WITAM! jestem na tym forum sztuka-nówka, więc przepraszam z góry za brak ogłady
Przede wszystkim chciałam powiedzieć (czyt. napisać), że jestem pod ogromnym wrażeniem Waszego zaangażowania i zdolności organizacyjnych

Chciałabym pomóc jak mogę, niestety:
1. mój luby ab-so-lut-nie nie wyraża zgody na przygarniecię kota czy chociaż na dom tymczasowy (ale urabianie trwa - nie poddam się bez walki),
2. prawa jazdy jeszcze nie posiadam (obiecuję się poprawić) czyli transport odpada ;-/
w związku z tym służyć mogę wsparciem materialnym w miarę możliwości i swoim czasem.
Mieszkam w Łodzi i chętnie pomogę przy tej akcji zmniejszania populacji bezdomnych kociaków. Powiedzcie tylko jak, gdzie, kiedy.
podzrawiam :]