witam jestem, pracowity i zalatany dzień, kupiłam antybiotyki dla 3 kotów na pozostałe 4 dni, weterynarz kazał co najmniej 10 dni dawać przy tak przewlekłej postaci KK, oraz kupiłam dla seniora antyrobaka i specjalny antybiotyk, bo dla niego słabszy, opisałam dolegliwości seniora i jakieś czarne "kuleczki" przy grzbiecie w skórze i pani wet stwierdziła, że to może być tasiemiec, dlatego ma te zaparcia i wymiotuje itd, więc jutro antyrobak, a od poniedziałku antybiotyk, na koniec jakieś leki na odporność, w poniedziałek idę do Rossmana i kupię puszki Winston, te koty bardzo lubią i kosztują 2 zł z groszami za sztukę, i pisze, że ponoć bez konserwantów....
jutro ma być większy mróz, byłam w pracy nakarmiłam koty, potem odwiedziłam koleżankę i jej kotka, przed chwilą zaszłam jeszcze do dziadków.... dałam lekarstwa, a potem do suszarni nakarmić seniorkę i tak zastała mnie 22.00
babcia bardzo się cieszy pozdrawia wszystkich, jest wzruszona tą całą akcją, dziadek już spał, cieszą się i mają nadzieję że choć część towarzystwa się "rozda", mam jeszcze pytanie, czy ktoś może doradzić jakiś płyn do mycia podłóg który nieweluje smród kociego moczu??
odnośnie psa to rasa amstaff pitbull i wygląda tak:

nie wiem czy to on czy jeszcze inny, bo wczoraj jak wychodziłam wyrzucić śmieci z seniorką Pysią, to szło dwóch młodych ludzi i też poszczuli mi kotkę, ale sąsiadka wychyliła się z 3 piętra zaczęła krzyczeć i uciekli.... także jest problem, i któryś z nich zdemolował mi domek w ogródku i o mało nie udusił kota....