Łódź - koty dworcowe i inne - PILNIE pomoc potrzebna!

» Pon sie 10, 2009 9:33

Bossszz, nie mam jak pomóc ... mogę ewentualnie kupić karmę i komuś (Jolu, Tobie?) podrzucić ...

» Pon sie 17, 2009 18:24

Chociaż podniosę.

» Wto sie 18, 2009 12:52

Byłam, widziałam, głaskałam :1luvu:

Koty u p. Joli i jej córki.
Kilkanaście przecudnej urody footer, każde charakterne, każde oryginalne na swój sposób

Zawiozłam kroplę w morzu

, kilka puszek mokrego, torbę suchego z odkłaczaczem, ale jestem umówiona na w miarę regularne dostawy

Następnym razem wezmę aparat, obfocę kocurrry

» Wto sie 18, 2009 21:32

Cieszę się, że tam byłaś - Pani Joli bardzo jest teraz potrzebna świadomość, że ktoś chce jej pomóc, że ktoś myśli o jej kotach! Dziękuję, Myszeńko

» Nie sie 23, 2009 8:59

Pamiętamy o koteczkach.

Co u koteczków i Pani Joli?

Na bieżąco piszemy w tym wątku:
viewtopic.php?p=4789991#4789991