Prezes Miko znalazl dom! :D

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 10, 2009 13:14 Re: KRK-MIKO,ZŁMANY KRĘGOSŁUP->PO OPERACJI, CZEKAMY...

Motley pisze:no właśnie, może zajrzą tu ludzie, którym zabezpieczanie balkonów/okien wydaje się głupotą albo czymś tak skomplikowanym, że nie warto się w to bawić. Korzystając z okazji pokażę banalnie prostą i łatwą w montażu blokadę okien do kupienia za parę zł w castoramie, którą założyliśmy w swoim mieszkaniu. Sprawdza się doskonale 5 rok:

http://motley.intercon.pl/okno.html

to są stare zdjęcia, balkon teraz jest już osiatkowany ;-)


Ta blokadka przypomina mi te stalowe blokady w drewnianych oknach montowanych w blokach z wielkiej płyty stawianych w latach 80-90-tych XX w. Bardzo praktyczna rzecz. Na starym mieszkaniu sprawdzała się doskonale - a były to czasy, kiedy o zabezpieczaniu okien i balkonów w ogóle się nie wspominało...
:ok: :ok: :ok:

Jak tam Miko??
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Wto lis 10, 2009 15:34 Re: KRK-MIKO,ZŁMANY KRĘGOSŁUP->PO OPERACJI, CZEKAMY...

solangelica pisze:
Motley, wielkie dzieki! Takie patenty na zabezpieczenie okien sa przydatne bardzo.
Ja na wiosne bede siatkowac okna u siebie, na razie ( w zimie) pojdzie do osiatkowania tylko jedno (w lazience, bo tylko tam sie otwiera podczas palenia w piecu u gory luft).

Mysle ze najtrudniejsze do przeskoczenia sa bariery mentalne bo zrobic siatke to jest minuta osiem. Ludzie maja jakies zahamowania w sobie na tym tle - ciekawe czemu?


ja wiem czemu, bo jak jest okno na stałe osiatkowane to nie można się przez nie wychylać i plotkować z sąsiadką jak i śledzenie okolicy jest nieco utrudnione ;-)
Mój TŻ też miał duże wątpliwości czy siatkować balkon ale w końcu nie miał innego wyjścia :smiech3:
Obrazek Obrazek

Motley

 
Posty: 44
Od: Pon cze 15, 2009 9:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 16:31 Re: KRK-MIKO,ZŁMANY KRĘGOSŁUP->PO OPERACJI, CZEKAMY...

taa, tylko ze teraz sa takie siatki ze ich golym okiem nie widac. I mozna zawsze zrobic uchylne ramy albo cos innego wymyslic- dla chcacego nic trudnego...
...szkoda ze plotki z sasiadka i podziwianie panoramy wazniejsze niz bezpieczenstwo kota. potem wlasnie mamy takie watki jak ten a zwierze okropnie cierpi. pieniadze sie znajda, bo to jest inna kwestia ale ile ten maly musi wycierpiec przez to wszystko - to jest nie do wycenienia...

czekamy z zapartym tchem na relacje od anny09 jak wroci z Myslenic na pewno ja przekaze.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Wto lis 10, 2009 16:51 Re: KRK-MIKO,ZŁMANY KRĘGOSŁUP->PO OPERACJI, CZEKAMY...

solangelica pisze:taa, tylko ze teraz sa takie siatki ze ich golym okiem nie widac. I mozna zawsze zrobic uchylne ramy albo cos innego wymyslic- dla chcacego nic trudnego...
...szkoda ze plotki z sasiadka i podziwianie panoramy wazniejsze niz bezpieczenstwo kota. potem wlasnie mamy takie watki jak ten a zwierze okropnie cierpi. pieniadze sie znajda, bo to jest inna kwestia ale ile ten maly musi wycierpiec przez to wszystko - to jest nie do wycenienia...

czekamy z zapartym tchem na relacje od anny09 jak wroci z Myslenic na pewno ja przekaze.


będzie nawet fotorelacja :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 10, 2009 17:25 Re: KRK-MIKO,ZŁMANY KRĘGOSŁUP->PO OPERACJI, CZEKAMY...

Tweety pisze:będzie nawet fotorelacja :wink:

Fotorelacja będzie skromna, bo model zbyt ruchliwy... pomimo unieruchomienia :roll:

Miko wyglada na czującego się dobrze. Chłopaczek siedzi sobie w inkubatorze, aby miał ciepełko. Abym mogła go zobaczyć, przyniosiono go do gabinetu i połozony na stole. Poruszł się po nim z taką prędkością, że nie można go było z oczu spuścić nawet na sekundę, bo mógłby mu się stół skończyć :wink: Niezwykle trudno jest zrobić mu zdjęcie, bo jak widzi człowieka, od razu chjce się miziać, przytulać i dawać buziaki. Dlatego zdjęć jest mało i kiepskiej jakości, ale za to Mikuś został przeze mnie wyściskany, wymiziany i wycałowany od wszystkich cioć tak licznie odwiedzających jego wątek :D

Jeśli chodzi o efekty operacji, to na razie niewiele można powiedzieć. Wszystko musi się zagoić i kotek będzie musiał być rehabilitowany. Państwo Ingarden mówią, że postępy będą do jakiegoś momentu i właśnie trudno określić jest ten moment. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie chodził, czy nie. Obecnie czasem siusia sam (wygląda to na kontrolowane siusianie), a czasem musi być odsikiwany. Kupkę robi sam. Nóżki nie są całkiem bezwładne, bo podczas odsikiwania, czy wycierania pupci podkurcza je i w ogóle potrafi nimi ruszać (dotykany zabiera je).

