Lena w nowym domu - jest zdecydowanie lepiej :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 31, 2010 15:18 Re: W-wa: Milutka Lena praska dama (nowy filmik s. 2)

Nikt o Lenę nie pyta :-(, a to taka kochana koteczka. Wczoraj porobiłam jej nowe ogłoszenia, może coś ruszy...
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 07, 2010 14:27 Re: W-wa: Milutka Lena w nowym domu :-)

Lenka od czwartku jest w swoim nowym domu :D . Domek zadzwonił w sprawie Remiego, synka Lenki, ale doszliśmy do wniosku, że dla domu, który nigdy nie miał kota, znacznie lepszy będzie dorosły, spokojniejszy kotek. W rezultacie dom zdecydował się na Lenkę, a w przyszłości nie wyklucza dokocenia (Remiego był gotów adoptować razem z jakimś jego rówieśnikiem).

Teraz potrzebne są kciuki za jak najszybszą aklimatyzację Lenki i pełne wyluzowanie się, bo biedulka chyba myślała, że u nas zostanie na zawsze i w nowym domu w ciągu dnia siedzi gdzieś schowana, a zwiedza dopiero w nocy. Wierzę jednak, że czas zrobi swoje :-).
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 07, 2010 14:48 Re: W-wa: Milutka Lena w nowym domu :-)

Super! Bułeczka z Bałwankiem tez kilka dni się chowali, a teraz sa normalnymi, domowymi kotami :D
AnielkaG
 

Post » Pon lut 08, 2010 9:49 Re: W-wa: Milutka Lena w nowym domu :-)

A to ci niespodzianka! Bardzo się cieszę :mrgreen: :mrgreen:
I trzymam kciuki za aklimatyzację Lenki :ok:
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 19, 2010 20:00 Re: W-wa: Milutka Lena w nowym domu - zestresowana???

Lenka już dwa tygodnie jest w nowym domu. Nadal jednak się chowa... U nas też lubiła zakamarki, ale chyba nie aż tak...

Dostałam takiego maila i umówiłam się z domem Lenki, że go tu umieszczę - może ktoś nam coś doradzi:

Lenka dalej nie wychodzi spod kanapy albo szafki w kuchni.Szczerze mówiąc zaczynamy się tym martwić.
Była takim nocnym markiem,wychodziła codziennie w nocy, jadła i załatwiała się do kuwety. W weekend mieliśmy gości,nocowali u nas i Lenka od piatku do niedzieli(jak oni byli) wogóle nie wyszła :(. Wyszła dopiero jak pojechali,ale od tamtej pory wychodzi co drugi dzień. Nie chcemy jej wyciągać na siłę,straszyć jej, wołamy ją tylko mówimy do niej i czekamy aż wyjdzie sama,ale to już 2 tyg minęły..Dzisiaj ok 5 rano usłyszeliśmy,że Lenka wymiotuje przestraszyliśmy się co się stało ,wstaliśmy ,rozebraliśmy łóżko żeby do niej dotrzeć ,ale ona w pełni sił nam uciekła..Nie wiemy co mamy robić? Może nam pani doradzi? Może brak towarzystwa sprawia,że ona tak się zachowuje? Szkoda nam jej ,bo jest taka smutna:(( Wydaje mi się,że ona je w pośpiechu żeby nikt nie wstał i jej nie przestraszył,dlatego później wymiotuje.
Chcemy jej pomóc,sprawić by się na nas otworzyła,ale nie wiemy jak? Ma pani jakiś pomysł?



U nas Lenka w nocy spała, na jedzenie przychodziła normalnie. Jednak przez pierwsze kilka tygodni miała mnóstwo spokoju - była w oddzielnym pokoju, do którego my rzadko wchodziliśmy w ciągu dnia, a w nocy w nim spaliśmy. Mnie na razie przychodzi do głowy tylko to, że kotce trzeba dać jeszcze więcej czasu. Może też wstawić w kontakt Feliway? Na pewno przydałoby się, żeby kicia była głaskana, ale ona chowa się w takie miejsca, że ciężko jej dosięgnąć... Wydaje mi się też, że na dobranie do Lenki drugiego kota jest jeszcze za wcześnie, bo to będzie dla niej nowy stres... Co o tym sądzicie?

Co rodzicie?

