementy wyprawki.

moskitiera to super sprawa - bylam w szoku, bo ta siateczka jest naprawde porzadna, jakby plastikowa :ok:

no i robaczki nie lecą :mrgreen:

a domek dla dlugowlosych musi byc szczegolnie ostroznie wybierany... dziewczyny maja doswiadczenie w tym, wiec na pewno bedzie dobrze - przy kazdym kocie trzeba z tym bardzo uwazac, choc ludzie potrafia sie swietnie maskowac (straszne rzeczy ostatnio czytalam - jakies psychole robia koniki na biegunach ze skorek kotow - makabra) - graszka, podobno u Jokota ostatnio zasypalo dlugowlosymi

karolinajeske pisze:Nie pojawiam się za często na forum,ale ta adopcja mnie intryguje.
Po pierwsze, mała tri to klon mojej tri.Jestem niemal przekonana,że to siostra mojej długowłośnicy z Marek.Nie wiem jak daleko Wołomin ale one są identyczne niemal,a takie kocice to same przyznacie bardzo zadko spotykane.Dodatkowo w podobnym wieku.

"Moja" tri została zgarnięta z ogrodzenia w Kobyłce..jeszcze bliżej Marek. Być może, że są siostrami, nie wiem :roll:

karolinajeske pisze:Dla mojej Fridy szukałam domu (niestety) ale póki co syt.uległa zmianie i mała została.Piszę o tym, bo domem na który się zdecydowałam był dom Graszki.
Nie chcę sie tu "wtryniać" ale dom Grażynki jest wspaniałym domem, i bardzo prosze tak od siebie, przemyśleć wyadoptowanie kici właśnie jej.
Zdążyłysmy sie z Grażynką poznać, ufam jej i wiem że kitka miałaby u niej jak u Pana Boga za piecem.

rozumiem, że jesteś "plecami" Grażynki :wink:

ja już zdecydowałam, kicia ma DS..może się spóźniłyście? mam zaufanie do DS kudłacza, dużo rozmawialiśmy, spotykaliśmy się..niech tak zostanie.

Dziękuję Wam za dobre słowa. Fajnie, że kitka ma już ten najlepszy domek.
Straszny dół mnie dopadł, gdy się okazało, że tej adopcja tej kotki, u której wyszedł FelV+ chyba jest jednak ponad moje możliwości. Oprócz nikłej nadziei, że mam jeszcze tutaj jakieś szanse - ważniejsze jest pokrzepienie jakie mi daliście

graszka_gn pisze:Dziękuję Wam za dobre słowa. Fajnie, że kitka ma już ten najlepszy domek.
Straszny dół mnie dopadł, gdy się okazało, że tej adopcja tej kotki, u której wyszedł FelV+ chyba jest jednak ponad moje możliwości. Oprócz nikłej nadziei, że mam jeszcze tutaj jakieś szanse - ważniejsze jest pokrzepienie jakie mi daliście

graszka

powodzenia :ok:

pochwal sie jak juz dorwiesz jakies futro

za pomyslnosc kici w nowym domku :ok:

Piękna, młoda, długowłosa..ma DS.

Kto przegląda forum