Aga_ pisze:Dżojstik ( tak po polskiemu chyba go zapisali w książeczce) wrócił do Kielc. Własnie został zaszczepiony i wstępnie umówiony na kastrację ( za około miesiąc). Jestem zdumiona odpowiedzialnością własnego syna....Sam pomyślał o szczepieniu.
Wracając do resocjalizacji. Czarno to widzę. Koty nie dogadały się wcale a wcale. (Nie wiem co będzie w wakacje...)
Ale Młody nie ułatwiał im tego. Chyba młodzieńcze hormony już zaczęły mu buzować, albo faktycznie ma ADHDSkakał usilnie rezydentom po głowach, ciagle prowokował. Im bardziej burczały i fuczały , tym z większym zacięciem im dokuczał. Nie okazywał żadnego respektu.
A ile lat ma syn?

P.s. Czy głosowałaś już może w Krakvecie na Panią Karinę?
