Cała rodzinka ma już imiona! Miały być na "s", ale jeden kociak się z tego wyłamał. Oprócz mamy Selene są: Gandalf (biało-czarny) i trzy czarnuszki - Saggio, Saruman i Santiago. Domki mogą wybierać - tak świetnie się ze sobą bawią, że może po dwa kotki od razu?
Kociakom już nie wystarcza wc, korytarz i garderoba - wygryzły sobie drogę na pokoje (TŻ:

, reszta domowników:

)
dosłownie wygryzły, bo moje drzwi zamiast szyb mają jeszcze folię.
Jako pierwszy ruszył Gandalf:
[url=http://wstaw.org/images/free/2009/11/08/97f074c78109f82e99f006c6aca619.jpeg]

[/url]
za nim pozostałe chłopaki. Tylko, niestety, nie umieją jeszcze wrócić.
Są ciągle w ruchu:
Saggio i Saruman w domku z kartonu:
[/url]http://wstaw.org/images/free/2009/11/08/9412d35665dde7ce5b486685f9cb2e.jpeg]

[/url]
Saggio i Saruman podczas bójki:
[/url]http://wstaw.org/images/free/2009/11/08/725667a75ddd469a6443f5765173e5.jpeg]

[/url]
Gandalf walczy ze sznurkiem:
[/url]http://wstaw.org/images/free/2009/11/08/9aa3b115910817eec809d1b6f0f1d0.jpeg]

[/url]
Saggio i Santiago też bardzo lubią zabawę sznurkiem:
[/url]http://wstaw.org/images/free/2009/11/08/a6a01af5abe45373c5ba8137940397.jpeg]

[/url]
Spokojna jest tylko, jak zwykle, Selena. Jeszcze nie słyszałam, aby miauczała.
[/url]tp://wstaw.org/images/free/2009/11/08/077fd1bcd3dbfdea838950328be406.jpeg

[/url]
Jednak, kiedy pojawia się miska z jedzeniem, zabawy natychmiast są przerywane (to niesamowite, ile te maluchy potrafią zjeść!):
[/url]http://wstaw.org/images/free/2009/11/08/9dd748169d168f13ad5920a7d5c533.jpeg]

[/url]