Opis operacji może sobie daruję. Pan doktor na modelu szkieletu kociego pokazał mi i wyjaśnił wszystko, ale dużo by o tym pisać, a poza tym, to nic przyjemnego.

Kotek jest bardzo kochany i wszyscy nie mogą się go nachwalić. Pani Doktor mówi, że Mikuś bardzo dzielnie znosi wszelkie zabiegi i pomimo iż są dla niego nieprzyjemne, to niezbyt protestuje, tak jakby wiedział, że to wszystko dla jego dobra. Dzielny maluszek :1luvu:

Mikuś serdecznie pozdrawia wszystkie ciocie i dziękuje za kciuki i wszelkie wsparcie :1luvu:

A teraz kilka fotek naszego małego bohatera:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 10, 2009 17:46 Re: KRK-MIKO,ZŁMANY KRĘGOSŁUP->PO OPERACJI, CZEKAMY...

I znów przez nieodpowiedzialnego człowieka cierpi niewinne zwierzę :( Mam nadzieję, że odzyska sprawność.
Mikusiu, cały czas :ok: za Ciebie ;)

za to Mikuś został przeze mnie wyściskany, wymiziany i wycałowany od wszystkich cioć tak licznie odwiedzających jego wątek :D

Następnym razem bardzo proszę wyściskać, wymiziać i wycałować Mikusia także od wujka :P
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto lis 10, 2009 17:48 Re: KRK-MIKO,ZŁMANY KRĘGOSŁUP->PO OPERACJI, CZEKAMY...

Bardzo mi przypomina mojego Milutka. Sposób siadania, wyprostowane spastycznie łapki. popatrzcie na zdjęcia gdzieś w środku wątku, zresztą wątek jest krótki, więc można przeleciec.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 10, 2009 17:53 Re: KRK-MIKO,ZŁMANY KRĘGOSŁUP->PO OPERACJI, CZEKAMY...

Gem pisze:I znów przez nieodpowiedzialnego człowieka cierpi niewinne zwierzę :( Mam nadzieję, że odzyska sprawność.
Mikusiu, cały czas :ok: za Ciebie ;)

za to Mikuś został przeze mnie wyściskany, wymiziany i wycałowany od wszystkich cioć tak licznie odwiedzających jego wątek :D

Następnym razem bardzo proszę wyściskać, wymiziać i wycałować Mikusia także od wujka :P

Od wujka też było :wink:
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 10, 2009 17:54 Re: KRK-MIKO,ZŁMANY KRĘGOSŁUP->PO OPERACJI, CZEKAMY...

Ale bidulka :( dobrze, że już po. Z całych sił trzymamy kciuki za Mikusia :ok: ja i mój Czech :kotek:
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lis 10, 2009 18:11 Re: KRK-MIKO,ZŁMANY KRĘGOSŁUP->PO OPERACJI, CZEKAMY...

To dobrze, że Miko wycałowany, bardzo słodki kotek, a zdjęcia wzruszające.
Nieustające :ok: :ok: :ok:
Bardzo to będzie niecierpliwe oczekiwanie na efekty operacji, tak bym chciała, żeby Miko był w miarę sprawnym kotkiem
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 19:23 Re: KRK-MIKO,ZŁMANY KRĘGOSŁUP->PO OPERACJI, CZEKAMY...

cieszę się, że kiciek nie traci woli życia mimo tego wszystkiego co go spotkało. Uroczy z niego chłopak :1luvu:
trzymam nieustająco :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Motley

 
Posty: 44
Od: Pon cze 15, 2009 9:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 19:36 Re: KRK-MIKO,ZŁMANY KRĘGOSŁUP->PO OPERACJI, CZEKAMY...

anna09 pisze:Obrazek

Mały, dzielny Mikuś :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Śliczny chłopak :)
Kciuki za powrót do sprawności :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 10, 2009 20:07 Re: KRK-MIKO,ZŁMANY KRĘGOSŁUP->PO OPERACJI, CZEKAMY...

anna09 pisze:
Gem pisze:I znów przez nieodpowiedzialnego człowieka cierpi niewinne zwierzę :( Mam nadzieję, że odzyska sprawność.
Mikusiu, cały czas :ok: za Ciebie ;)

za to Mikuś został przeze mnie wyściskany, wymiziany i wycałowany od wszystkich cioć tak licznie odwiedzających jego wątek :D

Następnym razem bardzo proszę wyściskać, wymiziać i wycałować Mikusia także od wujka :P

Od wujka też było :wink:

Wujek dziękuje ;)

Mikusiu, śliczny z Ciebie kotek :1luvu:
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto lis 10, 2009 20:41 Re: KRK-MIKO,ZŁMANY KRĘGOSŁUP->PO OPERACJI, CZEKAMY...

Nieustające kciuki z azdrowie Miko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto lis 10, 2009 21:30 Re: KRK-MIKO,ZŁMANY KRĘGOSŁUP->PO OPERACJI, CZEKAMY...

jaki slodziak
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Sillka i 130 gości