» Śro sty 27, 2010 21:50
Re: Otto srebny miziak Felv + wyrwany śmierci czeka na swój dom
to jest typ kota, o jakie najczęściej pytają w ogłoszeniach - wielki wielki miziak, do tego śliczny. Mądry kot o dobrym sercu, kocha nawet wtedy gdy źle się czuje i coś go boli.
To mrużenie oczu przy głaskaniu, ugniatanie kocyka było takie rozczulające....
I chciało mi się płakać, gdy zobaczyłam jak sie porusza, jaki jest przeraźliwie chudy.
To jest jeszcze do odrobienia, ostatni dzwonek.
pamiętam Kajetana ze schronu, tak samo chudego, któremu pięknie wykształcił się staw zastępczy i odbudował ciałko, i tylko lekkie utykanie świadczyło o przebytym urazie. Kajetan miał operowane uda, Otto ma całe stawy i kości, ma lepszy potencjał.
Tylko czasu coraz mniej....
jesli Otto zgaśnie, sumienie będzie mnie gryźć potwornie
jeszcze jest czas
TERAZ jest czas
miłość dla srebrnego przyjaciela, żeby miał kogo kochać i dla kogo żyć
gdybym mogła, gdybym tylko mogła...
gdybym nie miała 5 kotów a miała jeszcze jeden pokój, nie wahałabym się ani sekundy