Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kinya pisze:Puszczyk żyje, je z butelki do odkarmiania osesków. Dostaje odpowiednie preparaty. Robi mało kup - tak było od smego początku, na razie trudno wyrokować z czego to się bierze.
Dzisiaj ma go przejąć Patia.
Kinya pisze:Będziemy musiały się z Patią jakoś podzielić dyżurami. Ja w dzień kompletnie nie moge się nim zajmować, jak już to w nocy. Tylko nie wiem jak moja zgraja domowych kociastych zareaguje na maluchaTrzeba go będzie zadekować w sypialni, bo nie mam innych pomieszczeń gdzie mogłabym Puszczyka odizolować. Ale wtedy trzeba będzie mojego tż wyprowadzić do drugiego pokoju gdzie spałby na starej, niewygodnej sofie
Już widzę jak się ucieszy...
Greta_2006 pisze:Chociaż jeden tydzień, ten najtrudniejszy...
Kinya pisze:Puszczyk otworzył już oczka i jedno uszko![]()
Dzisiaj w nocy mamkuje mu Patia, jutro ustalimy co dalej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości