Lilutkowo to my.I tymczasy. Maksiu ma nowotwór, Lili astmę:(

ZUZIU

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2010 :!:

Witaj Zuziu popołudniową porą :wink:

W wielkich butach małym kroczkiem
idzie sobie rok za roczkiem.
Dziś jest ta magiczna noc
co przynosi szczęścia moc.
Więc dołączam sie przed zmrokiem
z nadchodzącym nowym rokiem
i by nie wyjść znów na lenia
już Ci teraz ślę życzenia :wink:

Szczęśliwego nowego roku!

Kochani w Nowym 2010 Roku życzymy wszystkim Zwierzętom i wszystkim Ludziom, aby stał się CUD i od tego roku na całym świecie nie było już ani jednego zwierzątka porzuconego, zaniedbanego, cierpiącego, głodnego, doznającego strachu i poniżenia oraz żeby już zawsze one wszystkie były tylko szczęśliwe, a my żebyśmy mogli patrzeć już tylko w szczęśliwe kocie oczy

ojjj, tak.....

W Nowym Roku do Kochających Domków :!:

ZAPRASZAM WSZYSTKICH PRZYJACIÓŁ ZUZI96 NA BAZAREK DLA KOCHANEJ BLANUSI, KTÓRA PRZED DS MUSI MIEĆ STERYLKĘ I SZCZEPIENBIA

viewtopic.php?f=20&t=105701

Halo halo Zuziu , Maksiu i Alusiu , co słychać w pięknym świecie ? :wink:

bubor pisze:Halo halo Zuziu , Maksiu i Alusiu , co słychać w pięknym świecie ?

Piękny świat może gdzieś tam jest, buborku

Sam wiesz, jak on wygląda, kiedy ma się alergika w domu. Pilnowanie diety, pilnowanie misek, oczy naokoło głowy, a i tak się drapie :evil:

Nie piszę, bo...co mam pisać, że Alusia znowu była chora? A była, miała kryształy w moczu, jeździłyśmy w kółko do lecznicy i tak się życie toczy...Teraz już jest narazie dobrze

A Maksiu?
Maksiu ma towarzystwo tymczasek, zmienia dziewczyny jak rękawiczki, zawsze woli te młodsze, przez co ostatnio obrywa od zazdrosnych starszych :lol:

I tak się u nas kręci...wyściskaj dziewczyny :ok:

Witaj Zuziu wieczorową porą

Alusia prześlicznie wygląda :1luvu:

, piękna z niej panna i tyle :wink:

Maksiu równie elegancki choć prawdę powiedziawszy wydaje się być nieco szczuplejszy :roll:

, zwłaszcza widząc zdjęcie pyszczka odnoszę takie wrażenie :roll:

,
mimo wszystko niema mu sie co dziwić że zaczyna gustować w małolatach mimo opisanych przez Ciebie konsekwencji :lol:

.
Pozdrawiam Cie ciepło Zuziu i przesyłam całą masę głasków dla Twoich futerek :wink:

zuziu, cudne futerka... wiele ciepełka dla Was... :1luvu:

Zuzia chyba nie może odnaleźć wątku swoich kotków :wink:

(chociaż jakimś cudem tytuł zmieniła :twisted:

)
no to wyciągnęłam z zakamarków, bo czas uzupełnić KOTOSTAN :lol:

Amika6 pisze:Zuzia chyba nie może odnaleźć wątku swoich kotków
(chociaż jakimś cudem tytuł zmieniła )
no to wyciągnęłam z zakamarków, bo czas uzupełnić KOTOSTAN

Amiko, KOTOSTAN zmieniony, tylko nie opisany... :ryk:

Alusia chora (nie nowość :evil:

), zapalenie górnych dróg oddechowych, struwity w moczu, drapie się, jeść nie chce, dostaje leki...normalka :twisted:

Maksiu jakoś żyje, ostatnio okropnie się nudzi, bo nie ma z kim ganiać, Lilcia na niego dalej obrażona. No cóż, sam sobie winien, nie każda kobieta łatwo zniesie odrzucenie i zdradę :wink:

Lilutek zdrowy, wiecznie głodny, jak ruszę garnkiem, to żeby spała na końcu świata, to już jest przy mojej nodze :lol:

Miski wszystkie wypucowane, myć nie trzeba :ryk:

Jak Lilutka nie było kilka dni, to miski wiecznie stały brudne, co chwilę musiałam myć :lol:

Teraz myje Lilutek :ryk:

W weekend postaram się o jakąś fotorelację :lol:

A tytuł zmieniłam, jak Lilutek zyskał status rezydenta :lol:

Witaj Zuziu wieczorową porą :wink:

Alusia - bidulka znów choruje

, przesyłam mocne kciuki za jej zdrowie :ok:

no i wygłaskaj proszę Zuziu Alusię w moim imieniu :wink:

bubor pisze:Witaj Zuziu wieczorową porą
Alusia - bidulka znów choruje , przesyłam mocne kciuki za jej zdrowie no i wygłaskaj proszę Zuziu Alusię w moim imieniu

Alusia wygłaskana i przesyła głaski dla swoich koleżanek Kropci i Dorci

Lilutkowo to my.I tymczasy. Maksiu ma nowotwór, Lili astmę:(

Kto przegląda forum