PS Jeśli chodzi o ten incydent z wymiotami to już uspokoiłam dom, że to nic groźnego, jesli się nie powtarza. Lena nie jadła przez te wszystkie dni, gdy byli w domu znajomi opiekunów Leny... Potem, gdy się najadła ponad miarę, zwrociła to.
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lut 19, 2010 21:40 Re: Milutka Lena w nowym domu - zestresowana???, s. 4

Jeśli Państwo mają mozliwość umieszczenia lenki w pomieszczeniu najlepiej małym, bez skrytek typu łóżko to byłoby chyba najlepiej. Dobra byłaby łazienka. Wobec nieufnych koty oddawanych do adopcji zawsze stosuję tę zasadę- pusty pokój, pokój z małą ilością mebli lub łazienka, i czas. Zawsze działa, kot po tygodniu- dwóch czuje się bezpiecznie i wychodzi na mieszkanie, ale zawsze może wrócić do bezpiecznego schowanka.
AnielkaG
 

Post » Pt lut 19, 2010 21:48 Re: Milutka Lena w nowym domu - zestresowana???, s. 4

Ja mimo wszystko starałabym się wyciągać, brać na ręce, dawać jakiś smakołyk z ręki...niech się oswoi z dotykiem człowieka...Oczywiście nic nachalnie, nie na siłę. Wziąć, pomiziać, przytulić, ponosić i gadać spokojnie, stonowanym głosem do niej wtedy non stop...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Sob lut 20, 2010 8:46 Re: Milutka Lena w nowym domu - zestresowana???, s. 4

Też się zastanawiałam nad tym, żeby zrobić tak, żeby Lenka nie miała możliwości wciśniecia się w takie miejsca, gdzie nie można jej pogłaskać, żeby mogła się gdzieś schować i poczuć bezpiecznie, ale z drugiej strony, żeby można było ją dosiągnąć i głaskać.

U nas na początku (nim trafiła do pokoju) była w łazience, tam postawiłam jej miseczki, transporter, kuwetę, spała schowana w transporterze, ale wtedy można ją było bez problemu dosięgnąć i głaskać. Bardzo szybko głaskanie jej się spodobało, bardzo szybko zaczęła mruczeć podczas tego głaskania, wyraźnie ją to rozluźniało.

Może więc łazienka to rzeczywiście dobre rozwiązanie?
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lut 20, 2010 20:20 Re: Milutka Lena w nowym domu - zestresowana???, s. 4

Podrzucę. Może ktoś jeszcze doradzi?
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lut 23, 2010 19:02 Re: Zestresowana???, Lena w nowym domu, s. 4

Witam Lenka wychodzi jednak.W nocy ale także w dzień .niestety tylko wtedy gdy nas w dzień nie ma.podjada wtedy i siedzi przy oknie,widać jej ślady na szybie, przewrócony termometr itp.Łazienka niestety odpada tam również może wcisnąć się za pralkę lub wejść pod wannę.ze względów architektonicznych nie można ruszyć pralki jak też zapchać dziury pod wanną tak to jakoś niefortunnie zbudowali.niech sobie siedzi więc pod nasza kanapą.w dzień nie korzystamy prawie z sypialni więc pewnie dlatego tam się ulokowała.damy jej tyle czasu ile będzie potrzebować, nic na siłę.Bardzo jednak będziemy wdzięczni za wszystkie rady i podpowiedzi.To nas pierwszy kotek i dlatego liczymy na pomoc.pozdrawiamy.

seba19

 
Posty: 10
Od: Wto lut 23, 2010 18:33

Post » Wto lut 23, 2010 19:21 Re: Zestresowana???, Lena w nowym domu, s. 4

Witamy domek Lenki na forum :D .
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lut 23, 2010 19:24 Re: Zestresowana???, Lena w nowym domu, s. 4

Witamy mamy nadzieję ze dużo się tutaj nauczymy. :)

seba19

 
Posty: 10
Od: Wto lut 23, 2010 18:33

Post » Śro lut 24, 2010 11:28 Re: Zestresowana???, Lena w nowym domu, s. 4

Witamy Dużych Lenki :piwa:
Nie martwcie się, będzie dobrze. Poczytajcie tu jakie trudne koty "wychodziły na prostą", Lenka potrzebuje tylko czasu :ok:
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 24, 2010 16:28 Re: Zestresowana???, Lena w nowym domu, s. 4

Dziękuje,rozglądam się właśnie po forum.Dziś w nocy dużo zwiedzała,łazikowała chyba z godzinę po mieszkaniu.więc jest postęp. a nie tylko kuwetka ,miska i pod kanapę.

seba19

 
Posty: 10
Od: Wto lut 23, 2010 18:33

Post » Śro lut 24, 2010 18:21 Re: Zestresowana???, Lena w nowym domu, s. 4

Nie wiem, czy już trafiliście na ten wątek: viewtopic.php?f=1&t=107252
I jego ciąg dalszy: viewtopic.php?f=1&t=107792
Może się przyda do wymiany doświadczeń i porównywania postępów. U mnie też jedno takie półdzikie właśnie się zastanawia, czy już może przestać się bać, choć już prawie dobrze jest :lol: Jest nas więcej w klubie dzikunków :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Majestic-12 [Bot] i 28 gości