Oto on, zdjecie robione jakis czas temu

i zdjecie sprzed kilku dni
kociak byl wyrazie smutny, zobaczcie sami...




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kasia79 pisze:Zbytnio pomóc nie moge ale wrazie potrzeby oferuje tymczas dla jednego kociaka ,lecz niestety nie jestem wstanie pokryc kosztów leczenia wiec -wsparcie finansowe było by potrzebne poniewasz z kasą umnie krucho ale jest pełna miska pomoc miłosc i czas więc jak by co pisac
Jola_K pisze:bo ja zapomnialam napisac ze Pan Niania tez ma obiecany domek![]()
tak jak mial burasek przylepek
szkoda ze buraskowi nie wyszlo, pani zaklepala mowiac ze odbierze go za ok 1,5tyg
a on jest taki kochany, przylepek w 100%
to kotek dla zestresowanych ludzi, by sie nim oblozyc i relaksowac delikatnym mruczando![]()
kciuki trzymamy za kolejna adopcje!
mar_tika pisze:A szylkretę wziełam z ranką na szyi,przypuszczam że to obróżka jej zrobila.Ranka zagoiła się ,ale w tym właśnie miejscu w ciągu tygodnia urósł guz wielkości orzecha laskowego
Pojechalismy do weta i okazało się że ropień.No i była punkcjaBiedna maleńka płakusiała przy punkcji
![]()
Ale juz wszystko oki .Wczoraj dzownia nowa Duża szylkretki.
Mała dostała na imie Fruzia .Ropień już prawie wysechł,jeszcze wczoraj dostała antybiotyk.W poniedziałek odrobaczenie i szczepienie.
Bedzie dobrze.
DZIs PAN NINIA JEDZIE DO NOWEGO DOMY!!!!!!
Jola_K pisze:
mnie spokoju nie daja te kociaki spod lasu, u emerytki ktora ma duze problemy z ich utrzymaniem, a w zalozeniu jeszcze ma kolejne 7 kociakow sterylizowac
poza tym, ze wzgledu na blskosc lasu, koty sa w ciaglym niebezpieczenstwie, ze wzgledu na lisy
prosze o pomoc dla nich, to jeszcze mlodziez, z sierpnia ubieglego roku....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Martini1989, smoki1960, Zeeni i 56 gości