KRK-Puchatkowo-zostawiony na parkingu cz-b pers szuka domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 21, 2009 20:23

nooo Ruda też cudna :D

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 21, 2009 20:32

Dopracowałyśmy kwestię imion. Córka z japońskim jakby lepiej... Miyuki (Piękny Śnieg)została bez zmian tyle że na szybko po prostu Yuki (śnieg) albo częściej Miju (bez sensu :twisted: ) a Ruda zamiast Akahi (faktycznie twarde) została Hino - po prostu Ognista.
Diablęcie łazi i syczy... Zołza, terroryzuje tubylców! Miyuki po prostu śpi wtulona w sweter... Ćhłodno w gołe doopsko.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 21, 2009 20:43

Rudej trzeba przypominać, ze lubi ludzi (wyciągnąc z kąta i głaskać)i trzeba do niej gadać. Ja gadałam do obu i na białej robiło to lepsze wrażenie, niż kanonada sztućców na podłodze :lol:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 21, 2009 20:54

Głaskamy, gadamy, niańczymy... Biała ślicznota przede wszystkim śpi, rudzielec trochę zwiedza, trochę się pucowała... wylizuje resztki gotowanej rybki! Ops, pozytywne!! :P
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 21, 2009 21:11

He he czyli Ruda ma ognisty temperament a nie tylko kolorek:-) Mój Heniu(tak ma na imię obecny koci współmieszkaniec:-)) też uwielbia gotowaną rybę, potrafi naraz pożreć dwie kostki z mintaja :D

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 21, 2009 21:20

mięta pisze:He he czyli Ruda ma ognisty temperament a nie tylko kolorek:-) Mój Heniu(tak ma na imię obecny koci współmieszkaniec:-)) też uwielbia gotowaną rybę, potrafi naraz pożreć dwie kostki z mintaja :D

U mnie dwa duże płaty ida na raz. Nie kostki, tylko filety. Mam nadzieję że Hino i Miju załapią normalne żarełko...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 21, 2009 21:21

Pieczarka pisze:
fiona.22 pisze:Jutro bedziemy w Krakowie.
mozemy podwieźć kociste :wink:


Proszę skontaktuj się z bbd2. Wysłałam Ci smsa z telefonem do Basi. To ja skorzystam z propozycji podwiezienia. Jakbys mog la dowoeźć do Basi to byłoby extra. W poniedziałek je odbiorę i pojadę do weta. Co prawda nie mam kasy i to mnie przeraża.



koty są już u mnie od paru godzin

musiałam je odpchlic :evil: niestety nic nie jadły, nie piły, w kuwecie 0 :(

rudy chłopak duży jest, z nosem, nieskołtuniony, bardzo proludzki, miziaty i ciekawski, żuchwa jeszcze nie wypadła, krwiomoczu nie widziałam, bo nie był w kuwecie

dachóweczka bardzo ładna z elementami rudego, potwornie przerażona, niekontaktowa, ale nie agresywna
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Sob mar 21, 2009 21:46

Kolejna porcja koszmaru... Tam wszystkie zapchlone... Ale dzięki wam, dwie mają się chyba w miarę dobrze, Dziewczyny! Biała mordeczka spokojna, ufna, wręcz przylepna; ruda juz daje sie spokojnie głaskać, nie próbuje protestować, co prawda posiaduje jeszcze w łazience, ale nie non stop - wychodzi do miski, na zwiedzanie, na... toaletę (widocznie po ciemku nie można sie umyć :P ). Ostrożna, płochliwa, ale ni spanikowana. I terroryzuje tubylców, skubana!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 21, 2009 21:48

kinga w. pisze:
mięta pisze:He he czyli Ruda ma ognisty temperament a nie tylko kolorek:-) Mój Heniu(tak ma na imię obecny koci współmieszkaniec:-)) też uwielbia gotowaną rybę, potrafi naraz pożreć dwie kostki z mintaja :D

U mnie dwa duże płaty ida na raz. Nie kostki, tylko filety. Mam nadzieję że Hino i Miju załapią normalne żarełko...

Mój wybrzydza ostatnio suche :( .Kinga w. masz oddzielny wątek kotek? Nie chciałabym tu mieszać kilku tematów :oops:

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 21, 2009 21:52

Ależ proszę bardzo, zapraszam na Kłaczy wąt. :lol:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90541
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 21, 2009 22:06

kinga w. pisze:Ależ proszę bardzo, zapraszam na Kłaczy wąt. :lol:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90541


Dzięki :D

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 22, 2009 10:14

pieczarku, wytlumacz mnie prosto
jak abel krowie na rowie
gdzie mozna wplacac na leczenie rudego noskowego "persa"
Pewnie z niego taki pers jak ze mnie krolowa angielska ;)
w poniedzialek poszedly jakis przelew
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 22, 2009 10:19

BarbAnn pisze:pieczarku, wytlumacz mnie prosto
jak abel krowie na rowie
gdzie mozna wplacac na leczenie rudego noskowego "persa"
Pewnie z niego taki pers jak ze mnie krolowa angielska ;)
w poniedzialek poszedly jakis przelew

BarbAnn, nie deprecjonujemy kotków. Przecież moje panny to też PERSY! :twisted:
Coś nowego w domu - polowanie na sekundnik zegara. Udane - Miyuki "zamordowała" wskazówkę. :evil:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie mar 22, 2009 10:26

mnie siem rozchodzi o to ze nie wszystkie kudłacze muszą byc koniecznie persami
;)
jak kudłaty to pers
i juz
bo ja sie zloszcze na samą siebie
bo do niedawna myslalam ze koty dziela sie
na dachowki
persy
i syjamy
;)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 22, 2009 10:31

BarbAnn pisze:mnie siem rozchodzi o to ze nie wszystkie kudłacze muszą byc koniecznie persami
;)
jak kudłaty to pers
i juz
bo ja sie zloszcze na samą siebie
bo do niedawna myslalam ze koty dziela sie
na dachowki
persy
i syjamy

;)

:ryk: To ja wiedziałam jeszcze że sa takie łyse! :lol:
I to by było na tyle... Widziałam jeszcze jakieś kudłate nie persy (na tablicy u weta jak z psem chodziłam) ale żeby znać choć nazwy ras... Kto by pamiętał? :roll:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 120 gości