Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. szukamy domu!

[gaota]

Ja oczywiście mogę pomóc w wożeniu kotka po Warszawie, z dworca do gabinetu, ale to oczywiście rozmowa na później, jak już Lolek poczuje się lepiej.

[marikita]

[Arsnova]

o rany boskie, jaki straszny biedak...

[_bubu_]

Jeśli chodzi o żuchwę to weterynarz powiedział, że nie ma sensu tego ruszać. Minęło już 7 miesięcy. kości się zrosły , kot sobie radzi z jedzeniem . Nauczył się tak żyć. Ruszanie tego sprawiłoby mu wiele cierpienia. Operacja powinna być w kwietniu kiedy był wypadek i najbardziej cierpiał, ale pomoc nie nadeszła.

[nanetka]

Jeśli chodzi o żuchwę to weterynarz powiedział, że nie ma sensu tego ruszać. Minęło już 7 miesięcy. kości się zrosły , kot sobie radzi z jedzeniem . Nauczył się tak żyć. Ruszanie tego sprawiłoby mu wiele cierpienia. Operacja powinna być w kwietniu kiedy był wypadek i najbardziej cierpiał, ale pomoc nie nadeszła.

Przykre Ale może faktycznie tak będzie lepiej...

[Prążek]

może po operacji będzie mógł sie ładnie myć bo nie będzie oczka ropiejącego, tak jak u mnie Kacperek, też tak wyglądał, dopóki dziura w głowie nie zabliźniła się, teraz jest już w kolorze białym nie pożółkłym

[marija]

Zapraszam na bazarek dla Lolutka:

viewtopic.php?f=20&t=104313

Super kocie winko z hiszpańskiej winnicy

Loluś, walcz Kocie

[zuzia96]

O Matko......

Lolku, trzymaj się chłopaku, pomoc już przyszła

Za jutro

[bianco nero]

Kotku kochany..

[Marsylka]

Slow brak, kto Cię tak skrzywdzil Kociulku ?

Proszę o numer konta, jak tylko odbiję się od finansowego dna, w przyszlym tygodniu, wspomogę.

[gaota]

bazarek dla Lolka

viewtopic.php?f=20&t=104314&p=5270241#p5270241

[cypisek]

podnoszę do góry!!!biedne kociątko.

[marikita]

[Erin]

Biedny, dzielny, kochany Koteczek
Zaznaczam wątek i podrzucam!

Głaski dla Lolusia

[MonikaPłock]

trzymaj się koteczku